Informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. forum rozmowy.polki.pl zostanie zamknięte. Jeśli chcesz zachować treści swoich postów lub ciekawych wątków prosimy o samodzielne skopiowanie ich przed tą datą. Po zamknięciu forum rozmowy.polki.pl, wszystkie treści na nim opublikowane zostaną trwale usunięte i nie będą archiwizowane.
Dziękujemy!
Redakcja polki.pl

Dodatkowo informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. wejdą w życie zmiany w Regulaminie oraz w Serwisie polki.pl

Zmiany wynikają z potrzeby dostosowania Regulaminu oraz Serwisu do aktualnie świadczonych usług, jak również do obowiązujących przepisów prawa.

Najważniejsze zmiany obejmują między innymi:

  • zakończenie świadczenia usługi Konta użytkownika,
  • zakończenie świadczenia usługi Forum: Rozmowy,
  • zakończenie świadczenia usługi Polki Rekomendują,
  • zmiany porządkowe i redakcyjne.

Z nową treścią Regulaminu możesz zapoznać się tutaj.

Informujemy, że jeśli z jakichś powodów nie akceptujesz treści nowego Regulaminu, masz możliwość wcześniejszego wypowiedzenia umowy o świadczenie usługi prowadzenia Konta użytkownika. W tym celu skontaktuj się z nami pod adresem: redakcja@polki.pl

Po zakończeniu świadczenia usług dane osobowe mogą być nadal przetwarzane, jednak wyłącznie, jeżeli jest to dozwolone lub wymagane w świetle obowiązującego prawa np. przetwarzanie w celach statystycznych, rozliczeniowych lub w celu dochodzenia roszczeń. W takim przypadku dane będą przetwarzane jedynie przez okres niezbędny do realizacji tego typu celów, nie dłużej niż 6 lat po zakończeniu świadczenia usług (okres przedawnienia roszczeń).

Czy to cos da? Moze cos zmienic?

napisał/a: Vincetucker 2009-10-25 03:36
Witam wszystkich goraco
kilka miesiecy temu poznalem fajna wydawaloby sie kolezanke ktora probuje zaprosic do jakiegokolwiek innego miejsca niz praca ale dzielnie mi sie opiera - jestem delikatny a jej 'wymowki' wygladaja na dosc racjonalne. Czas leci a ja chcialbym jednak nawet jesli jej odpowiedz brzmi NIIE zeby powiedziala to wprost a najlepszym sposobem wydaje mi sie zapytanie wprost w formie listownej
Kilka zalozen:
1. ona i ja jestesmy wolni wiec nikomu krzywda sie nie dzieje
2. mi z trudnoscia przychodzi wyrazanie uczuc w rozmowie o wiele lepiej pisanie
3. pracowalismy na tym samym pietrze teraz juz nie wiec widujemy sie bardzo rzadko
4. rzecz dzieje sie poza granicami Polski ja jestem w Anglii juz kilka lat a ona przyjechala na rok z zamiarem powrotu - moze ja zbija ta 'rozbieznosc celow'?
5. zapraszalem ja juz np na wesele jako osobe towarzyszaca ale odmowila zaslaniajac sie brakiem finansow na sukienke - to moze byc prawdziwy powod bo jak mowilem jest tutaj w scisle okreslonym celu i wszystko ma 'wyliczone' a wydatkow niemalo (mieszkanie, dojazdy, jedzenie, zabiegi lekarskie, szkola jezykowa i wiele innych)

Projekt listu

Wlasciwie od pierwszych dni odkad Cie zobaczylem mam maly problem trudno to wytlumaczyc ale jakbym wyczuwal pewne cieplo bijace od Twojej osoby, dodatkowo Twoj usmiech moze zwalac z nog i jestes ewidentnie inna osoba niz wiekszocsc, nie tak jak inni falszywa, wysmiewajaca jesli komus cos nie idzie, po prostu w porzadku, co jak na nasza fime jest wysokim standardem jak dla niektorych.
Dla takich osob wiele moge zrobic bezwarunkowo, juz sama pomoc daje mi wiecej satysfakcji niz prezent z czyjej strony i bardzo chetnie i zawsze jestem do dyspozycji.
Kiedy patrze na to jak sie zachowujesz, co mowisz, wysunac moge dwie hipotezy: albo mamy do czynienia ze starannie zamaskowanym wrednym i przebieglym stworzeniem albo wrecz przeciwnie z super osoba, za ktora mozna isc wlasciwie wszedzie, zrobic dla niej wszystko, zaslugujaca na to 'z urzedu' - w pierwszym przypadku potrafilbym sobie poradzic bezproblemowo, ale cos mi mowi ze mam do czynienia z tym drugim wariantem, osoba wspaniala, wielkiego kalibru. Osoby majace czysta i zdrowa sytuacje zyciowa, grajace uczciwie nie tylko nie boja sie takich osob, ale szybko je rozpoznaja i przyciaga ich do nich pewna niewidzialna sila.
Obojetne co powiesz moim zdaniem jestes super a jesli swiat jeszcze tego nie odkryl i docenil to jest on niezle pokrecony.
W moim zyciu nadchodza wspaniale czasy, tego raczej nic nie zatrzyma i pracuje na to, kwestia czasu jest kiedy bedzie ono 'pelne', napewno niczego nie bede przyspieszal' to bedzie naturalne. Dzielic sie szczesciem to dwa razy tyle szczescia dzielic sie smutkiem to polowa smutku.
Chcialem zaprosic Cie na wesele (pokazanie sie z taka osoba jest zaszczytem) czy tez spotkac sie poza praca (w robocie za roztrzasanie takich kwestii jeszcze moga mnie wyrzucic za molestowanie ) ale nie dajesz mi na to szans - chcialbym wiedziec z czego to wynika - jesli z tego ze jestes tutaj na czas okreslony i musisz wracac do Polski to jesli okazesz sie 'ta osoba' nie mialbym zadnego problemu zeby pojechac za Toba i nie sa to puste deklaracje wszystko sprawdza sie w praniu. Wszystko jest do uzgodnienia i zrealizowania, wierze ze sa kryteria dla ktorych porzucenie dotychczasowego zycia i miejsca zamieszkania ma jak najbardziej sens, mysle ze oboje wiemy ze sa rzeczy wazniejsze niz pieniadze nawet jesli to by byly miliony.
Moze i ten liscik brzmi troche smiesznie ale ja nie mam doswiadczen w takich sprawach, rzepke sobie skrobie (tzn poswiecam sie hobby) az do momentu gdy pojawi sie jakis kwiat na horyzoncie (czegos takiego jeszcze tutaj nie widzialem) no i wlasnie chcialem cos zadzialac - napewno wiesz co mam na mysli.
Nie bede formulowal pytan bo 'wiemy o co chodzi' chcialbym tylko jakas ogolna odpowiedz na moj tekst i kazda odpowiedz jest lepsza niz brak odpowiedzi, jak tez kazdy nawet najbardziej nieudolny tekst jest lepszy od braku jakiegokolwiek dzialania.
Do uslyszenia?


Jakby jakas zyczliwa osoba przeczytala i skomentowala jak sie do tego zabieram poniewaz 'czuje ze ja musze' to i tak pewnie to napieszee nie wiem czy jakies poprawki cokolwiek zmienia i nie sadze zeby wplynely na jej odpowiedz ale poczytajcie skomentujcie moze doradzcie z gory dziekuje
napisał/a: ~gość 2009-10-25 09:41
Vincetucker napisal(a):nie wiem czy jakies poprawki cokolwiek zmienia i nie sadze zeby wplynely na jej odpowiedz
sądzę, że to co napiszę może trochę zmienić jej odpowiedź. Otóż, po pierwsze nie napisałeś jakie macie ukłądy, czy często rozmawiacie/ rozmawialiście w pracy, czy to jest zwykła znajomość, czy bardziej przyjaźń typu zwierzanie się z najskrytszych problemów (piszę tą a'la definicję, bo zauważyłam, że faceci często coś co wg kobiet nie jest przyjaźnią określają przyjaźnią mimo wszystko). Ogólnie uważam, że słowa
Vincetucker napisal(a):jesli z tego ze jestes tutaj na czas okreslony i musisz wracac do Polski to jesli okazesz sie 'ta osoba' nie mialbym zadnego problemu zeby pojechac za Toba
Vincetucker napisal(a):kwestia czasu jest kiedy bedzie ono 'pelne', napewno niczego nie bede przyspieszal' to bedzie naturalne.
są zbyt "szumne", Ty jej tu niemalże deklarujesz wspólną przyszłość :/ Takie coś to już po iluś spotkaniach można, nie psuj uroków początków znajomości takimi słowami, ja bym się poczuła osaczona po takim liście i na pewno nie zgodziłabym się na spotkanie szczególnie z osobą, której dobrze nie znam. Póki co dla mnie podstawą jest, żebyś opisał wasze relacje, wtedy lepiej się ustosunkuję :)
Vincetucker napisal(a):Nie bede formulowal pytan bo 'wiemy o co chodzi'
nie zakładaj, że ona wie, spotkałam się z paroma przypadkami, gdzie dziewczyna nie zauważała zalotów faceta, więc jak już to rób tak jakby nie wiedziała ;)
napisał/a: Vincetucker 2009-10-25 11:31
vanilla napisal(a):nie wiem czy jakies poprawki cokolwiek zmienia i nie sadze zeby wplynely na jej odpowiedz sądzę, że to co napiszę może trochę zmienić jej odpowiedź. Otóż, po pierwsze nie napisałeś jakie macie ukłądy, czy często rozmawiacie/ rozmawialiście w pracy, czy to jest zwykła znajomość, czy bardziej przyjaźń typu zwierzanie się z najskrytszych problemów (piszę tą a'la definicję, bo zauważyłam, że faceci często coś co wg kobiet nie jest przyjaźnią określają przyjaźnią mimo wszystko). Ogólnie uważam, że słowa...są zbyt "szumne", Ty jej tu niemalże deklarujesz wspólną przyszłość :/ Takie coś to już po iluś spotkaniach można, nie psuj uroków początków znajomości takimi słowami, ja bym się poczuła osaczona po takim liście i na pewno nie zgodziłabym się na spotkanie szczególnie z osobą, której dobrze nie znam. Póki co dla mnie podstawą jest, żebyś opisał wasze relacje, wtedy lepiej się ustosunkuję :) .....nie zakładaj, że ona wie, spotkałam się z paroma przypadkami, gdzie dziewczyna nie zauważała zalotów faceta, więc jak już to rób tak jakby nie wiedziała ;)

Slowa 'nie byloby problemu jechac zawsze i wszezie mogly by byc szumne ale co jesli skresla mnie przez to w myslach ze ja jestem tutaj a ona wroci? Wemy ze to skrajna niedojrzalosc ale kazdy jest na jakims etapie rozwoju i mozna zakladac ze ktos jest w pewnych sprawach w blednych zalozeniach - taka deklaracja obala to moim zdaniem nie znaczy ze ja musze za nia jechac ale chodzi o to ze jesli powie 'tak' reszta mto tylko detal to mialem na mysli
Przyjazn to chyba i to za duzo powiedziane takie rozmowy o byle pierdolach, obiady plus kilka moich nieudanych prob umowienia sie np an przejazdzke rowerowa czy wlasnie wesele - do tego nie trzeba milosci czy skrajnego powsiecenia chcialem spedzic czas dobrze sie bawiac
Jej odmowy niby tlumaczone racjonalnie plus moja niechec do czekania w nieskonczonosc sprawiaja ze nawet jesli z tej maki nie bedzie chleba to chce to wyjasnic raaz na zawsze i isc w stoja strone czyli jesli z jej strony nie mja zadnej woli to chyba nie ma wyjscia trzeba sie bedzie pogodzic i spadac w swoja strone - jestem czlowiekiem zerojedynkowym lubie jasnosc czarne-biale jeden-zero tak/nie a 'pozniej' po pewnym czasie znaczy 'nie' i z wiekiem ten czas sie bedzie skracal
napisał/a: kasiasze 2009-10-25 11:55
Vincetucker, przesada --- przerost formy nad treścia ... Jesli koibieta Ci sie opiera to list NA PEWNO nic nie zmieni.
Jak są tłumaczone jej odmowy - co to znaczy "niby" racjonalnie? Ma swoje powody odmawiania i nie wolno naciskac.
Życie nie jest albo czarne albo białe. Wy chyba macie inne cele, Ty chcesz tam zostac ona wrócić - Ty sie chcesz fajnie (jakby co) zabawić, ona może naprawdę chce zaangażować ale nie w kimś, z kim nie ma przyszłości. Poznawajcie się dalej w tej pracy, jesteście wolni. Może kiedyś coś zaskoczy ale znienacka a nie na komendę.
napisał/a: ~gość 2009-10-25 12:59
Vincetucker napisal(a):nie znaczy ze ja musze za nia jechac ale chodzi o to ze jesli powie 'tak' reszta mto tylko detal to mialem na mysli
dla Ciebie detal, ale akurat mi się tu rzuciło mocno w oczy i na miejscu tej dziewczyny pomyślałabym że facet którego prawie nie znam chce ode mnie Bóg wie jakiego zwiazku ;) ja odnoszę wrażenie, że Ty jakby za wiele widzisz, może dla niej jesteś po prostu kumplem i może być nieźle zszokowana po dostaniu tego listu. Aczkolwiek mam nadzieję, że będzie to szok pozytywny i jednak się uda :)
napisał/a: Vincetucker 2009-10-27 01:37
Dziekuje za opinie
jednoznacznie wskazuja one ze wysylanie takiego listu nie ma najmniejszego sensu i mozna o nim zapomniec
wszelkie slowa uwazane za 'szumne' mialy na celu rozwianie falszywych przeslanek ewentualnej odmowy i jesli ona by byla to poprostu z powodu 'bo mi sie nie podobasz/ja cie poprostu nie lubie/nie jestes w moim typie' a nie ze 'ja za rok jade ty zostajesz tutaj wiec to nie ma szans'
Vanilla:
kontakty ograniczaly sie do rozmow w pracy plus hobby ew jakies plotki o szefach jak to w pracy bywa
kasiasze:

'wszelkie slowa uwazane za 'szumne' mialy na celu rozwianie falszywych przeslanek ewentualnej odmowy i jesli ona by byla to poprostu z powodu 'bo mi sie nie podobasz/ja cie poprostu nie lubie/nie jestes w moim typie' a nie ze 'ja za rok jade ty zostajesz tutaj wiec to nie ma szans'' decyzja 'to nie ma szans bo zostajesz ja wyjezdzam to w tym seiwtle wielki blad wynikajacy z blednych przeslanek
napisał/a: ~gość 2009-10-27 18:46
Vincetucker......Myślę, że wysłanie listu może się sprawdzić. Jednak list który przedstawiłeś tutaj jest bardzo zagmatwany. Przepraszam jeśli tym uraziłam, ale myślę że powinieneś napisać go bardziej prostymi słowami, tak żeby dziewczyna dokładnie zrozumiała o co ci chodzi. Myślę też, że zanim dziewczyna zgodzi się pójść z tobą na wesele powinna cię bardziej poznać, czyli powinniście się wcześniej spotkać parę razy na stopie koleżeńskiej. Może po prostu zaproś na kawę i wyjaśnij że bardzo ci się podoba i czy umówiłaby się z tobą na randkę. Jeśli odmówi, uzasadniając to w nielogiczny sposób, moim zdaniem już sam będziesz wiedział co zrobić:)
POZDRAWIAM