czy to ma sens...?pomocy

napisał/a: gab_i84 2009-02-01 20:07
nawet nie wiem od czego zacząć ale w kilku słowach: mężatką jestem od 5 miesięcy, przed slubem byliśmy ze sobą 2 lata.Na początku jak zawsze fajerwerki wielka miłość aaa potem bardzo szybko zamieszkaliśmy razem i dlatego że jescze nie pracowałam bo byłam na studiach dziennych to robiłam wszystko w domu.od niedawna jest tragicznie wczesniej tez bywało niewesoło bo dla mnie najważniejszy jest szacunek a im dłużśej byliśmy razem tym szacunku mniej.....
ostatnio nawet kazał mi sie wyprowadzic w sumie miałąm gdzie bo mam swoje mieszkanie ale co zatesknił i po 4 dniach wrociłam przyjechał po mnie. Ciągle ciage!!!!!!!!!! się kłócimy ja palę papieosyon tego nie nawidzi poniża mnie wyzywa od meneli ze jak pale to wyglądam jak menel próbowałam ale w tych nerwach moje próby niestety lipa.Teraz szukam pracy i raczej juz mnie przyjma do jednej nie jestem zależna finansowo bo wystarcza mi rodzice pomagaja i to nie jest problem, ale on ciagle daje mi do zrozumienia ze jestem zerem mowi mi np ze nie ma zadnej rzeczy za która moze mnie podziwiac.I szczerze jestem bardzo ładdna dziewczyną ale moj mąż nigdy mi nie powiedział ze jestem naj... pod jakimkolwiek względem ciagle czuje sie gnebiona niedoceniana w łózku tez lipa juz nawet nie ma co pisac jak całe dnie słysze jaka jestem beznadziejna to przykro mi ale wielka namiętność nie wychodzi wieczorem on twierdzi ze oczywiscie jestem nienormalna bo pary godza sie w łóżku ale ja uwazam ze to nie załatwia problemu.
Nie mamy dzieci ja mam 25 lat i sama nie wiem co robic .Co to za facet który mowi ze jak nie ma sexuw domu to sie szuka gdzie indziej owszem moze kazdy tak mysli ale on tak hamsko to do mnie mówi.Jestem w sumie zazdrosna bo jest bardzo atrakcyjny ale ja dla niego chyba nie nigdy nie miałąm tylu kompleksów.
Mam gdzie odejsc bo mam swoje mieszkanie ale oczywiscie kocham go czy któras była albo jest w podobnej sytuacji.?

A wazna rzecz podczas kłótni to takie rzceczy do mnie mowi ze potem trudno uwierzyc ze taki człowiek moze mnie kiedykolwiek szanowac.
P.S miesiac temu byłam w 5 tyg ciązy ale poroniłam może z nerwów przyczyna nieznana.podczas okresu kiedy wiedziałam ze jestem w ciazy od 2 tygodnia nie paliłam.On zwala problemy na fajki ale jak nie paliłam tez mnie wyzywał.
On w domu nic kompletnie nie robi no i tez oczywiscie uwaza ze to wszystko co ja robie to nic.

Nie wiem co robic sadze ze nie bedzie lepiej brakuje mi odwagi on tyle razywspomina o rozwodzie zezawsze sa rozwodyi dla niego to nie problem...Jest zacięty i upary jak nie wiem...
CO ROBIĆ?????????????
Cikitusia
napisał/a: Cikitusia 2009-02-01 20:41
Zastanawia mnie dlaczego był śłub? Nie wiem co bym zrobiła, ale chyba wyprowadziła się od niego.
napisał/a: tasiuncia 2009-02-02 14:11
Odejść.
napisał/a: tasiuncia 2009-02-02 14:12
Za co go kochasz?
napisał/a: anita2308 2009-02-02 14:52
ja taz mam podobna sytuacje,jestem ze swoim dwa lata i razem tyle mieszkamy,i tez za kazdym razem jak sie kłócimy to też mnie wyzywa,i porównuje do swojej byłej,co najgorsze,też juz nie raz mi sie kazał wyprowadzac,bo mówi ze nie chce takiego zycia zeby sie wiecznie kłócic,no ale jakos mu potem przechodzi,skoro on mnie wyzywa od kurwy..itd.choc nie ma do tego zadnych podstwa,to ja tez go od najgorszego wyzywam,.zreszta te kłótnie sa zawsze po pijanemu,wtedy nam sie jezyki rozwiazuja,no ale teraz postanowilismy,ze jeszcze jena taka kłótnia i sie rozstajemy,fakt tydz,temu tak zesmy sie pozarli ze mi az telefon spalił,no bo to on mi go kupił,ale jakos przeszlo i jak narazie jest spokoj,ja mam z tym choc dobrze ze nie jestesmy malzenstwem,moze podzcie na jakas terapie,albo powaznie z nim porozmawiaj,dlaczego tak cie zaczal traktowac?!
napisał/a: Lorka 2009-02-02 15:03
Dlaczego z nim jesteś? przecież wszystko będzie lepsze od tego, co jest teraz. Odejdź, zanim zupełnie stracisz szacunek do siebie.
napisał/a: WINNIE 2009-02-02 17:39
Witam
Popieram przedmówczynie, UCIEKAJ!, póki nie masz dzieci. Jesteś w fantastyczniej sytuacji, masz mieszkanie, jesteś w jakiś sposób nie zależna finansowo, jesteś MŁODA! Ja będąc w Twoim wieku, też miałam szansę , aby odejść od męża i nie skorzytałam z tego. Co prawda nie wyzywał mnie, ale nie szanował, ciągle mówił, jaka jestem, a jaka powinnam być i uwerz mi , jeżeli teraz on Ciebie tak traktuje i Ty mu na to pozwoliłaś to już nic nie zmienisz!!!!Przezczytaj mój post "Jak uratować związek i czy to ma jeszcze sens", zabaczysz, jak to się skończyło, jednym słowem nie umiem znależść sobie miejsca, gdybym można było cofnąć czas, gdyby....
Pozdrawiam
napisał/a: gab_i84 2009-02-09 18:47
Dzis była nawet powazna rozmowa i wmiare spokojna.Mianowicie dowiedziałam sie ze on nie jest moja własnoscia oczywiscie przeciez jest człowiekiem wolnym......i jak zechce to przed niczym gonie powstrzymam chodzi o zdrade no i ze nie jestem realistka to po co przysiegał?a i jeszcze co do szacunku to on taki jest i to sie nie zmieni wiec w kazdej kłótni bymmiała morde byłabym debilem kretynka i straszyłby mnie rozwodem bo ma mnie dosc?
Narzekał na zycie sexualne wiec naprawde sie poprawiłam i serio nabrałam ogromnej ochoty na miłosc i kilka razy było fajnie ale dzis podczas rozmowy to stwierdził ze onjuz nie mysli o tym od 4 miesiecy wiec ja juz sama nie wiem to co w sumie nie czesto ale ten sex był czyli od niechcenia?????????dnonormalnie mi rece opadaj w grudniu poroniłam to był 4 tydz i lekarz powiedział zeby miesiac sie powstrzymac bo musi sie wszysko zagoic.
podczas dzisiejszej rozmowy spytałam co by zrobił jak bym odeszła przez to ze mnie tak traktuje na co on skoro bys odeszła to znaczy ze niechcesz ze mna byc wiec nic na siłe.Pewnie zył by sobie dalej jakby nigdy nic.w ciagu tygodnia to moze godzine max dziennie ma dla mnie tak na rozmowe siedzenie razem i tyle.Nie wiem trudno mi podjac jakakolwiek decyzje bo czuje ze tak naprawde to mnie kocha ale tylko jak na jego warunkach.jestem zazdrosna o niego a on raczej o mnie nie i to tez jest powodem kłótni.wszystko jest takie beznadziejne.
napisał/a: kika84 2009-02-09 20:55
Masz Wspaniałą Sytuacje, Dziewczyno Niejedna Ci Zazdrosci Ze Masz Dokąd Isc, Po Co Sie Męczysz Jestes Mloda, Całe życie Przed Tobą
napisał/a: jenny 2009-02-10 22:41
Uciekaj i nie patrz do tyłu!
napisał/a: tanamera 2009-02-25 23:05
jenny napisal(a):Uciekaj i nie patrz do tyłu!


DOKŁADNIE TAK ! LEPIEJ JUZ NIE BEDZIE MOŻE BYĆ TYLKO GORZEJ !WIEM PO SOBIE