Czy to prawda?

napisał/a: indiend 2007-08-04 13:28
Jest dwoje ludzi, którzy się rozumieją, lubią ze sobą spotykać. Mężczyzna zakochał się w kobiecie, natomiast z nią jest tak, że lubi z nim przebywać, ale gdy Go nie ma też jest dobrze... Nie kocha Go, ale czuje jakąś więź...
Czy to, że w związku ludzie docierają sie latami jest prawdą?
Czy ona powinna związać się z tym mężczyzną, po to by spróbować, mimo, że teraz nic większego niż sympatia nie czuje? Czy to nie bedzie zbyt egoistyczne i nie zrani Go w razie niepowodzenia?
Jak sądzicie?
napisał/a: Kinia 2007-08-04 20:31
Moim zdaniem jeśli ona do niego nie czuje tego co on do niej to nigdy tego nie poczuje, nie powinna się z nim wiązać
napisał/a: pchełka 2007-08-12 14:59
Witam. Chcę powiedzieć jedną rzecz. Nigdy nie należy wiązać się z drugim człowiekiem jeśli się do niego nie czuje tej prawdziwej miłości. Związek ma tylko wtedy szansę przetrwania jeśli oboje ludzi darzy się miłością. Miłość musi być odwzajemniona. Jeśli tak nie jest prędzej czy później będą się krzywdzić wzajemnie. Pomyślcie o tym wszyscy co macie tego typu dylematy. Z miłości nie można żartować.
napisał/a: samsam 2007-08-12 15:15
Taki związek nie ma sensu. Jeśli do tej pory nic nie poczułaś do niego, nie łudź się, że miłość przyjdzie z czasem. Z czasem pojawi sie przyzwyczajenie. Ale wystarczy, że na Twej drodze pojawi sie ktoś, na widok kogo zabije Ci szybciej serduszko, to bez wahania będziesz chciała odejść. Ale to jeszcze bardziej zrani tego człowieka. Nie warto na siłę budować czegoś, czego tak naprawdę nie ma.
napisał/a: indiend 2007-08-12 15:56
Dzieki za odpowiedzi
napisał/a: mala1 2007-08-13 18:03
Zgadzam sie w 100% z Sylwia!!!
napisał/a: Ania221 2007-08-14 14:17
Ludzie obdarzają się ogromną miłością są ze sobą ze względu na nią i co dalej??.....zdradzają sie, krzywdzą....jakos potrafią łączyć słowo kocham nad życie , nie potrafie żyć bez ciebie...ze zdradą....bo tak z regóły potem płaczą jak druga skrzywdzona połowa chce odejść...ja tam uważam, ze związki z tzw. rozsądku tez nie są takie złe...esli pojawia sie mężczyzna który daje kobiecie to czego potrzebuje czyli..bezpieczeńswto, przyjaźń, miłośc, wierność otacza troską...a kobieta nie jest zakochana po uszy, to jednak wiele kobiet decyduje się na takie związki...po czasie też kochaja...sa szczęsliwe...pojawiają się dzieci no udane rodzinki...hmm a wielkie namiętne miłości zregóły maja juz za sobą:)...ale tak jak mówie....są takie..i takie związki....nie twierdze ze któryś jest lepszy czy gorszy:)..hak to się mówi..nie można mieć wszystkiego:)....cos w tym jest.
napisał/a: Caroline1 2007-08-15 18:52
Wydaje mi sie, ze to nie ma wiekszego sensu.
Jesli mamy do kogos cos poczuc, chociazby fascynacje, zauroczenie, to poczujemy to od razu.
I te `motyle w brzuchu`.
A wiec nie ma co ranic drugiego czlowieka, czekajac na 'milosc' bo on za bardzo sie w to wszystko zaangazuje, a milosc z naszej strony moze nie przyjsc ..