Informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. forum rozmowy.polki.pl zostanie zamknięte. Jeśli chcesz zachować treści swoich postów lub ciekawych wątków prosimy o samodzielne skopiowanie ich przed tą datą. Po zamknięciu forum rozmowy.polki.pl, wszystkie treści na nim opublikowane zostaną trwale usunięte i nie będą archiwizowane.
Dziękujemy!
Redakcja polki.pl

Dodatkowo informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. wejdą w życie zmiany w Regulaminie oraz w Serwisie polki.pl

Zmiany wynikają z potrzeby dostosowania Regulaminu oraz Serwisu do aktualnie świadczonych usług, jak również do obowiązujących przepisów prawa.

Najważniejsze zmiany obejmują między innymi:

  • zakończenie świadczenia usługi Konta użytkownika,
  • zakończenie świadczenia usługi Forum: Rozmowy,
  • zakończenie świadczenia usługi Polki Rekomendują,
  • zmiany porządkowe i redakcyjne.

Z nową treścią Regulaminu możesz zapoznać się tutaj.

Informujemy, że jeśli z jakichś powodów nie akceptujesz treści nowego Regulaminu, masz możliwość wcześniejszego wypowiedzenia umowy o świadczenie usługi prowadzenia Konta użytkownika. W tym celu skontaktuj się z nami pod adresem: redakcja@polki.pl

Po zakończeniu świadczenia usług dane osobowe mogą być nadal przetwarzane, jednak wyłącznie, jeżeli jest to dozwolone lub wymagane w świetle obowiązującego prawa np. przetwarzanie w celach statystycznych, rozliczeniowych lub w celu dochodzenia roszczeń. W takim przypadku dane będą przetwarzane jedynie przez okres niezbędny do realizacji tego typu celów, nie dłużej niż 6 lat po zakończeniu świadczenia usług (okres przedawnienia roszczeń).

Czy to warto....??

napisał/a: piotrek21 2009-10-10 11:38
Witam wszystkich forumowiczów...wiadomo ze moja historia bedzie dotyczyła "nieszczęsliwej miłości". Mam 21 lat jestem studentem z Krakowa i mam coraz mniej sił na czekanie aż osoba z którą byłem prawie 4 lata wróci, może coś znowu poczuje, może zrozumie -dużo jest tego "może". Wszystko zaczeło sie rozsypywac w momencie gdy poszlismy na studia. Każdy poznał ogromna ilośc znajomych, zaczał chodzić na wszelakie imprezy i tak coś sie pozmieniało w Nas...przestalismy sie widywać, rozmawiać i mówić o tym co Nas dreczy. No i w taki sposób 10 miesiecy temu sie rozstaliśmy! Każdy jakies błędy popełniał i Agnieszka( bo tak ma na imię,ma 21 lat i także jest studentką) doszła do wniosku ze to nie jest "TO"...a przynajmniej nie teraz....powiedziała tak: "może jak dorośniemy to do siebie wrócimy ale napewno nie teraz".Przez ten cały okres od rozstaniania nie było dnia ani godziny zebym o Niej nie myślał, starałem sie nie tracić z Nią kontaktu( pisałem smsy od czasu do czasu głównie urodzinowe i świateczne). Ale z drugiej strony próbowałem w jakis sposób zapomnieć....wychodziłem ze znajomymi, nawiazywałem nowe (powierzchowne)znajomości z innymi dziewczynami lecz każda przypominała i dalej mi przypomina Agnieszke. W tym tygodniu spotkaliśmy sie na moją prośbe....moim celem było uświadomienie Jej ze nie moge bez niej żyć i w codziennym życiu mi jej brakuje. Zaproponowałem Jej abyśmy gdzies wspólnie sie wybrali i po dłuższym namysle odpowiedziała ze nie jest w stanie wrócić do tego wszystkiego co jest ze mną związane( do moich znajomych, do moich rodziców)i nie chce psuć mi "życia studenckiego" Ale z drugiej strony powiedziala ze nie wie co bedzie za miesiąc czy dwa. Dodała też że nie chce abym czekał na telefon od Niej i nie chce robić mi nadzieji....i to w bardzo dużym skrócie moja historia....i teraz pytanie do Was....co teraz?? czy dalej warto sie starać, pisać prosic o kolejne spotkania?? co zrobić jeżeli wiem ze to jest Ta osobą z którą mógłbym spedzić reszte życia...podejść do tego wszystkiego na zasadzie: co mogłem to zrobiłem i zacząć żyć własnym życiem??dzieki i pozdrawiam
napisał/a: PabloFX 2009-10-10 16:27
mam podobnie, ja nie odpuszczam, nie chce, Ty tez nie chcesz widzę, wiec walcz bo wg mnie milosc to jedyna rzecz o ktora naprawde warto w zyciu zawalczyc.
napisał/a: piotrek21 2009-10-10 23:59
no walcze walcze bo taki jestem(niestety albo stety)....ale zrobie chyba tak-podejde do tego teraz w taki sposób-co mogłem to zrobiłem, Ona wie ze cały czas do Niej coś czuje wiec ją z tym chwile zostawie...jak sie odezwie bedzie wspaniale ale jak nie....
napisał/a: PabloFX 2009-10-11 11:40
wiesz, ja ze swoja probuje spedzac jak najwiecej czasu, ale na stopie kolezenskoprzyjacielskiej, chce jej pokazac ze ciagle mi zalezy. wiele reazy cisnie mi sie na usta okrzyk 'Kocham Cie!' cholernie ciezko sie powstrzymac. Probuje skorzystac z kazdej okazji aby poczuc jej dotyk, zapach, spojrzec w jej piekne oczy. Jest cholernie ciezko ale jesli wiesz o co walczysz to znajdujesz na to sily. Dasz rade, mam nadzieje ze ze mna bedzie tak samo.
napisał/a: piotrek21 2009-10-11 12:12
a mam pytanie....często sie spotykacie??Ty prosisz ją o spotkania czy może odwrotnie??i jeszcze jedno-dawno sie rozstaliście??pozdrawiam
napisał/a: PabloFX 2009-10-11 13:35
hmm historie rozstania masz w moim temacie.
no ja sie staram jak najczesciej ale to samo wychodzi, raz w tygodniu przewaznie bo nie moge jej zameczac swoja osoba, poki co tyle mi musi wystarczyc. Patrycja mieszka kilka km poza miastem ale jak mam okazje chocby na 30 minut wpasc to pakuje sie auta i pedze. zazwyczaj ja zcekam az pierwsza sie odezwie, potem gadamy sobie, niestety poki co temat zawsze zejdzie do tego 'aktualnego' ktory nie wiem czym jej imponuje. ale szczegoly mas zw moim temacie. licze ze tez sie wypowiesz.
napisał/a: Ocean31 2009-10-19 11:26
Człowieku co Ty robisz ???? Jakie walcze ??? Ona sie bawi, korzysta z życia, a ty tracisz czas na myslenie o niej!! Masz dopiero 21 !!! Nie chce mi sie rozpisywac, powiem krótko:

ZAPOMNIJ O NIEJ !!!!!! Najlepiej wogóle przestan sie do niej odzywac, wykasuj numery, pochowaj zdjecia itp. Naprawde uwierz mi nie warto tracic czasu dla osoby, która nie ma go dla Ciebie !!!

Jeszcze raz powtarzam odpowiedz, jedyna słuszna odpowiedz na Twoje pytanie : NIE WARTO.
napisał/a: Misia7 2009-10-20 14:18
piotrek21, Myślę, że powinieneś się do niej odciąć i od tego wszystkiego co was łączyło. Ktoś tu napisał, że o miłośc trzeba walczyć- tak jeżeli jest jakaś szansa na związek. Tutaj jej nie ma. Ona powiedziała ci wyraźnie, żebyś na nią nie czekał. Daj sobie poskój. Masz dopiero 21 lat, jeszcze znjadziesz sobie dziewczynę, która odwazajemni twoje uczucia.