Czy w walce o zwiazek wykożystywać nielegalnie zdobyte dane?

napisał/a: cosmik 2009-11-05 14:09
Pytanie jak w temacie . Czy wywlekać skopiowane maile, smsy i inne " dowody" zdobyte w sposób nieetyczny?
napisał/a: ~gość 2009-11-05 14:17
Ja bym się nawet nie zastanawiała. Oczywiście, ze tak.
napisał/a: cosmik 2009-11-05 14:28
Tylko po co ? By ratować zwiazek czy by go zniszczyć do końca.
napisał/a: ~gość 2009-11-05 14:35
To chyba zależy od indywidualnego wyboru. Każdemu może posłużyć do czegoś innego. Gdybym ja znalazła dowód na zdradę (tzn. zdradzający by się sam nie przyznał), to nie byłoby szans, aby cokolwiek ratować.
Ale na pewno znalazłyby się osoby, które mimo to dałyby szansę.

Piszesz tu czysto hipotetycznie czy doświadczasz/doświadczyłeś takiej sytuacji?

[ Dodano: 2009-11-05, 14:38 ]
Aha, w tytule tematu jest błąd, pisze się wykorzystywać.
napisał/a: betinka_2 2009-11-05 15:42
cosmik ja bym nie wykorzystała, zatrzymała do swojej wiadomości, na pewno będzie za jakiś czas okazja żeby wszystko wygarnąć wtedy jest większa satysfakcja
napisał/a: Gumeczka 2009-11-05 19:40
Zgadzam się z betinka_2
lepiej zatrzymac takie informacje chociaz nie zawsze sie to uda.
Ja na przyklad prawie wybuchałam gdy sie dowiedzialam ze moj facet mnie zdradzal.. i mimo to ze czekalam az sam wpadnie w sidla to strsznie mnie to gnebiło...
ale lepsiej poczekac.. wkoncu kiedys sie to wyda...
pozdra wiam xD
napisał/a: betinka_2 2009-11-09 15:02
Gumeczka ja jestem twarda, zawsze wytrzymuję
napisał/a: cosmik 2009-11-09 15:11
Piszecie nie wykorzystuj - wykorzystaj później. Na co czekać ? Może wtedy bedzie juz zapóźno? A pokazanie teraz przyśpieszy tylko koniec którego nie chce?
napisał/a: betinka_2 2009-11-09 15:46
cosmik toż właśnie NIE ujawniaj co wiesz, to Twój atut
napisał/a: cosmik 2009-11-09 15:50
Wybacz Betinka ale nie potrafię zrozumieć jakim atutem mogło by to być? w sprawie rozwodowej? czy w jakiej sytuacji?
napisał/a: Fila 2009-11-09 15:51
cosmik, ale w ogóle nie wiadomo o co chodzi. Jak to ratować?
- jak się dowie, że przeglądałeś jej e-maile, na pewno nie wróci z otwartymi ramionami;
- jeśli chodzi o zdradę i walkę w sądzie, to co innego.
Czyje dane zebrałeś: jej, czy rywala?
napisał/a: betinka_2 2009-11-09 15:55
cosmik a to musisz sam zadecydować Fila ma rację