Czy Waszym zdanie faceta moze ruszyc sumienie??

napisał/a: szukaRozw 2009-06-13 07:14
no u mnie akurat problemu ze znajomymi nie ma bo j jej wszystkich znam takze wiesz:) taa jestem asnem ale coz ja juz taki typ faceta sobie wybralam i wiem ze innego fajnego z tego elementu facetow nie ma:) a co do tego ze Tobie nic nie zniszczyla to fajnie:) ja tez sadzilam ze nic nie niszczy dopoki nie wdarlam sie na jego konto jak dla mnie facetom sie niewierzy:)
napisał/a: szprycha1 2009-06-13 09:13
szukaRozw napisal(a): ja tez sadzilam ze nic nie niszczy dopoki nie wdarlam sie na jego konto jak dla mnie facetom sie niewierzy:)


Widzisz ja nie musze wdzierac bo mam normalny dostep do loginu i hasla i to ja sprawdzam jego poczte i wszystko z tym zwiazane :) Kwestia zaufania :)
napisał/a: nawiedzony 2009-06-13 13:31
Ja z miesiac temu zlikwidowalem konto w NK.Mialem dosyc wchodzenia obcych zupelnie osob,lub bedacych na lewych nickach,sluzacych tylko do przegladania innych profili.Za duzo zaczelo sie tego robic i zbyt czesto.Najczesciej jakies malolaty lazily mi na koncie,czasami to ludzie z towarzystwa kolezanek zony,czyli zupelnie obcy dla mnie,dla niej wiekszosc zreszta tez.Jak ktos chce kogos znalezc,to i bez NK sobie poradzi.
napisał/a: szukaRozw 2009-06-13 14:03
wiesz z tym zaufaniem to jak sama widzisz bywa ciezko bo gdybys je miala( ja rowniez) bysmy nie musialy miec dostepu do ich loginow poczt itp:) ja tam obserwujac co tu piosza osoby to wywnioskowalam zejednak miec portale to glupia rzecz bo dosyc duzo sie dzieje w naszych zwiazkach przez nie;/nawiedzony masz racje z tym szukaniem znajomych znajdzie sie ich i bez tego portalu:)
napisał/a: bezsilna 2009-06-22 14:01
od 3 miesiecy moj facet stal sie okropnie szorstki juz go nie poznaje..nie potrafie z nim walczyc ani z moja miloscia do niego:(jest to zwiazek na odleglosc a jest mi ciezej sie od niego uwolnic niz gdyby byl blisko mnie!!!!probowalam mu przez 3 miechy udowodnic ze cos robi zle ze juz sie nie umiemy dogadac ze tylko sie niszczymy a nie budujemy a on sie albo smieje z tego co mowie albo mowi ze o glupotach agdac nie bedzie bo jest dobrze:(niewiem jak zwalczyc jego i ta milosc ktora mi nie pozwala sie od niego uwolnic;/w mojej glowie wciaz sa te czasy kiedys bylo nam tak dobrze ...ja nadal sie ludze ze nie moze sie to rozpasc ze on cos zrozumie:(
napisał/a: snapeuszek 2009-06-22 14:27
pogadaj z nim na ten temat, przypomnij mu może jak bylo kiedys,jak sie dokadywaliscie jak spedzaliscie milo czas i powiedz co sie zmienilo, ze jest inaczej i ze musicie cos z tym razem zrobic bo Ty sama dluzej juz nie potrafisz, jezeli nic z tym nie zrobi to zrezygnuj bo bedziesz sie tylko meczyc...
powodzenia zycze :)
a moze bedziesz potrafila mi jakos pomóc...tez mam problem http://forum.we-dwoje.pl/topics28/moj-chlopak-pracuje-u-ojca-swojej-bylej-dziewczyny-vt12442.htm
napisał/a: bezsilna 2009-06-22 14:33
probowqalam z nim pogadac ale to sie nie da tak jak mowilam on twierdzi ze jest oki miedzy nami..mowilam mu o tym zeby przypomnial sobie jak bylo kiedys dobrze miedzy nami powiedzial mi ze wtedy mu takie stosunki odpowiadaly a teraz ze chce by bylo inaczej:(
napisał/a: bezsilna 2009-06-22 16:37
czy jest mozliwosc poradzenia sobie z myslami i czynami do proby samoobojczej???
napisał/a: Nikita8 2009-06-22 16:42
Na pewno tak! Na poczatek napisz co się stało że takie myśli masz! Jest nas dużo tutaj - wielu po bardzo różnych przejściach, niektórzy tez mieli takie mysli. Na początek dobrze jest się wygadać, tutaj znajdziesz wsparcie. Skoro tu przyszłaś, to szukasz pomocy. A my Ci pomożemy - nie jesteś sama. Pisz śmiało :)
napisał/a: ~gość 2009-06-22 16:44
Jasne ze mozna :)

Nie warto podejmowac takich mysli

Nawet jesli mamy problemy (sercowe chociazby) zawsze sie one kiedys skoncza ;)

Jesli sie przejedziesz na jakims czlowieku pewnie spotkasz takiego ktory mial podobne doswaidczenia, z takim czlowiekiem jest latwiej puzniej sie dogadac

nie warto ):)
napisał/a: bezsilna 2009-06-22 16:44
poprostu od paru lat nie umiem sobie ze soba poradzic..gdy zaczynam cos budowac wszystko sie burzy..
napisał/a: Nikita8 2009-06-22 16:46
Napisz wszystko co Ci lezy na sercu - pisz wszystko co Ci przyjdzie na myśl. Zrzuć to z siebie. To naprawdę pomaga. I ułatwia spojrzenie na wszystko pod innym kątem.
CZasem trzeba sięgnąć dna żeby się od niego odbić.