Czy waszym zdaniem pieszczoty są czymś złym?

napisał/a: anecia90dg 2008-03-02 00:11
Hej
Mam pewne pytanie czy waszym zdaniem pieszczoty z bliską osobą są czymś złym?(mam tu na myśli czy są grzechem).
CHodzi mi o cos typu że jest się z kimś sporo czasu, i ani jedna ani druga strona wie że własnie te pieszczoty nie skoncza sie w łózku,poniewaz wolimy czekac z tym do slubu.Co wy na to?
napisał/a: Shizuka1 2008-03-02 00:44
wg KK to grzech, a inaczej kto nie jest katolikiem rozpatruje wg wlasnego sumienia
napisał/a: Garraty 2008-03-02 01:47
Dlaczego decydujecie się ludzie na wstrzemięźliwość przedmałżeńską? - Bo to grzech, a wiecie, że każde użycie (nawet w małżeństwie) antykoncepcji to taki sam grzech jak seks przedmałżeński? Czy zastanawialiście się nad tym kiedyś? Kto dziś w małżeństwie nie stosuje antykoncepcji? Znajdźcie takich ludzi... pogratuluję im szczerze... To czemu unikają ludzie seksu przedmałżeńskiego, skoro potem stosują antykoncepcję będącą równie silnym grzechem co sam seks przed ślubem? hmmm

To jak? zamierzacie nie używać antykoncepcji, czy jednak żyć bez niej?

Zastanawia mnie fakt... Ludzie żyją do ślubu bez seksu, myśląc, że nie chcą popełnić grzechu... a potem używają środków anty... - grzeszą równie mocno co grzeszyliby seksem przed ślubem...

Czy teraz nie przechodzi wam przez głowę szalona myśl... "może to nie jest wcale takie złe?" Moim zdaniem księża wszystko podkolorowali...

Jestem katolikiem, ale sumienie mi podpowiada, że igraszki takie nie są grzechem... Jednak księża mówią, iż nawet pocałunek w usta jest grzechem... - KOLOROWANIE CZYTANKI!!!
napisał/a: ~gość 2008-03-02 09:07
Shizuka napisal(a):kto nie jest katolikiem rozpatruje wg wlasnego sumienia

kto jest również rozpatruje wg swojego sumienia i dla mnie tak jak dla Garraty nie jest to grzech, tzn no nie mam wyrzutów sumienia i tyle, nie spowiadam się z tego, chociaż moja koleżanka tak robiła, ale ja nie spowiadam się z czegoś po czym nie mam wyrzutów :)
napisał/a: Shizuka1 2008-03-02 09:25
wiesz to nie jest tak, ze sie spowiada z tego co dla Ciebie jest grzechem tylko co KK uwaza za grzech, tak powinno byc. Pocalunek w usta nie jest grzechem, grzechem jest taki pocalunek, ktory rozpudza w Tobie zadze i chec uprawiania seksu
napisał/a: ~gość 2008-03-02 11:19
wiem, że powinno się spowiadać z tego co kościół uważa za grzech, ale ja się nie umiem z tego spowiadać. może to głupio zabrzmi, ale dla mnie w ogóle instytucja Kościoła jest trochę nie ten tego... nie umiem opowiadać księdzu o swoich prywatnych, bardzo prywatnych sprawach. po prostu nie umiem. tak samo myślenie o seksie jest grzechem, ale śmiesznie trochę blokować myśli które same przychodzą.
napisał/a: Shizuka1 2008-03-02 11:51
świadome myślenie o seksie jest grzechem. Ja nie mam problemów, żeby się księdzu spowiadać, choć przed każdą spowiedzią czuję lekki stres:)
napisał/a: ~gość 2008-03-02 12:22
ja niestety nie traktuję księży tak jak powinnam, dla mnie są jak każdy inny obcy człowiek i nie umiem się przemóc, żeby im wszystko powiedzieć :( właściwie nie wiem, czemu tak mam, z domu takiego wzorca broń Boże nie wyniosłam, ze znajomymi na takie tematy nie rozmawiam... hmmmm
napisał/a: Shizuka1 2008-03-02 14:37
JA nie patrze na ksiezy jako na ludzi jak ide do konfesjonaly, ale jak sa te afery to nie biore ich do siebie, bo spotkalam zlych i dobrych ksiezy, ale to tak jak z ludzmi, moze dlatego jest mi latwiej
napisał/a: Melania 2008-03-03 09:42
Mój grzech nie polega na tym
że tak pragnę cię
i grzechem nie jest pornografia
skoro też jej chcesz
czy grzechem jest fantazja taka
gdy granice jej
zamknięte są w sypialni naszej
nie

twój grzech nie polega na tym
że tak pragniesz mnie
i grzechem nie jest pornografia
skoro też jej chcę
czy grzechem jest fantazja taka
gdy granice jej
zamknięte są w sypialni naszej
nie uwierzę że

będziemy się spowiadać z tego tak
ty i ja
będziemy opowiadać komuś jak
było nam
będziemy winni ty i ja
ty i ja
i zawstydzeni opuścimy raj
naszych spraw
tylko naszych...

nie wyobrażam sobie nas
gdy ty i ja
będziemy się spowiadać komuś jak
było nam
będziemy winni ty i ja
ty i ja
i zawstydzeni opuścimy raj
ty i ja
nie wyobrażam sobie nas
ty i ja...

"Nasza pornografia" Republika.

To nasze zdanie na temat. Tzn moje i partnera. Strasznie się ciesze żeśmy się pod tym właśnie względem dobrali.
napisał/a: agatek2 2008-03-03 11:10
ja nie uwazam zeby pieszczoty byly czyms zlym, dla mnie to element bycia razem, bliskosci ludzi... nie oszukujmy sie ze czasy sie zmieniaja i ludzie dosc pozno zawieraja zwiazki malzenskie.... nie wyobrazam sobie zeby ludzie potrafili przetrwac bez seksu do 28,29 roku zycia....a z drugiej strony po co??? seks jest bardzo przyjemnym elementem bycia razem,okazywania sobie bliskosci jakies nie okazujesz kmus innemu. skoro czyjecie potrzebe pojscia odo lozka to zrobcie to, zblizy to was jeszcze bardziej...

a seksuolodzy ostrzegaja... zbyt wczesna jak i zbyt pozna (okolo 23 roku) inicjacja seksualna moze powodowac pozniejsze problemy... czlowiek bowiem pozbawia swojego ciala, jak i mozgu takich doznan. czestotacy ludzie sa pozniej po prostu oziebli i nie potrafia cieszyc ie sesem...
napisał/a: ~gość 2008-03-03 11:50
agatek napisal(a):zbyt wczesna jak i zbyt pozna (okolo 23 roku) inicjacja


wow jestem w szoku, mi się wydaje, że rozpoczęcie w wieku 23 współżycia seksualnego nie jest jakoś specjalnie późno, raczej tak w sam razem, późno to dla mnie 28-30 no i więcej...

[ Dodano: 2008-03-03, 11:54 ]
Garraty napisal(a):To jak? zamierzacie nie używać antykoncepcji, czy jednak żyć bez niej?

istnieję coś takiego jak naturalne metody planowania rodziny, który są jak najbardziej metodą antykoncepcji, wiadomo, że zupełnie inną niż antykoncepcja hormonalna, czy mechaniczna, ale za to polecana jak najbardziej przez Kościół.