Czym jest dla was zdrada ?

napisał/a: Mariva 2007-06-25 22:32
Zastanawiam się dla kogo co jest zdradą?
Czy już namiętny pocałunek czy pójście na całośc ?
Czy może karteczka z tajemniczym numerem telefonu(czasem nawet z imieniem!)
nie pisząc już o zapachu damskich perfum czy niezidentyfikowane ślady na koszuli? :confused:
Proszę o opinię i wypowiedzi czytelniczek.
Dziękuję,pozdrawiam.
napisał/a: Mari 2007-06-26 00:20
Mariva,temat rzeka.. którakolwiek! z wymienionych przez Ciebie może być lub będzie..
Z doświadczenia powiem,że reakcja powinna być natychmiastowa-zapytać, porozmawiać, może akurat w tym momencie jest to niewinne..,przypadkowe otarcie szminką.. perfumy??...Brak reakcji uruchamia niepotrzebnie czasami w Nas w krótkim czasie tyle emocji,że nie życzę nikomu.Szczerość ,otwartość,żadnych niedomówień choćby bolalo i w pierwszym momencie nie chciało przejść przez gardło.Ja przez nie podjęcie takich rozmów straciłam 2 lata.Narosło tego sporo aż wybuchło. Teraz to ja jestem na "odwyku":),zamiast ten który zawinił..My czujemy instynktownie,że coś się dzieje..i zamiast walnąć pięścią w stół! po "męsku" bawimy się w różne humory..
a to w ostateczności tak nam "zryje" psychikę,że żeby wrócić do dnia z "przed"
(jestem w trakcie..) nie wiem ile czasu upłynie.Mariva nie warto..
Trzymaj się cieplutko i strzeż swój mały świat:).
napisał/a: Drzazga 2007-06-26 14:34
Zdrada jak dla mnie jest pojęciem baaaaaardzo szerokim.Dla mnie zdecydowanie już pocałunek nawet nie namięty byłby zdradą już nie wspomnę o czymś więcej.Ale każdy ma do tego subiektywne podejście.Ja mam duże szczęście ponieważ z moim chłopakiem wogóle nie dopuszczamy do jakichkolwiek zachowań, które by mogły zasiać w nas jakiekolwiek wątpliwości co do naszej obustronnej wierności.Nie ma żadnych spojrzeń na płeć przeciwną, ukradkowych spotkań , sms , liścików, kłamstw.Czysty układ, żadnych nie domówień. Wiemy czego chcemy a chcemy siebie więc nie robimy nic co by mogło nas rozdzielić.
napisał/a: Mariva 2007-06-26 21:24
Na szczęście nie wiem co znaczy byc zdradzoną.
To znaczy póki co jestem pewna wierności partnera i nigdy(jak dotąd) nie miałam powodów do podejrzeń.
napisał/a: malejestpiekne 2007-06-26 21:46
Wdług mnie zdrada to dla każdego coś indywidualnego. Zdradą mogą być nawet myśli o innej osobie.
napisał/a: natuXka01 2007-06-26 22:47
Mari.. chyba nie przestane Ci słodzić :D :D :D ! Kochana Twoje rady powinni wydrukować :) i tak jak mówisz, natychniastowa reakcja po każdej nawet najmniejszej oznace! Całkowicie jestem ZA!
napisał/a: Mari 2007-06-29 00:05
Natuśka Ty "szpiegomanko moja ulubiona".Zakochałam się w Was! tzn w Tobie i Twoim Miśku ).Chłonę Twoje słowa i włącza mi się wtedy wyobraźnia,która widzi tylko szczęście i uśmiechniętych ludzi.
napisał/a: Marissa21 2007-06-29 12:09
Dla mnie zdrada jest juz sam fakt, że facet zakochał sie w innej, będąc jest ze mną. To bardzo boli napewno, chodź z doświadczenia tego nie wiem