Dlaczego ona ciągle mówi NIE

Witam wszystkich
Mam prośbę do kobiet aby pomogły mi zrozumieć pewną sytuacje, poradziły co zrobić dalej?.
Pół roku temu poznałem dziewczynę na jednym z portali. Mieszka kilka kilometrów od mojego miasta. Ja ma 31 lat ona 25. Oboje jesteśmy po studiach, pracujemy. Bardzo spodobały mi się jej zdjęcia, dlatego chciałem ją poznać. Wysyłaliśmy do siebie wiadomości za pomocą tego portalu na początku raz na tydzień lub dwa. Później nasze rozmowy przeniosły się na GG. Ja byłem samotny ona również z tym ze rok wcześniej ona miała zaplanowane życie z kimś innym (ślub, dom itd). Z jakiś powodów jednak rozeszli się, nie znam szczegółów. Zaczęliśmy rozmawiać, wieczorami o wszystkim wydawało mi się że wreszcie odnalazłem swoją połówkę. Zapytałem ja czy chciała by się ze mną spotkać. Po kilku dniach odpowiedziała ze Nie, ze jest dobrze tak jak teraz. No nic pomyślałem poczekam. Rozmawialiśmy, ja dalej prosiłem ją o spotkanie. Ona zawsze odpowiadała NIE. Za którymś razem pomyślałem koniec już nie dam rady tak dłużej. Za bardzo mnie to boli. Nie chce być tylko jej kolegą chce czegoś więcej. Przestałem z nią rozmawiać, wykasowałem wszystkie do niej kontakty. Zacząłem się spotykać z innymi kobietami, jednak cały czas myślałem o niej. Po miesiącu nie wytrzymałem, napisałem. Była dla mnie bardzo miła wydawało się że teraz będzie inaczej. Rozmawialiśmy codziennie, czasami kilka minut innym razem godzinami - było super. Zaproponowałem spotkanie, ponownie powiedziała Nie, tym razem tłumaczyła to tym ze ktoś inny jest w jej życiu ważny. Rozmawialiśmy dalej, czasami pisała ze kogoś ma innym razem ze. Ostatnio była w moim mieście u koleżanki, oczywiście zapytałem czy...? Nie. Zapytałem kolejny raz dlaczego odpowiedziała ze nie chce aby nasza znajomość wyszła poza ramy obce czyli GG. Nie rozumiem dlaczego ona nie chce się ze mną spotkać, skoro rozmawia ze mną i tego chce to dlaczego nie w realu?

Jak myślicie czy warto dalej kontynuować taką znajomość? Mnie bardzo na niej zależy, z żadną inna kobietą nigdy tak nie rozmawiałem. Mam wrażenie że jej również na mnie zależy tylko dlaczego ciągle mówi nie? Czy jest ktoś inny? Jak pytam ją wprost co do mnie czuje to nic nie dopowiada. Czy warto czekać? Mnie zaczyna czas coraz szybciej biec, chciałbym już mieć rodzinę, dom itp. Gdyby dała mi jakiś znak, a tak to nie wiem czy to co wydaje mi się ze ona czuje do mnie jest tylko wytworem mojej wyobraźni i lepiej to skończyć czy dalej walczyć?