do czego ludziom seks??

napisał/a: chlopak86 2008-11-05 22:45
Wracam do tematu gdyz nadal mamy problem. Staramy sie w koncu dopasowac. Ja na prawde sie staram jestem czuly i delikatny. Caluje ja, dotykam czule. Z tym, ze na nia to wogole nie dziala :( Nie odwzajemnia moich uczuc. Nie potrafi sie w to wczuc. Na przyklad dzisiaj tez probowalismy. Ona przed ty sie denerwuje od razu nie potrafi sie rozluznic. Potem jest calkowicie bierna w naszych pieszczotach. Wszystko ja robie chce zeby czula sie jak najlepiej przy mnie ale nic nie pomaga. Pomozcie :(
napisał/a: ~gość 2008-11-10 08:50
A może odczekajcie parę tygodni i później znowu spróbujcie, dużo o tym rozmawiajcie...
napisał/a: ~gość 2008-11-11 13:24
Cóż, bez seksu da sie żyć (zaraz sie zbiorą głosy oburzenia męskiej publiczności ; P) ale co by nie było seks w związku jest bardzo ważny. Gdzieś nawet było hasło "jeśli w łóżku jest źle to w związku też jest źle)

Zadanie masz bardzo trudne ,twoją dziewczynę trzeba wyleczyć ze wszelkich barier kompleksów i fałszywych nawyków. Musi być świadoma że to co robi to nie odprawianie małżeńskiej pańszcyzny lub prokreacja , a w innym wypadku jest to zło. Ona nie rozgrzeje się ani nie wyluzuje tak długo jak będą w jej głowie tkwiły błędne przekonania i głos matki "to co robisz jest ZŁE". Powinna chodzić do psychologa i /lub seksuologa, żeby się uwolnić z takich błędnych przekonań. Przecież jak sie kochacie, to seksem wyrażacie swoją milość, to nic złego nie jest.