Informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. forum rozmowy.polki.pl zostanie zamknięte. Jeśli chcesz zachować treści swoich postów lub ciekawych wątków prosimy o samodzielne skopiowanie ich przed tą datą. Po zamknięciu forum rozmowy.polki.pl, wszystkie treści na nim opublikowane zostaną trwale usunięte i nie będą archiwizowane.
Dziękujemy!
Redakcja polki.pl

Dodatkowo informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. wejdą w życie zmiany w Regulaminie oraz w Serwisie polki.pl

Zmiany wynikają z potrzeby dostosowania Regulaminu oraz Serwisu do aktualnie świadczonych usług, jak również do obowiązujących przepisów prawa.

Najważniejsze zmiany obejmują między innymi:

  • zakończenie świadczenia usługi Konta użytkownika,
  • zakończenie świadczenia usługi Forum: Rozmowy,
  • zakończenie świadczenia usługi Polki Rekomendują,
  • zmiany porządkowe i redakcyjne.

Z nową treścią Regulaminu możesz zapoznać się tutaj.

Informujemy, że jeśli z jakichś powodów nie akceptujesz treści nowego Regulaminu, masz możliwość wcześniejszego wypowiedzenia umowy o świadczenie usługi prowadzenia Konta użytkownika. W tym celu skontaktuj się z nami pod adresem: redakcja@polki.pl

Po zakończeniu świadczenia usług dane osobowe mogą być nadal przetwarzane, jednak wyłącznie, jeżeli jest to dozwolone lub wymagane w świetle obowiązującego prawa np. przetwarzanie w celach statystycznych, rozliczeniowych lub w celu dochodzenia roszczeń. W takim przypadku dane będą przetwarzane jedynie przez okres niezbędny do realizacji tego typu celów, nie dłużej niż 6 lat po zakończeniu świadczenia usług (okres przedawnienia roszczeń).

Dwuletni zwiazek a seks

napisał/a: maksymilian 2008-02-16 01:19
Jestem ze swoja dziewczyna od dwóch lat, a współżyjemy ze soba od paru miesiecy ... Ale mnie to współżycie tak średnio zadowala

Ona jest nieśmiała, była dziewicą i byłem jej 1'szym chlopakiem, ja za to wtedy bylem prawiczkiem ale pare dziewczyn wczesniej mialem ... Od początku naszej znajomości przez pół roku czekałem aż mnie w koncu złapie choć za penisa chociaż ja przez ten czas ja zadowalałem jak nie palcem tak jezykiem, pomyślałem że warto poczekać bo trafiła mi sie fajna skromna dziewczyna, rodzinie znajomym wpadła w oko ... Z seksem to nie chciałem jej pospieszać, ale seks to nie pieszczoty, a też pieszczot chciałem, to jej powiedziałem bo wczesniej tylko sugerowalem i od tego momentu zaczeło nam sie lepiej układać, oboje bylismy zadowoleni ... Na seks to i tak poczekałem jeszcze dooobre pare miesiecy. jak pisałem fajna dziewczyna, poczekam... i faktycznie poczekałem ... Tylko że teraz ja już sie tak nie zapalam jak dajmy na to dwa lata temu, nie mam już takiej ochoty na takie zabawy z nią jak kiedyś ... Podczas stosunku to też to jest tak że Ona jest jak ... kłoda drewna? Nie wiem jak to inaczej napisać ... Chociaż ona jest taka cicha to ja sie tam jakoś staram z nią rozmawiać ... JEj odpowiada taka pozycja kiedy jesteśmy ze sobą przytuleni (ja na niej), a mi wtedy nie jest za wygodnie, nie ze tak nie moge, ale cały czas to jest mi naprawde niewygodnie, zreszta ja lubie miec kontakt wzrokowy a ona go unika ... Na pieska czy klasycznie , jej to nie pasuje bo to widze i czuje a wtedy ja z tego juz nie mam satysfakcji i jakos trace ochote , kiedy mamy sie na siebie spojrzec to ona sie tak jakoś hamuje, jak mi tylko raczka dobrze robi i chce spojrzec jej w oczy to ona jakos tak zwalnia, hamuje, powie cos...wstydzi sie ... Mi brakuje takiego nastroju seksu, dupisz sie to sie masz dupić , u nas nie ma tak ze tak jakoś spontanicznie, że można dać sie ponieść , przeważnie ja wszystko robie a ona leży jak kłoda drewna stad u mnie ten brak zapału, zniechecam sie

A to że wina moze lezec po obu stronach, pytam sie jej , chce rozmawiac bo czemu nie, ale nic konkretnego sie nie dowiaduje poza tym że bardziej sie przekonuje do tego że racja leży po mojej stronie, co mi zreszta kiedys ona przyznala i nie tylko ona

Jak mowicie? Rozkreci sie to wszystko jeszcze, moze w koncu dojdziemy do kompromisu ... Praktyka czyni mistrza czy jak to sie mowi ... Albo co, nie wiem, niedopasowalismy sie pod tym wzgledem? Wiem ze jest zabujana we mnie, a ja sam tego też nie chciałbym skończyć, jest naprawde fajnie poza tym wszystkim co napisalem


Aaaa ja mam 20 lat a ona tyle samo
napisał/a: H2O 2008-02-16 09:11
maksymilian, Wiesz co??? Okropne jest to w jaki sposob to wszystko opowiadasz....

maksymilian napisal(a):pomyślałem że warto poczekać bo trafiła mi sie fajna skromna dziewczyna, rodzinie znajomym wpadła w oko ...
Taaaa

maksymilian napisal(a):Podczas stosunku to też to jest tak że Ona jest jak ... kłoda drewna?


maksymilian napisal(a):.. Mi brakuje takiego nastroju seksu, dupisz sie to sie masz dupić
Rewelacja!!!!


maksymilian napisal(a):Ale mnie to współżycie tak średnio zadowala
Ciebie srednio zadawala...a Towja dziewczyna jest zadowolona???


maksymilian napisal(a):u nas nie ma tak ze tak jakoś spontanicznie, że można dać sie ponieść , przeważnie ja wszystko robie a ona leży jak kłoda drewna stad u mnie ten brak zapału, zniechecam sie
Postaraj sie jeszcze bardziej...moze ona nie lubi sie tylko" dupczyc", moze wiecej romantyzmu???
napisał/a: maksymilian 2008-02-16 10:10
A Ty nela chcialabys zebym jak to opowiedzial? Pisze na forum w internecie a nie prace dyplomową.

Cytujesz ze zdziwieniem "kłoda drewna" ... Dziewczyna sie nie angażuje podczas stosunku , i to też nie dlatego że brakuje tutaj Romantyzmu jak piszesz, ja sie staram, ale jesli ona sie nie stara? To ja jestem tylko winny i to ja sie mam "bardziej starac"? Nie sadzilem ze tak sie buduje zwiazek. Jesli Ty tak je budujesz, to "REWELACJA"

Takie odpowiedzi jak Twoje to ja mam nie powiem gdzie, ale blisko wiaze to sie z dupczyc
napisał/a: evilgirl89 2008-02-16 12:00
maksymilian, tobie chłopie poprostu brakuje żeby ona przestała się hamowac i zrozumiała że przy seksie nie ma miejsca na tak wielki wstyd
ja ta cała sytuacja widocznie krępuje

[ Dodano: 2008-02-16, 12:00 ]
jak macie się dobrze bawić skoro ona cały czas się wstydzi??
napisał/a: Iria 2008-02-16 12:59
maksymilian, chłopie, chciałeś naszej rady to masz. nela, już ci wszystko napisała.

Widocznie nie znasz kobiet. Co ty myślisz, że skoro jesteś pierwszym facetem, z którym współzyła to ona się z dnia na dzień zamieni w seksualną lwicę? Przecież to dla niej poważny krok, jesteś jej pierwszym i mimo, że cię kocha, to przecież to WSZYSTKO jest dla niej nowe! Nikt nikogo seksu nie uczy, na filmach to wszystko pięknie wyglada, a w rzeczywistości jest inaczej.

Ja przeżyłam swój pierwszy raz w wieku 16 lat, a dopiero teraz czerpie pełną satysfakcję z seksu. Zajęło mi to wszystko ponad 5 lat, w tym czasie przeszłam 2 naprawdę poważne związki, a mimo wszystko w kwestiach łóżkowych nigdy mi się specjalnie nie układało, ponieważ na tej płaszczyźnie czułam się totalnie obco.

Znalazłeś sobie dziewczyne o charakterze szarej myszki, to nie wiem jakich rewelacji w łóżku się spodziewałeś, skoro ona z natury jest cicha i nieśmiała.
Nie radzę ci, żebyś z nią od razu zrywał, bo nic z tego nie będzie. Ale ona potrzebuje czasu, twojej miłości, czułości i zrozumienia. A jak ty to traktujesz jak zwykłe "dupczenie" no to gratuluję ci podejścia do tego związku.
napisał/a: maksymilian 2008-02-16 13:52
No ja nie wiem, poki co to Ona jest u rodziny w Krakowie, ja wczoraj wrocilem z parapetówy i pomyslalem że spytam gdzies bo to mnie dreczy juz od jakiegos czasu

Wiesz, ja nie oczekuje ze zamieni sie w "seksualna lwice" ale pozbedzie sie oporów .. Wnioskujac z "widocznie nie znasz kobiet" moge zrozumieć że wg. Ciebie naprawde sie spodziewalem ze ona z dnia na dzień zamieni sie w seksualna lwice, bzdura. Seks jest czyms przyjemnym, i chcialbym zebysmy wspolnie czerpali z tego wieksza przyjemnosc, chce zeby jej bylo dobrze i mi

To co ja ze swojej strony moge zrobic ? Moje Kochanie dostaje takich hamulców że co ja moge zrobic ... pewnie dalej poczekam, zalezy mi na niej - a tutaj chciałem sie poradzić, spytać

A co do traktowania, skad wiesz jak to traktuje? JA ten zwiazek traktuje powaznie, ale Prawda jest taka że przez całe życie nie bede sie z nia tylko za raczke trzymal chce zrobic tak by bylo nam jak najlepiej
napisał/a: sorrow 2008-02-16 15:41
maksymilian, to wszystko zależy od jej usposobienia i charakteru. Ona do tej pory z nikim nie była, ale to nie znaczy, że już nie może wytrzymać. Nie należy do tych dziewczyn, które z wypiekami na twarzy pierwszy raz otwierają chłopakowi rozporek, a potem dają upust swojej "żądzy". Seks widocznie nie leżał w jej sferze zainteresowań... to już chyba sam powinienieś wiedzieć, że u dziewczyn trochę inaczej to przebiega. Każdy człowiek jest inny, ale generalnie można powiedzieć, że dziewczyny są mniej na początku seksem zainteresowane. Piszę to, żeby wytłumaczyć ci, że twoje naturalne i wypływające z ciebie zachowania jak jesteście razem u niej mogą wyglądać całkowicie inaczej. Wiele racji mają dziewczyny, które już ci odpisały wyżej... ona potrzebuje czasu. Jeśli nie miesięcy, to lat, żeby odczuć prawdziwą przyjemność. Taka jest jej osobowość i nie zmienisz tego tak łatwo. Dziewczyna chodząca ze spokojnym i dobrym chłopakiem, też czasem żałuje, że on nie walnie kogoś w bańkę jak ten się z niego śmieje... też kwestia usposobienia.. inny poziom hormonów, inne podejście do życia.

Pomimo tego, że ona jest taka skryta myślę, że jedyny sposób na zmiany to wiele rozmów na ten temat. Ale nie o tym, co chciałbyś, żeby robiła. Rozmawiaj raczej co ona lubi jak ty robisz i co lubi tobie robić. Musisz jakoś wydobyć z niej na ile te wasze zbliżenia sprawiają jej przyjemność. Jeśli średnią, to nie dziw się, że ona się bardziej nie angażuje. Obecnie to po prostu wygląda na to, że daje ci się "wyżyć", żeby ci sprawić przyjemność. Jeśli ją by kręciło to co robicie i jak robicie, to wierz mi sama by się tego domagała.
napisał/a: evilgirl89 2008-02-16 15:56
sorrow, świetnie to opisał

może rzeczywiście ją to tak bardzo nie interesuje jak Ciebie
skoro leży jak kłoda..............
najbardziej widać jaka jet wstydliwa i jak czuje się niepewnie jak nie chce patrzeć Ci w oczy podczas seksu.............a jak się zachowuje po wszystkim znaczy po seksie??
napisał/a: maksymilian 2008-02-16 17:18
Ona czesto sama prowadzi do tych zbliżeń, tylko ze juz w ich trakcie jakby przestala wiedziec co ma dalej robic ... to nie jest tak ze daje mi sie wyzyć ;) ja wiem ze ona sie moze krepowac, ze przeciez jest niedoswiadczona, ale nie jestesmy ze soba od wczoraj .. piszac Lezy Jak Kloda nie widzialem jak to inaczej okreslic. pewnie dlatego ze bylem pod %

Jej odpowiada Jedna pozycja ktora mi na dluzsza mete nie pasuje..... ona jest z rodziny religijnej, jej siostra jest zakonnicą, tą wstrzemiezliwość wyniosła z domu, ona ma jakies blokady psychiczne na które nie wiem jak mam zareagować. ja sie wychowalem w zupelnie innym domu gdzie moi bracia (staaarsi, juz sa na swoim) co noc mieli inna dziewczyne w pokoju dlatego dla mnie pewne rzeczy sa niezrozumiale
napisał/a: ~gość 2008-02-16 21:23
wiesz co, hm, chyba nie zawsze wstrzemięźliwość zależy od rodziny i wychowania. Teoretycznie też zostałam wychowana w religijnej rodzinie, strata dziewictwa po ślubie itp. No fakt, że dziewicą jestem, ale z własnego wyboru, tzn. uważam, że nie trafiłam na tego "jedynego", tzn może obecnie trafiłam, jestem w fazie przekonywania się Taa, ale do sedna, mimo tego wychowania, jestem zboczona mówiąc wprost, wiele rzeczy kojarzy mi się z seksem, o ile nie wszystko, rozmawiam o tym bez oporów, lubię zbliżenia, oral, ale po prostu nie przekroczyłam tej pewnej granicy. Sam mówiłeś, że masz spokojną dziewczynę, wydaje mi się, że jej opór wynika z charakteru, nie z tego co z domu wyniosła. Na pewno nie możesz jej naciskać, spróbujcie rozmawiać o tym a jeśli się nie da, to może zacznij pisać jej jakieś smsy podszyte erotyzmem, nie wiem np zacznij od tego, że ma cudowną skórę, ciało, potem niech będą one ostrzejsze, ale wszystko powoli, no i podkreślam, zrób tak jeśli nie uda Wam się porozmawiać! Bo ogólnie inne sposoby komunikacji niż rozmowa na żywo, w związku mogą prowadzić w złą stronę...
napisał/a: aniawawa1 2008-02-18 14:26
Sam napisałeś, że była dziewicą, że jak jesteście razem to w pewnym momencie ona zachowuje sie jakby nie wiedziała co ma robić dalej bo może rzeczywiście nie wie.
Skoro masz tyle zastrzeżeń to ją naucz co ma robić i jak ma robić, i musisz sie uzbroić w cierpliwość.
Dla niej mimo, że minęło już troche czasu to dalej jest to wielkie przeżycie.
Powodzenia!
napisał/a: Ania_88 2008-02-25 22:53
Może ona ma kompleksy, skoro nie chce patrzeć Ci w oczy? Może boi się, że coś zrobi źle albo się wygłupi podejmując inicjatywę? Radziłabym, żebyś jej jak najczęściej mówił komplementy i chwalił za wszystko, co robi dobrze i za każdą maleńką innowację. Może on po prostu wstydzi się odgrywać rolę lwicy i twierdzi, że jej to nie wypada? Musi się po prostu stać pewniejsza siebie, ale to wymaga czasu i twojej pomocy. Może sam powinieneś ją czasami rozbudzić samymi słowami, bądź spojrzeniem? I rozmawiać, dużo szczerze rozmawiać! ;)