Dylemat

napisał/a: AlaK 2007-10-01 13:03
Hej dziewczyny!
mam dylemat, mam 26 lat, od siedmiu lat biore tabletki antykoncepcyjne (najpierw Cilest, teraz Femoden). Boję się skutków ubocznych, ciagle mam jakies infekcje, lekarz powiedział że to właśnie jedna z wad brania tabletek. Obecnie mam chłopaka, który zapowiada się na "tego właściwego", jesteśmy razem rok i on mi zaprponował, żebym rzuciła tabletki. No i tu się zastanawiam, czy je rzucić. Z jednej strony bardzo bym chciała, ale z drugiej zastanawiam się jak skuteczne są prezerwatywy? i jaki to w ogóle komfort seksu z prezerwatywą? jestem ciekawa jak inne dziewczyny, ufacie prezerwatywie czy bierzecie tabletki?
napisał/a: Hania9 2007-10-01 13:48
AluK...

Poczytaj nasze rozmowy w "Antykoncepcja". Wiele razy poruszany był temat pigułek, seksu "bez", plastrów, prezerwatyw.

Nie biorę pigułek od 2 lat, i jestem z tego bardzo zadowolona. Przez 4 lata brania non-stop miałam grzybicę, swędzenie, upławy, a teraz nic!

Najpierw brałam Logest - bolał mnie brzuch, Mercilon - bolała mnie głowa, ostatnie Cilest - nic mi nie było, ale wiem, że te mają prawie największą ilością hormonów wśród dostępnych.

Pigułki odstawiłam, bo zaczęłam mieć problemy z krążeniem, podniosło mi się ciśnienie krwi, pojawiły się też problemy z sercem, zaczęły mi bardzo puchnąć nogi, no i na twarzy pojawiły się przebarwienia hormonalne. Poza tym, boję się, że w przyszłości będę miała problemy z zajściem w ciąże. No a dodatkowo z wiekiem przyszły jeszcze przemyślenia dot. wiary...

W dni nie płodne radzimy sobie bez zabezpieczenia, z prezerwatywą nigdy nie mieliśmy problemu. Wszystkiego można się nauczyć, i do wszystkiego przekonać. Mój narzeczony rozumie moją decyzję, i doskonale się uzupełniamy.

Proponuje prezerwatywy Durex Elite - nie zsuwają się, są delikatne, cienkie! Rożnica na pewno jest we współżyciu z prezerwatywą a bez, ale chyba zdrowie jest ważniejsze. Jesteś pewna swojego chłopaka, a to też buduje.

Pozdrawiam
napisał/a: AlaK 2007-10-01 16:28
Haniu, dziękuje za odpowiedź, powiem Ci, że mnie chyba przekonałaś. Dosyć juz tego wiecznego swędzenia, grzybicy itd. - piszesz, że po odstawieniu tabletek to minęło. Super:) Masz rację, że zdrowie jest najważniejsze.
Pozdrawiam!