Dziewczyny strzezcie sie hah... durex dał plame!!

exelka
napisał/a: exelka 2008-10-24 00:24
:D....czy światowe masowe przekonanie, że firma Durex gwarantuje duzo lepsze zabezpieczenia niż standardy chodzace po kioskach jest na tyle bezpieczne na ile jestesmy w stanie dac wiare??... otóż tak... nie ma to jak reklama przesiąkająca i manipulująca naszymi wyborami, tym razem w sferach seksualnych..
wypadało by zwrócić uwage, iż zbyt łatwo łykamy jak pelikanice te obietnice
TE GUMKI ZACZĘŁY OD TAK PĘKAĆ !!:eek:
TERAZ PĘKAM JA:confused:
(ps. czsem nachodzą mnie mysli, ze ta pani w całodobowym nosi w kieszeni szpikulec i robi sobie z nas jaja;:p)
ale
napisał/a: ale 2008-10-24 00:29
Tak, durex pęka, unimi też :/
Lepiej kupuj w aptece, nie w całodowbowym, niby w aptece są przechowywane jak trzeba, a w sklepach mogą być nie tak jak trzeba, ale ja się nie znam na przechowoywaniu gum - tak kiedyś gdzieś pisało.
Może lepiej zmienić metodę antykoncepcji? Albo łączyć pigłki z glubulkami dopochwowymi, wtedy jak pękną jest mniejsze prawdopodobieństwo, że pelmniczki zrobią spacerek do jajeczka.
napisał/a: POZIOMA 2008-10-24 08:39
czyli kiepskie info dla mnie, zero seksu....
napisał/a: black_panter3 2008-10-24 09:06
Jak pęknie zawsze pozostaje tabletka po...
napisał/a: deedee86 2008-10-24 09:36
mi została ostatnia gumka a potem bez :)
napisał/a: POZIOMA 2008-10-24 09:48
bierzecie sie ostro do pracy nad druga dzidzia? rob chlopaka bedzie dla moje drugiej cory:)

i w ten oto sposob doczekalam sie fajnych tesciwoych dla moich dziatew:)
napisał/a: arronia 2008-10-24 12:07
black_panter3 napisal(a):Jak pęknie zawsze pozostaje tabletka po...

Gdyby to jeszcze nie było robienie bałaganu w babskim organizmie...
(Chociaż oczywiście, jak do wyboru jest bałagan lub nieplanowana ciąża, to wiadomo, co się wybiera. Mniejszy bałagan. I jednoosobowy.)
ale
napisał/a: ale 2008-10-24 15:01
black_panter3 napisal(a):Jak pęknie zawsze pozostaje tabletka po...


No tak, ale nie dla wszystkich, ja tego nie mam zamiaru nigdy stosować ze względu na ów bałagan, oraz na to, że jest środek wczesnoporonny.

W życiu parę razy pękła guma, ale nigdy się tym nie przejmowałam, bo ja chciałam mieć dzidziusia. Wtedy kiedy nie chciałam stosowałam prezerwatywy razem z glubulkami dopochwowymi albo łykałam pigułki.
Jeśli ktoś nie chce, lepiej wybrać inną formę antykoncepcji, chociaż niektórzy to mają obsesję, moja znajoma łyka pigułki antykoncepcyjne, używają prezerwatyw, a do tego on nie może dojść w niej, tylko musi wyciągnąć swego pytona zanim zacznie pluć :D :eek:
exelka
napisał/a: exelka 2008-10-24 15:11
poczekam jeszcze ze 3 dni... i być może będzie mi dane pożartować z faktów albo założę kolejny wyćwiczony wątek typu "wpadka-jak sie wziąc w garść"...eheh heh he .. hmmm
PZdr!!
napisał/a: POZIOMA 2008-10-24 15:13
z tego co ja slyszlam to pigulka po to nie jest srodek wczesnoporonny, dlatego jest sens lykniecia tylko do 72h, bo pozniej plemnik dobija do jajeczka i wtedy nastepuje zaplodnienie.... hmmm
ale
napisał/a: ale 2008-10-24 15:22
POZIOMA napisal(a):z tego co ja slyszlam to pigulka po to nie jest srodek wczesnoporonny, dlatego jest sens lykniecia tylko do 72h, bo pozniej plemnik dobija do jajeczka i wtedy nastepuje zaplodnienie.... hmmm


Pleminiki ponoć dobiają do jajeczka w róznym tępie :) ale masz rację, "pigułka po" nie jest uznawana za środek wczesnoporonny.
Chociaz poza uniemożliwieniem "dojścia" maluchów do jejczeczka, zapobiegaja implantacji, dlatego powinny być uznawane za wczesnoporonne. Ale gdzieś tam czytałam, że jeśli już jest się w ciąży, to taka pigułka nie uszkadza płodu, więc raczej cięko ją uznać za wczesnoporonną. Musze więcej o tym poczytać, bo znam tylko pobieżne informacje :)

Tak czy siak lepiej zabezpieczyć się przed, niż po. Kilka moich koleżanek łyknęło te tabletki i ich samopoczucie odbiegało od dobrego, ale przeżyły :)
napisał/a: POZIOMA 2008-10-24 15:25
nom wlasnie, ona nie szkodzi jak juz dzidzia sie robi:)
moja zanjoma raz wziela, w sumie ok, ale dla mnie to musialby byc ostatecznosc, teraz jesli peklaby mi gumka, to bym ja wziela, bo mam dwa bobasy juz a w planach nie mamy trzeciego:)