Gdy ona nie odpisuje...

napisał/a: Heinrich 2009-10-10 16:30
Witajcie.
Miałem przyjemność poznać niedawno bardzą fajną dziewczyne. Miła, sympatyczna a co ważne bardzo wrażliwa, wręcz typ romantyczki. Poznałem ją na portalu randkowym(żeby nie być posądzonym o kryptoreklame nie podam jego nazwy:D). Pisaliśmy ze sobą przez kolejny miesiąc wkońcu zaproponowałem spotkanie, jednak w ostatniej chwili nie doszło ono do skutku, przepraszała mnie, że nie mogła poprostu tak wyszło. Troche byłem zdenerwowany ale starałem się zrozumieć sytuacje. Nie pisałem przez dłuższy czas, nawet o tym już zdążyłem zapomnieć. Minał znowu miesiąc i coś mnie tknęło żeby znowu się odezwać. Napisałem do niej i spytałem się jej czy chce się spotkać. Napisała, że tak... ucieszyłem się jak głupi:D. Wkońcu doszło do spotkania, i było naprawde miło i sympatycznie, nie skompromitowałem się. Chodziliśmy głównie po mieście. I tak zleciały z 2 godziny, wkońcu musiałem biec na miejski, była już dosyć pozna pora. Napisałem jej smsa, zę było bardzo miło, ze zycze jej dobrej nocy itp. Tak szczerze to chciałem już ją nawet pocałować, ale ostatecznie nie zdecydowałem się na ten krok. Oczarowała mnie swoją wrażliwościa i intelektem rzadko kiedy spotykam takie kobiety. Tak ją sobie właśnie wyobrażałem.
Napisałem jakieś 2 dni pozniej smsa z pytaniem czy pasuje jej się spotkać na przyszły tydzień, niestety nie odpisała... potem pisałem może jeszcze ze dwa razy i NIC. Zapytałem ją wprost czy chce się jeszcze spotykać ale nie dała odpowiedzi. Gdyby napisała cokolwiek przynajmniej bym wiedział czy starać się dalej czy dać sobie spokój. A tak to jestem w takim zawieszeniu...
napisał/a: lodyga 2009-10-10 16:53
no to widocnie juz nie chce.
napisał/a: Klingon 2009-10-10 18:45
Witaj Heinrich.
Piszesz, że laska nie odpisuje. Mysle że nie powinieneś się łamać. Być może nie ma w tej chwili technicznej możliwości odpisania tobie.
Piszesz też, że jest to typ wrażliwej romantyczki. To mi pomaga wysnuć pewną teorię ale nie daje gwarancji, że jest ona zgodna z rzeczywistością. Poprostu ona napewno czyta te twoje smsy i zadaje sobie pytanie..."czy to ten z którym mogła bym być?". Mysli sobie "stara się ale jeszcze mu nie odpisze, sprawdze czy faktycznie jest nie z tego świata" Sprawdza czy bardzo ci zależy. Ktoś komu by tak nie zależało już dawno by sobie dał spokój, ale ty postąpisz inaczej. Zakładam, że jest to osoba bardzo lubiana w towarzystwie ale jednocześnie czasem zamykająca się w sobie. Tutaj musisz wyczuć sytuacje, musisz sam okazać swoją wrażliwość. To nie jest ten typ kobiety który spotykasz na codzien, dlatego doskonale cie rozumiem. Podejrzewam, że ty się już w niej bujasz tylko jeszcze sam tego nie wiesz:D
Pozatym pomyśl przez chwilę, typ wrażliwej dziewczyny... napisz jej wiersz w którym zamieścisz swoje obawy i wątpliwości.
Musisz też uzbroić się w cierpliwośc, czasem naprawde trzeba poczekać,daj jej troche czasu. Jeśli wytrwasz to będzie już tylko lepiej:). I napisz ten wiersz.:D
napisał/a: lodyga 2009-10-10 19:07
juz nie róbcie z kobiet takich oh ciekawe czy on do mnie pasuje...poprostu moze nie chce ci odpisac bo jej nie odpowiadasz.zadzwoń a jak nie odbierze to daj sobie spokój...Kobiety tez czasem zachowuja sie jak faceci tylko maja co innego w gaciach;)
napisał/a: Klingon 2009-10-10 19:51
lodyga ja daje tutaj szanownemu koledze Heinrichowi możliwe alternatywy tej sytuacji, a nie rzucam standardowym tekstem "ona cie olewa" być może, a może niekoniecznie.Szklanka nie musi być do połowy pusta, może być do połowy pełna. Ja bym tutaj na miejscu Heinricha uzbroił się w cierpliwość i powalczył.
napisał/a: ~gość 2009-10-10 22:07
Klingon, myślę, że mimo wszystko patrzysz na to z perspektywy faceta, a to nigdy nie da gwarancji prawidłowego osądu, tak samo w drugą stronę ;)

a do autora: może obejrzała na dniach "Brzydką prawdę" i słucha rad ;)
napisał/a: gr76 2009-10-10 22:57
Mi przychodzą do głowy takie możliwości:
1. Była rozczarowana spotkaniem i nie potrafi Ci tego wprost powiedzieć
2. W czasie tej dłuższej przerwy poznała już kogoś, ale pomimo tego zgodziła się na spotkanie, tak z ciekawości.

Często tak jest (chyba szczególnie u tych bardziej wrażliwych osób), że podczas takiej korespondencyjnej znajomości wyobraźnia kreuje obraz idealnej osoby i potem rzeczywistość nie dorównuje ideałowi.

Szukając znajomości przez portale randkowe musisz być przygotowany na takie sytuacje.

Z mojego doświadczenia mogę na przyszłość Ci doradzić przechodzenie na komunikację poprzez komunikatory. Wtedy nie ma wątpliwości, dlaczego ta druga osoba nie odpowiada. Poza tym w ten sposób łatwiej utrzymać kontakt i pogłębiać znajomość.
napisał/a: Heinrich 2009-10-11 14:56
Eeeeehhhh...już nigdy nie dam się w takie coś wciągnąć:). Narobie sobie złudnej nadziei, że tym razem jak się postaram to może się uda. A tak nic z tego nie wychodzi. A może ona nie jest tego warta.
Nie pozostaje mi chyba nic innego jak napić się wódki, zapomnieć i żyć dalej:D To chyba najlepsze wyjście.
napisał/a: ~gość 2009-10-11 14:59
Heinrich napisal(a):A może ona nie jest tego warta.
Nie pozostaje mi chyba nic innego jak napić się wódki,
no jeśli nie jest warta, to może nie warto pić z tego powodu wódki? Twojego zdrowia jest warta? ;)
napisał/a: Klingon 2009-10-11 15:37
Heinrich ja bym na twoim miejscu do tego w sumie tak nie podchodził, czyli upije się i zapomne. Spokojnie, teraz może celowo nie daje znać, a potem przemyśli sprawe i odezwie się niebawem. W takim razie nic jej nie pisz, bo sie może faktycznie wnerwić na ciebie i nici. Odezwiesz się po jakimś po czasie albo co lepsze ona to zrobi . A jeśli to już nic nie da to wtedy mozesz chlać na umór
napisał/a: ~gość 2009-10-11 21:02
Klingon napisal(a):A jeśli to już nic nie da to wtedy mozesz chlać na umór
i po co tak pisać? nikt nie jest tego wart... a już napewno nie ledwo poznana pannica ;)
napisał/a: Klingon 2009-10-11 22:04
Wiesz Vanilla w sumie masz troche racji ale czasem też potrzeba się jednak ostro urżnąć jakimś mocnym trunkiem. To czasem naprawde pomaga Upić się raz na miesiąc czy dwa to bardzo dobra terapia Gorzej jak ktoś zaczyna pić z większą częstotliwością.