Gdzie się podzialy tamte prywatki ?
napisał/a:
misiek2101
2010-01-03 22:50
Nawet nie wiem jak powinna wyglądać taka prawdziwa "wspólczesna" randka. Czy tak jak kiedyś ; wino, kwiaty, kolacja przy świecach, kino, teatr, opera... Może raczej bardziej wspólcześnie i z duchem czasu. Jak tu zaprosić dziewczynę, co powiedzieć, jak się zachować. Czy kierowanie się tylko sercem w rzeczywistości już dziś wystarcza ?
Zapach lasu, szum morza, blask księżyca - tylko Ty i Ona - razem wpatrzeni w jednakowym kierunku, którym jest MILOŚĆ - jak wino - im dojrzalsza tym lepsza...
Zapach lasu, szum morza, blask księżyca - tylko Ty i Ona - razem wpatrzeni w jednakowym kierunku, którym jest MILOŚĆ - jak wino - im dojrzalsza tym lepsza...
napisał/a:
Misia7
2010-01-04 09:02
to jak będzie wyglądać zależy tylko od Ciebie.
najlepiej zwyczajnie, prosto z mostu.
Jest już kilka podobnych tematów, jak dobrze poszukasz to na pewno je znajdziesz
napisał/a:
~gość
2010-01-07 20:57
to zalezy ile macie lat.... wiesz- z wiekiem zmieniaja sie oczekiwania :)
napisał/a:
JAWS
2010-01-08 13:53
a Ty Zdepresjonowana jakie sobie wyobrażasz pierwszą randkę np. aby niczego nie ukrywać.. ze mną ?
napisał/a:
~gość
2010-01-09 12:19
JAWS, ???????
trzeba wiedziec ile sie ma lat... bo np nastolatki moga isc na pizze... na spacer... do kina
ja np- mam 22 lata. no i na randke pierwsza poszlismy z narzeczonym do kina, potem spacerek :D
starsi to juz powinni isc do jakiejs restauracji tudziez tez na spacerek w romantico miejscu...
jeszcze starsi na potancowke dla starszych osob :D (np moja niedoszla tesciowa majaca 60 tke na karku wywijala w tancu rowno :D raz sie nawet z nia zabralam i bylo super :) dzampreza in retro stajl)
wiec mozna powiedziec ze ponadczasowy jest spacerek :D no ale w zimie to tak troche koślawo...
poza tym nie ma to jak wlasna oryginalna inwencja :)
trzeba wiedziec ile sie ma lat... bo np nastolatki moga isc na pizze... na spacer... do kina
ja np- mam 22 lata. no i na randke pierwsza poszlismy z narzeczonym do kina, potem spacerek :D
starsi to juz powinni isc do jakiejs restauracji tudziez tez na spacerek w romantico miejscu...
jeszcze starsi na potancowke dla starszych osob :D (np moja niedoszla tesciowa majaca 60 tke na karku wywijala w tancu rowno :D raz sie nawet z nia zabralam i bylo super :) dzampreza in retro stajl)
wiec mozna powiedziec ze ponadczasowy jest spacerek :D no ale w zimie to tak troche koślawo...
poza tym nie ma to jak wlasna oryginalna inwencja :)
napisał/a:
~gość
2010-01-09 12:22
aaa gdzie tam :D wczoraj tak pięknie przysypało wszystko u mnie w mieście i wybraliśmy się z lubym na spacer i śnieżki, i tarzanie w śniegu i ojojojojj jak fajnie było :D buty mi przemokły, czapa, rękawiczki też, ale było bosko :D
napisał/a:
~gość
2010-01-09 12:23
vanilla, no ja z narzeczonym sie niedawno wybralismy na spacerek jak padal snieg- ale tak leniwie.... wieczorkiem jak bylo ciemno :)
no i nie powiem- romantico :D
ale ciezko wlasnie taki dzien sobie zaplanowac bo pogoda jest ciezka do przewidzenia... tak wiec takie spacerki zimowe to spontan :)
no i nie powiem- romantico :D
ale ciezko wlasnie taki dzien sobie zaplanowac bo pogoda jest ciezka do przewidzenia... tak wiec takie spacerki zimowe to spontan :)
napisał/a:
~gość
2010-01-09 12:48
my też wieczorkiem na takie spacerki chadzamy, przynajmniej dużo ludzi nie ma już na ulicach :) orzełka można na śniegu porobić i takie tam :D polubiłam zimę ^^ chociaż to zależy od okoliczności, jak muszę zasuwać na uczelnię, to tak romantycznie już nie jest :P
napisał/a:
~gość
2010-01-09 12:57
popieram :D mam to samo :)
a co do aniolkow.... to ja robie sloniki na sniegu :D z racji mej postury hehehe