Gonić króliczka?

a jestes w jakims związku? mogę sobie dać uciąć rękę, że na początku swojego związku uważałeś swoją partnerkę za ideał.

i mnie wlaśnie o to chodzi, o takie pierwsze uczucie, że oto spotkalam kogoś moich marzeń. przecież nie mogę podchodzić do związku od samego początku z nastawieniem, ze facet z którym jestem ma wiele wad, bo jest człowiekiem.
ja chce wierzyc, że jest z innej planety wręcz, tak romantycznie;)

Tak mi się skojarzyło:
Lody wanilią pachną, a w pustym porcie słychać rzeki szum,
Kina są jak pałace, gołębie płyną aż do nieba bram,
Bolą mnie te niedziele, gdy idę sama przez odświętny tłum,
Idę i szukam kogoś kto w barwnym tłumie jest tak samo sam.

Szukam kogoś, kogoś na stałe, na długą drogę w dal,
Szukam kogoś na życie całe,
Na wspólny śmiech i żal.
Niechby miał choć parę groszy,
I w oczach ciepła dość,
Niechby nie był wśród ludzi najgorszy,
I niechby mnie kochał, kochał jak ja jego.
Ech, czy znajdę takiego,
Czy taki tutaj jest,
szukam kogoś
do śmiechu i do łez.

Komu urodzić mam weselne dzieci, gdy nadejdzie na to czas,
Kto jest tak samo sam na tym świecie, kto jest tak samo sam.
Komu mam dać nadzieję, a zabrać noce i świąteczne dni,
Przy kim się zestarzeję i przed kim mi nie będzie wstyd.

kogo to? ladne, choć smutne chyba...

O to to. Coś takiego właśnie. Niech będzie w miarę dobry i samotny jak ja i będzie dobrze.

A piosenkę napisała Agnieszka Osiecka a wykonuje ją między innymi Maryla Rodowicz

w takim razie odkładasz na bok pogoń za ideałem? w sumie tez powoli przestaję ufać, że gdzies tam jest ideal dla mnie. może niech po prostu będzie człowiekiem, dobrym. może w ogóle nie mam prawa wymagać od nikogo więcej niż tego, aby był dobry i kochal po prostu?

weronika_krakow napisal(a):

w takim razie odkładasz na bok pogoń za ideałem? w sumie tez powoli przestaję ufać, że gdzies tam jest ideal dla mnie. może niech po prostu będzie człowiekiem, dobrym. może w ogóle nie mam prawa wymagać od nikogo więcej niż tego, aby był dobry i kochal po prostu?[/quote

Hm. Jak dobry i kocha to brzmi dla mnie jak ideał prawie. Głosuję za zarzuceniem gonienia za złudą w takim przypadku :)

weronika_krakow napisal(a):

a jestes w jakims związku? mogę sobie dać uciąć rękę, że na początku swojego związku uważałeś swoją partnerkę za ideał.

Nie pamiętam, żebym kiedykolwiek, kogokolwiek uważał za ideał. Nawet na początku związku nie uważałem swojej partnerki za idealną - poprostu pokochałem Ją taką jaka jest:)

thunder napisal(a):

weronika_krakow napisal(a):

w takim razie odkładasz na bok pogoń za ideałem? w sumie tez powoli przestaję ufać, że gdzies tam jest ideal dla mnie. może niech po prostu będzie człowiekiem, dobrym. może w ogóle nie mam prawa wymagać od nikogo więcej niż tego, aby był dobry i kochal po prostu?

Hm. Jak dobry i kocha to brzmi dla mnie jak ideał prawie. Głosuję za zarzuceniem gonienia za złudą w takim przypadku :)

Albo ja mam zaniki pamięcią albo za słabe hasło. Bo to nie jest mój post :| I nigdy nie będę za porzuceniem gonienia. Nigdy nie zadowalam sie wyrobem czkoladopodobnym. Zawsze szukam prawdziwej czekolady.

niezdecydowana;>

Zdecydowana. I nie przypominam sobie żebym pisała tamtego posta. Na wszelki zmieniłam hasło. Bo nie piłam nawet kropli alkoholu przez ostatni miesiąc więc palimpsestów mieć nie mogę. Chyba ze to demencja starcza ale to też mało możliwe nie mam jeszcze trzydziestki.

może bylo pozno w nocy i juz spałaś;)

No własnie w tym problem że doskonale pamiętam co wtedy robiłam :)