Informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. forum rozmowy.polki.pl zostanie zamknięte. Jeśli chcesz zachować treści swoich postów lub ciekawych wątków prosimy o samodzielne skopiowanie ich przed tą datą. Po zamknięciu forum rozmowy.polki.pl, wszystkie treści na nim opublikowane zostaną trwale usunięte i nie będą archiwizowane.
Dziękujemy!
Redakcja polki.pl

Dodatkowo informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. wejdą w życie zmiany w Regulaminie oraz w Serwisie polki.pl

Zmiany wynikają z potrzeby dostosowania Regulaminu oraz Serwisu do aktualnie świadczonych usług, jak również do obowiązujących przepisów prawa.

Najważniejsze zmiany obejmują między innymi:

  • zakończenie świadczenia usługi Konta użytkownika,
  • zakończenie świadczenia usługi Forum: Rozmowy,
  • zakończenie świadczenia usługi Polki Rekomendują,
  • zmiany porządkowe i redakcyjne.

Z nową treścią Regulaminu możesz zapoznać się tutaj.

Informujemy, że jeśli z jakichś powodów nie akceptujesz treści nowego Regulaminu, masz możliwość wcześniejszego wypowiedzenia umowy o świadczenie usługi prowadzenia Konta użytkownika. W tym celu skontaktuj się z nami pod adresem: redakcja@polki.pl

Po zakończeniu świadczenia usług dane osobowe mogą być nadal przetwarzane, jednak wyłącznie, jeżeli jest to dozwolone lub wymagane w świetle obowiązującego prawa np. przetwarzanie w celach statystycznych, rozliczeniowych lub w celu dochodzenia roszczeń. W takim przypadku dane będą przetwarzane jedynie przez okres niezbędny do realizacji tego typu celów, nie dłużej niż 6 lat po zakończeniu świadczenia usług (okres przedawnienia roszczeń).

i co dalej?

napisał/a: Asiunka 2009-12-21 17:35
Chyba potrzebuje jakiejs pozytywnej porady czy czegos.. jak dotad dostawalam teksty typu "ale on glupi, zerwij z nim". A ja nawet nie wiem czy to nie przypadkiem moja wina.
Wiec tak. Jestesmy ze soba od ponad dwoch lat.. mamy po 21. Chodzimy razem na studia, widzimy sie praktycznie codziennie. On ze wszystkich sil probuje wymusic na mnie zazdrosc. A to, rozglada sie za innymi kobietami, robiac 'swoj usmiech' zebym zwrocila na to uwage, albo zacznie opowiadac o historiach swojego zycia, jak nie slucham to i tak mowi, jak sie denerwuję to na jego ustach pojawia sie wielki usmiech, ostatnio zadzwonilam do niego bo mial do mnie przyjechac, powiedzial mi ze teraz nie moze bo jedzie na zakupy, no i wszystko bylo by ok, gdybym za 10 minut nie dostala esemesa z tekstem "Juz sie kochanie do Ciebie wybieram :*:*" Nigdy od niego takiego esa nie dostalam.. wiec wiedzialam ze nie byl do mnie, wkurzylam sie i zadzwonilam.. Oczywiscie powiedzial z glupim tonem, ze to byl esemes do mnie.. Ok jestem blondynka, ale chyba wiem kiedy ktos mnie robi w.. Oczywisvcie nie przyznal sie, ale caly dzien mial taki dobry humor, ze az mi sie niedobrze robilo.
Pare dni temu, siedzielismy i pil piwko, no i nagle musialam isc do piwnicy po węgiel, węgiel ciężki a trzeba go przyniesc. Mowil ze to zrobi zrobi zrobi, no i wkoncu wstalam i poszlam, slyszalam tylko za mna zdanie "Kup mi piwko jak idziesz". Wrocilam z zadyszka i krecacym sie swiatem w glowie, a onmnie zaczal przepraszac ze nie wie co w niego wstapilo itp. OK.
Wczoraj, w koncu poszlam do sklepu i wzielam mojego wymarzonego laptopka. Laptop nie tani. Ale do szkoly potrzebny.
Dzwonie do niego, a on byl w pracy, i z cala euforia mowie mu "Kupilam laptopa, bedziemy mieli na czym pracowac" Kto mial nowego kompa ten wie ze mozna sie z tego cieszyc.
A on do mnie "tak? to fajnie." zatkalo mnie, wybieralismy tego kompa przez dwa miesiace, i on mial tez sobie go wziac, do poki ja go nie kupilam, ale ok. Dalszy ciag rozmowy, ja do niego "I co tam, stęskniles sie za mną?:)" a on mowi cos do mnie o czyms innym i nagle "no", a ja "co no?" on "no yyy.. to jest odpowiedz twierdzaca na to o co pytalas przed tem" Dziwne.. nigdy nie mial problemu z mila rozmowa przez telefon. Rozmawial tak, jakby kolo niego stala jego mama czy tam babcia i bał się ze go uslyszy. No po prostu sie mnie wstydził! POwiedzialam 'narazie' i tyle. Dzwonie pozniej, znowu ten dziwny ton, jakby obok niego byla jego mama. Wiec znowu powiedzialam 'narazie' bo co bede z nim gadac, jak ze starym znajomym.
Przyjechal wieczorem, i od progu juz zaczal mowic jaki to komp moj jest zly i niedobry, przy moich rodzicach mowil ze glupio zrobilam bo mi taki nie potrzebny, zaczal mnie rugać. A potem powiedzial ze on wogole to nie ma czasu i jedzie. Ja zdzwiona. Dzwonie do niego, a ten mnie ignoruje, nie jestem nachalna - moze cos robi. Dzwonie za pol godziny znowu to samo. Za pol i znowu..
A jeszcze przed wczoraj bylo wszystko ok naprawde.
Takich sytuacji jest z tysiąc. Nie calujemy sie dlugo, tzn on mnie nie caluje bo przeciez nie bede sie na niego rzucac i go na sile trzymac;p
Ale jesli chodzi o seks, no coz wtedy mnie caluje i tylko wtedy.
Juz sie pogubilam, dzwonie do niego dzisiaj i pytam sie czy wpadnie mi karte moja SD oddac. A on mowi "no oddam Ci o 20 i zmykam" a ja "a nie porozmawiamy?" "kU**A NIE MA O CZYM NIE ROZUMIESZ?!" no i tyle.

Moze wy mi pomozecie co mam z tym fantem zrobic? DOdam jeszcze, ze wszystko do szkoly robie i przygotowywuje mu ja. Gdyby nie ja to watpie ze by zdał pierwszy semestr. Wiec nie wiem co on kombinuje, co ja jestem? Przerwa swiateczna w szkole to i przerwa w zwiazku? O co tu chodzi?
napisał/a: ~gość 2009-12-21 21:07
Przynies wynies pozamiataj jestes...

Wasze partnerstwo o ile kiedys bylo poszlo w cholere

Nie zabiegaj o niego nie obrabiaj mu tak tylka zobaczysz czy dalej tak bedzie
napisał/a: Nikita8 2009-12-22 13:38
Ona1234, dziwię się że znosisz takie traktowanie i zachowujesz się w stosunku do niego jakby nigdy nic. On Cię nie szanuje! W dodatku możliwe że kogoś ma. Albo wybrał sobie taki sposób na zerwanie i dziwi go ze jeszcze nie zrozumiałaś.
Radziłabym Ci rozmowę, ale po tym ostatnim tekście najlepiej zupełnie zamilknij, a jak zadzwoni i coś będzie chciał powiedz że nie masz czasu. Jeżeli mu zależy i ma cos zrozumieć, to się zwyczajnie obraź, odsuń, bądź chłodna. Nie wyrzucaj mu nic, nie krzycz, nie kłóć się, po prostu się odsuń. Będzie chciał to sam przyjdzie, ale nie daj się wykorzystywać!
napisał/a: rocky3 2009-12-22 18:59
istny 'macho', rzuc go w cholere albo mecz sie dalej
napisał/a: Asiunka 2009-12-22 19:45
Dzieki za odpowiedzi.
Wczoraj byla walka, plakalam, krzyczalam itp.
A dzisiaj napisal do mnie jedno "TY ku**o"
i Coś we mnie pękło.
napisał/a: ~gość 2009-12-22 22:01
Ona1234, uciekaj od niego jak najdalej...
skasuj numer z telefonu, z gg... i zapomnij, bo niestety nie ma tu o kim pamiętać :/
napisał/a: Majeczka__ 2009-12-22 22:42
Się zgodzę z poprzednią wypowiedzią. Gdy nam na kimś zależy, to zawsze szukamy usprawiedliwień niektórych zachowań. Pamiętaj jednak, że są takie, których się usprawiedliwić nie da. Zostaw go, odsuń się i myśl tylko o sobie. Może pojmie błąd i zacznie przepraszać. Ale na to bym nie liczyła nawet. Niektórzy ludzie po prostu są niereformowalni i nie warto tracić na nich więcej czasu.
napisał/a: białadama 2009-12-23 01:22
Oj ja rownież się zgadzam z poprzedniczkami,zakończ związek dla swojego dobra.Za kogo on się?Omg