i co dalej ??

napisał/a: tabasco84 2011-11-21 05:54
Witam wszystkich forumowiczow .
Mam taki problem i zarazem pare pytan do tego , z ok 6 mc temu poznalem wspaniala dziewczyne odrazu zalapalismy kontak w sumie to znamy sie z widzenia jakos od 3 lat ale nigdy wczesniej nie bylo okazji zeby pogadac ona jest niesmiala a ja wiedzialem ze ma chlopaka wiec nie atakowalem. Wracajac do historii jak wspomnialem 6 mc zaczelismy sie spotykac kurcze byl to najwspanialszy okres w mojim zyciu pierwszy raz spotkalem taka osobe zeby lgnela tak do mnie ja poczatkowo mialem dystans do mojej dziewczyny troche jestem nie ufny ale ona mnie przekonywale ze ze warto jej zaufac. Dostawalem od niej codzienie ok 50-60 sms przyjedzala do mnie po pracy na noc zostawala wstawal specjalnie wczesniej rano zeby sporotem do pracy wrocic , caly czas wspominla ze mnie kocha ze teskni wiec po 3 mc napradwe ja sie zakochalem nie przeszkadzalo mi to ze jest rozwodka ze jakos w porzednich zwiazkach jej nie wychodzilo i w sumie nie interesowalem sie tym z jakiego powodu sie rospadaly co jakis czas mi cos wspominala ale widzialem ze nie lubi o tym rozmawiac wiec jej nie pytalem myslalem bedzie chciala powiedziec to sama powie.I tak nam ta nasza milosc trwala przectawile ja swojim rodzica bylismy u nich pare dni razem zlapali swietny kontakt do tego stopnia ze ja szedlem spac a oni dalej rozmawiali i jakos miesiac temu wszytsko zaczelo sie psuc tz postanowilismy razem zamieszkac moze to byla zla decyzja aczkolwiek poczatkowo wszystko sie ukladalo problemy zaczely sie gdy ja zaczelam zadawac pytania pierwszym bylo to ze bylismy w sumie juz 4 mc razem a ja wogole nie poznalem je znajomych chodzila ona na imprezy z pracy ale sie tlumaczyla ze u nich sie chodzi bez partnerow ok rozumialem to ale nie chcialem byc anonimowy w zwiazku gdzie z mojej strony najblisi przyjaciele i rodzina wiedzieli ze jestesmy razem drugie to ona zachorowala i ja ja strasznie namawialem zeby poszla do lekaza ona sie upierala ze nie wiece martwilem sie o oni bo widzialem ze cos ja boli i zabardzo sobie nie radzi chyba to ludzkie ale ona zarzucila mi nadopiekunczos i od tego zaczelo sie wszystko psuc z dnia na dzien widzialem ze sie oddala oddemnie przestala sie do mnie przytulac dawac mi buzi nie wspominajac o sexie wiec chcialem zaznaczyc swoja osobe i mozliwe ze stalem sie o nia bardziej zabordzy czy zazdrosny ale nie wiedzialem co ma robic. Jak chcialem rozmawiac o co chodzi to ona nie zabardzo mowila tylko zebym wyluzowal i tak sie meczylem z 2-3 tyg naprawde nie zycze tego nikomu kochasz osobe a widzisz ze chyba sie z toba meczya a ty nie wiesz co zle robisz czy wogole zle robisz. I zaczelem cos podejrzewac moze mam dobra intuicje moze to normalne ze takie cos sie widzi i teraz postapilem nieladnie ze tak to ujme udalo mi sie przechwycic jej haslo do fb i maila i tam sobie poczytalem z kim to moja ukochana sobie pisze okazalo sie ze mnie zdradza ze swojim najlepszym kumplem . Moja odp to wyprowadzilem sie ona juz to wspominala ze od jakiegos czasu ze to chyba bedzie dla nas druga szansa aczkolwiek z 2 tyg wczesniej jak to chcialem zrobic to byla zaskoczona i powiedzial zebym poczekal do konca mc . Wracajac do wyprowadzki zrobilem to nie mowiac jeszcze co wiem ona na koniec jeszcze mi powiedzial ze to ze sie wyprowadzam nie oznacza ze sie rostajemy ale po paru dniach ciszy nie wytrzyalem wyslaem jej wszytskie dowody ze mnie zdradza uwiezcie mi kazdy czlowiek jak by to przeczytal co wyslalem by zrozumial to ze to zdrada jej odp byla blyskawiczna ze ona nic nie zrobila ze to tylko slowa ze do czynnow dlaleka droga i ze ja zawsze mialem problem ze ona z kims cos za mojimi plecami wiec sie nie przyznala ale chwile pozniej napisal maila do tego swojego goscia ze ja juz wiem. Troche pozniej tego samego dnia popisalismy ale raczej chciala chyba zalagodzic sprawe zeby nie wyszla jej wina i od tamtego czasu cisza.Wyslal mi ostatnio sms na temat rachunkow i tyle . Spotkalem ja dzisiaj tak przez przypadek tz bylem w domu w ktorym obecnie mieszka bo mialem cos do zalatwienia z jednym ze wspolokatorow tego domu byla zaskoczona przywitalem sie z nia tz powiedzialem czesc czesz dalem kase za rachunek ktory za mnie zaplacila i tyle caly czas miala glowe spuszczona ani razu nie spojrzla mi w oczy dokonczyla sobie robic kanapke i poszla do swojego pokoju nie mowiac nic .Troche to mnie boli kocham ja nadal mimo tego ze nie mieszkamy razem juz od tyg i mimo tego ze wiem co zrobila chcialem sie z nia spotkac ale ona mow ze nie, mysle o tym zeby wyslac jej maila co o tym wszytskim mysle nie chce jej ublizac aczkolwiek jak sie dowiedzialem myslalem ze nie wiem co jej zrobie ale moglbym ja poznizyc ale radosci mnie to by napewno nie sprawilo a po drugie nie nauczona mnie tego. Powoli dopuszczam mysl ze my nie bedziemy razem chyba tak bedzie najlepiej mam tylko pytanie czy odpuscic sobie calkowicie czy przeczekac i porozmawiac z nia czy wyslac tylko maila z tym co teraz o tym mysle tak dla siebie zeby miec swiety spokoj ??
napisał/a: marcinszczyg 2011-11-21 11:53
Niestety nic nie mozesz zrobic, z Twojego opisu wynika ze ona nie za bardzo rwie się do powrotu do Ciebie i nie chce naprawiac waszego zwiazku.

Nawet jak będziesz bardzo chcial to sam nie poradzisz sobie a ona tylko bedzie grala Ci na emocjach.

Odczekaj troszke, zajmij sie sobą, i postaraj sie odnowic stare znajomosc, wyskosz na bilarda, idz z kumplem do kina, zaplanuj sobie wieczory na caly tydzien ( dosc intensywnie) jak nie cwiczysz to zacznij, albo biegaj zeby gniew wypocic.

A jak bedziesz gotowy to zacznij rozgladac sie za nowa partnerka.
napisał/a: tabasco84 2011-11-21 13:05
Staram sie spotykac z ludzmi zarowno z kobietami jak i facetami ogolnie jestem w nienajlepszym humorze zeby sie z kims spotykac ale robie to zeby przestac o niej myslec lapie sie na tym ze chce do niej wyslac glupiego sms co tam ale narazie udaje mi sie tego nie robic
napisał/a: marcinszczyg 2011-11-22 11:31
Zadbaj o siebie tak fizycznie jak i psychicznie.

Dobra książka, zapisz sie na kurs tanca lub jakis jaki zawsze chciales zrobic.

Odwiedzaj czesciej rodzicow itp.


Zycie jest piekne a mozliwosci wiele - nie ograniczaj sie do przeszlosci - popatrz w przyszlosc.