I jak tu dalej żyć??

napisał/a: ~malutkaga 2008-09-26 02:17
Witam!!!
Śledzę to forum od dłuższego czasu ale teraz dopiero zarejestrowałam się. Jestem pełna podziwu dla Was za cierpliwość i umiejętność słuchania.

Mój problem typowy
Poznałam faceta przez neta wszystko układało sie jak w bajce. Był czuły kochany i mój. Dzieliła nas odległość 200 km zostawały nam weekendy. Mam syna 17 lat który go tolerował ze względu na mnie. On ma dziecko kiedy go poznałam nie był już z tą kobietą (tak mi mówił ) Nie jest ojcem biologicznym ale kocha go i wychowywał przez 6 lat. Po półtora roku rozeszliśmy się w miedzy czasie zrywaliśmy kilka razy.Zawsze takie zerwanie trwało tydzień do 2.
Dlaczego tak często odchodziłam?? Proste po czasie okazało się że wszystko i wszyscy są dla niego ważniejsi. Kilka przykładów
tel nie odbierał bo był u niego syn a przecież powtórzył by mamie że dzwoni do niego jakaś kobieta , albo byli koledzy ,babcia itd.
Dawał mi odczuć że jestem ważna ale nie najważniejsza.
mogłabym wymieniać w nieskończoność ile razy mnie skrzywdził nie fizycznie ale psychicznie .
Dla niego byłam w stanie być na skinienie palcem (pracuje w domu zakładam żele )
Potrafił zadzwonić o 11 żebym po południu była u niego leciałam na dworzec i byłam.
Nigdy nie pozwalałam na to aby jakikolwiek facet miał moje życie na sznurku ale on do tego doprowadził.
Miał kasę ale ja nigdy o nic nie prosiłam i niczego nie dostałam. W pewnym momencie zorientowałam się że chyba jestem od niego uzależniona.
Wykorzystał to na maksa OTWORZYŁ BURDEL
prosiłam błagałam płakała i groziłam nic nie pomogło.Na moje pytanie dlaczego odpowiedziała że jest luka na rynku. Zaczęli go prowadzić jak ja sie czułam tego nie da sie opisać. Byłam z nim jeszcze ale już pomału wiedziałam co muszę zrobić. Odeszłam boli nawet nie wiem czy go kochałam ale wiem że ciągnie mnie do niego. Odcięłam się całkowicie od niego zmieniłam pocztę skype numer tel i gg. Było dobrze przez 3 miesiące.:(
I wiecie co?? wczoraj do niego napisałam jestem głupia i chora. Nie wiem jak mam sobie z tym poradzić wiem że nie będę z nim ale też nie potrafię funkcjonować bez niego.
JAK WY BYŚCIE SOBIE DAŁY RADE Z TAKIM DYLEMATEM ???
Jedno wiem że tylko w łóżku był dobry a po zanim nie mieliśmy nic wspólnego
to wkurza bo nie potrafię o nim zapomnieć. Każdego faceta którego poznaje porównuje do niego.
Jak mam sobie z tym poradzić???
napisał/a: Joas 2008-09-26 07:16
O kurcze, no to masz poważny dylemat. Ale musisz się zastanowić co Cię ciągnie do Niego?? jeśli to tylko łózko to wydaje mi się że nie warto. Liczysz się TY TWOJE uczucia i potrzeby. Nie stawiaj siebie w sytuacji kiedy mówisz że czujesz się prowadzona na sznurku!!! A swoją droga Faceci bardzo lubią takie sytuacje kiedy Kobiety są na skinienie, po pierwsze to wykorzystują a po drugie tego nie szanują!!! Znam to wystarczy ze powiem że nie zrobię czegoś co zwykle nie stanowi problemu. Powiem raz nie i jest problem bo rodzi się awantura i już jest pretekst do zdań typu "dzięki że mnie olałaś " itp. Szkoda że ludzie nie potrafią rozumieć się wzajemnie. Ale powiedz co to za związek i jaka przyszłość z Facetem który ma BURRDEL??? Myślisz że jesteś w stanie zaakceptować coś takiego?? Jeśli tak to musiałabyś go cholernie kochać a czy tak jest?? Pomysl o tym
napisał/a: ~malutkaga 2008-09-26 20:15
Witam
wiem że nie ma sensu być z nim i nigdy nie zaakceptuje tego co prowadzi,po prostu nie wiem jak mam przestać o nim myśleć jak żyć i funkcjonować bez niego.
napisał/a: jolkaXp 2008-09-26 20:17
normalnie....skup się na sobie, dziecku...naprawdę da się żyć bez faceta, napewno masz jakieś zainteresowania, więc do dzieła.....nie możesz robić z siebie bezradnej sieroty
napisał/a: nikita2 2009-01-07 11:33
ja tak samo mysle ;)) jak dziewczyny ;)
napisał/a: Rosamaria 2009-01-07 18:53
sex to nie wszystko,tego kwiatu pelno w swiecie....
daj sobie spokoj i szanuj siebie kobieto!!!!!!!
napisał/a: Niobe 2009-02-08 23:37
powiem jedno czas ponoc leczy rany i cos w tym jest, wiem jak to jest kiedy czujesz sie uzalezniona od faceta,ale spytaj sama siebie czy naprawde warto?czy jest w tym sens?dla wlasnego dobra i szczescia Twojego dziecka,odpusc sobie.
napisał/a: Salii 2009-02-09 00:36
A ja mam takie pytanie ile on ma lat?Czy on cię Kocha ?i czy był z tobą tylko dla sexu jak ty to czujesz i widzisz jak go sama odbierasz ?napisz i odp może sama uzyskasz odpowiedz pozdrawiam