Jak chodzicie????

No i zapomniałam o jeszcze jednym: gdy jest nieznośny upał, to "trzymamy się" tylko za małe palce ;)

my tez trzymamy sie na te 3 sposoby i czasem tez trzymam raczke w jego tylnej kieszeni a on w mojej...a na barana to on mnie juz dawno nie nosil a no fakt jestem juz za ciezka

Kaira86 napisal(a):

a na barana to on mnie juz dawno nie nosil

:) a mie własnie ostatnio kaałeczek jak wracalismy z jakiejś imprezy... ale było śmiechu :D

A mój Ukochany często mnie nosi na barana, ale za każdym razem musi napomknąć o mojej wadze ;). Śmieje się, że jak przytyję, to mnie przez próg przeniesie "chwytem strażackim", a nie na rękach ;)

A ja z moim misiaczkim chodze za raczke

a my chodziy juz z dzieckiem i zazwyczaj klocimy sie kto pcha wozek, bo i ja i on uwielbiamy. Zazwyczaj ja pcham wiec on albo po prostu idzie obok mnie, albo mnie obejmuje. Jesli on pcha wozek to ja klade swoja reke na jego.

My zawsze trzymamy sie za rączki. Jak idziemy na spacer, jak jesteśmy w domku, jak lezymy na łóżku. Dlatego że ja mam zawsze ZIMNEEEEE rece , a ON ma ZAWSZE CIEPLUTEŃKIE.

Betty. napisal(a):

Dlatego że ja mam zawsze ZIMNEEEEE rece , a ON ma ZAWSZE CIEPLUTEŃKIE.

To zupełnie jak u nas

my za rączkę i objęci

Marusia napisal(a):

No i zapomniałam o jeszcze jednym: gdy jest nieznośny upał, to "trzymamy się" tylko za małe palce

Też tak czasami chodzimy,ale najczęściej jednak za rączke bądz objęci,o czym pisalam już wyżej

ja raczej te wszystkie trzy wymienione w temacie, jednak najczęściej za rączke

My raczej chodzimy obok siebie, czasem "pod rękę". A w ogóle to rzadko ostatnio chodziliśmy gdziekolwiek, cały czas samochodem się poruszamy Może już niedługo wybierzemy się razem na spacer w końcu wiosna nadchodzi...