jak dalej żyć co robić nie wiem :(

napisał/a: niki08 2011-09-07 09:51
dał mi nadzieję że mogę z nim być. Był moją pierwszą i jedyna miłością. Zostawił. Po latach odnowił kontakt. Ja wtedy miałam narzeczonego a już wkrótce męża. Tamten spotykał się ze mną mówił że żałuje że mnie zostawił, że mnie kocha, że jestem ważna itp. Było mi cudownie. Uwierzyłam że będę z nim na zawsze. Trwało to jakieś rok.. Kiedy oznajmiłam że odejdę od męża by być z nim wszystko się zmieniło. Mówił że nie chce się wiązać że nie jest gotowy, itp. Po jakimś czasie zaczął się spotykać z innymi ale mi o tym nie powiedział. Potem zerwał smsem mówiąc że nigdy nic nie czuł i że jestem tyko zwykła kur*. I że on znalazł już nową dziewczynę którą kocha nad życie a ja byłam tylko do jednego. Bardzo mnie zraniły te słowa. byłam gotowa dla niego poświecić wszystko a on się odwrócił ode mnie. Mimo że minął jakiś czas od kiedy po raz 2 mnie zostawił nadal go kocham i jestem bezradna. Ni umiem sobie poradzić z życiem. Mąż mi wybaczył jesteś,m z nim nadal ale cały czas w sercu mam tamtego. Udaję że mnie nie obchodzi ale jestem rozsypana na kawałki. Czasami nie chce mi się już żyć. Ciężko mi z tym wszystkim.

[ Dodano: 2011-09-07, 11:13 ]
jest tu ktoś?
napisał/a: Anusia23 2011-09-07 11:44
niki08, zostawie to bez komentarza
napisał/a: Magdalena32 2011-09-07 11:48
męża zdradzałaś, wybaczył a Ty mimo to nadal kochasz tamtego, więc sprawa jest prosta bierz rozwód! rozwodu nie musiałabyś brać gdybyś nie brała tego ślubu już mając kontakty z kochankiem a skoro go wzięłaś to teraz weź przynajmniej winę na siebie przy sprawie rozwodowej i nie marnuj życia mężowi.
napisał/a: niki08 2011-09-07 11:48
dlaczego? proszę odpowiedz

[ Dodano: 2011-09-07, 11:53 ]
zawsze kochałam ale to było gdzieś na serca dnie chowane i byłam szczęśliwa z mężem, kiedy się odezwał wszystko wróciło, mąż jest wspaniałym człowiekiem, dzięki niemu nie zrobiłam głupstw jest ze mna mimo wszystko a ja nie potrafię zapomnieć o tym co było. Ciągle to wraca.
napisał/a: pixa 2011-09-07 13:45
No dla mnie to sprawa jest prosta. Mężowi założę się że zdążyłaś wejść na głowę, on ci wybaczył co z automatu klasyfikuje go jako totalnego frajera w twoich oczach. Jest tylko od przynieś, podaj, pozamiataj. W sumie to nie twoja wina że robisz z nim co chcesz (bo laski tak już mają), mąż sam sobie jest winien że sobie na to pozwala. Co innego gach ten to jest superman, bo nie pozwala sobie na to abyś nim rządziła co klasyfikuje go w roli samca alfa.

Moja rada zostaw obu i znajdź sobie normalnego.

Ps. Mówię serio.
napisał/a: dziewczynkaa 2011-09-07 14:05
pixa napisal(a):No dla mnie to sprawa jest prosta. Mężowi założę się że zdążyłaś wejść na głowę, on ci wybaczył co z automatu klasyfikuje go jako totalnego frajera w twoich oczach. Jest tylko od przynieś, podaj, pozamiataj.
haha dokładnie! tak to wygląda niestety... Biedny facet, a ta miłość totalnie go zaślepiła. Tak jak i autorkę tego wątku. Tylko, że nie wyobrażam sobie jak można było kręcić coś z byłym będąc zaręczoną i dopuścić do tego fikcyjnego ślubu??? po co?bogaty ten Twój mąż czy jak? czy czekałaś aż ten ex może się zdeklaruje wcześniej?
dominik25 napisal(a):rozwodu nie musiałabyś brać gdybyś nie brała tego ślubu już mając kontakty z kochankiem a skoro go wzięłaś to teraz weź przynajmniej winę na siebie przy sprawie rozwodowej i nie marnuj życia mężowi.
i to jest najlepsze rozwiązanie bo ani Ty ani on pozostając w tym związku nie będziecie szczęśliwi a dopóki z tego dzieci nie ma tym bardziej zakończyć te farsę...
niki08 napisal(a):Potem zerwał smsem mówiąc że nigdy nic nie czuł i że jestem tyko zwykła kur*. I że on znalazł już nową dziewczynę którą kocha nad życie a ja byłam tylko do jednego. Bardzo mnie zraniły te słowa. byłam gotowa dla niego poświecić wszystko a on się odwrócił ode mnie. Mimo że minął jakiś czas od kiedy po raz 2 mnie zostawił nadal go kocham i jestem bezradna.
przejrzyj na oczy! zobacz jak on Cie traktował, a Ty coś tu o miłości do niego jeszcze piszesz... po takim czymś ja bym nie chciała go znać i miała żal do siebie, jak mogłam w ogóle w takie coś się wplatać... Nie wiem co nim kierowało, że tak się Tobą zabawił może akurat nie miał nikogo innego, ale jak widać niczego Ci nie obiecywał i nic dla niego nie znaczysz wiec ZAPOMNIJ o nim!
napisał/a: mozilla1 2011-09-07 14:33
Facet Cię zranił i wykorzystał a ty się zastanawiasz co robić i jak masz żyć.....

Pomyśl sobie że twój mąż czuje to samo...
Też go wykorzystujesz...

Po co ci takie małżeństwo......zostaw go i pozwól by był z kimś innym szczęsliwy.

Jakby nie było....los się odwrócił przeciwko Tobie....
Ty zraniłaś męża, a były facet zranił Ciebie.

Myślę ze na forum nie znajdziesz osób które twoje decyzje uznają za słuszne.
Mogę Ci tylko współczuc.......ale sama sobie zafundowałaś to wszystko...
napisał/a: ~gość 2011-09-07 18:04
niki08 napisal(a):Potem zerwał smsem mówiąc że nigdy nic nie czuł i że jestem tyko zwykła kur*. I że on znalazł już nową dziewczynę którą kocha nad życie a ja byłam tylko do jednego.


A jak miał Cię nazwać za to zrobiłaś mężowi ? On wiedział, że jesteś łatwa, wykorzystał to a był na tyle inteligentny, że zostawił Cię w cholerę.
napisał/a: nina_13 2011-09-12 23:37
sama chyba nie wiesz czego tak na prawdę chcesz!!

jak mogłaś sie nabrać na coś takiego, pewnie byłaś tylko zabawką w jego rękach bo widział , że możne tobą manipulować jak mu sie to tylko podobało... dałaś się po prostu wykiwać przez swoją naiwnością, miałaś wspaniałego męża ale widocznie był za dobry bo poleciałaś na cwaniaka, który miał cie gdzies....

myślę , ze powinnaś się głęboko i poważnie zastanowić czego tak naprawde chcesz od zycia!!