jak mozna zrobic mu dobrze :) ??

Petunia napisal(a):

a może przypadkiem ma go jeszcze? :D

Niestety już nie ma...
Ale zdaje się, że ten film był dostępny kiedyś na stronie tnp.com.pl (tak mi się wydaję) Nie wiem jednak, czy nadal tam jest.

Uwierzcie mi drogie panie że zastanawiają się i martwi ich fakt że coś nie wychodzi, że nie szczytujemy, że nie sprawili nam przyjemności i robią wszystko żeby się dowiedzieć czegoś więcej o zrobieniu przyjemności swojej "kochance".

to prawda nie zawsze mamy orgazm :D co zawsze widać...
nie martwiłbym się tym, bo z reguły faceci wiedzą czemu go nie mają i jeżeli nie jest to ważne ( jakieś schorzenie ) to nie będą wam zawracać tym głowy... odbiją to sobie w najbliższym możliwym terminie :)
czy interesujemy się czy kobieta ma orgazm - ja tak
cholernie zależy mi ( czasami aż za bardzo ) żeby mojej żonie było tak dobrze ze mną jak mi jest z nią...
są różne sposoby zdobywania wiedzy teoretycznej, potem zostaje już tylko praktyka - ćwiczenie czyni mistrzem

Bravo dziku przynajmniej jeden się przyznał że nie zawsze faceci mają orgazm bo mężczyźni rzadko o tym mówią, po prostu milczą :rolleyes: jednocześnie przyznaję ci rację że kobiety często przesadzają mówiąc, że ich mężczyźni to słabi kochankowie bo one nie mają orgazmu, narzekają zamiast skupić się na tym by go osiągnąć - wczuwając się w rolę i podpowiadać kochankowi czego oczekują.

dziku - gratuluję żonie takiego męża - mojemu jest chyba obojętnie, czy ja dochodzę, czy nie, czasem mam wrażenie, że dla niego liczy sie tylko jego koniec - bo żebym ja doszła, musi się trochę natrudzić.

Przykro mi Petunio że twojego męża nie obchodzi że nie masz orgazmu - egoista.

Jak poznać, że mężczyzna nie ma orgazmu - to raczej prosta sprawa. Trudniej poznać, że kobieta nie ma orgazmu (chyba?). Czy orgazm jest ważny?

ważny - to jak picie wódki bez zapitki... ( zostaje zawsze jakiś niesmak )
choć znam takich co nie zapijają...
to moja opinia,ale jestem mężczyzną i mogę się mylić.

Dziku - trzeba wybrać dobry trunek, a wtedy zagryzka nie będzie potrzebna.

przy dobrym "trunku" zagryzka sama pojawia się na stole.
mówiłem o wódce - myślałem o polskiej zwykłej wódce :)

Dziku - ja też pisałam o wódce. Zwaykłej, czystej, dobrze zmrożonej. Nie musi być polska, jest kilka fajnych marek.

Wiem, choć ja przywiązany jestem do jednej, staram się podawać ją z zagryzką... wydaje mi się że w takim wydaniu smakuje lepiej/pełniej.