Informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. forum rozmowy.polki.pl zostanie zamknięte. Jeśli chcesz zachować treści swoich postów lub ciekawych wątków prosimy o samodzielne skopiowanie ich przed tą datą. Po zamknięciu forum rozmowy.polki.pl, wszystkie treści na nim opublikowane zostaną trwale usunięte i nie będą archiwizowane.
Dziękujemy!
Redakcja polki.pl

Dodatkowo informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. wejdą w życie zmiany w Regulaminie oraz w Serwisie polki.pl

Zmiany wynikają z potrzeby dostosowania Regulaminu oraz Serwisu do aktualnie świadczonych usług, jak również do obowiązujących przepisów prawa.

Najważniejsze zmiany obejmują między innymi:

  • zakończenie świadczenia usługi Konta użytkownika,
  • zakończenie świadczenia usługi Forum: Rozmowy,
  • zakończenie świadczenia usługi Polki Rekomendują,
  • zmiany porządkowe i redakcyjne.

Z nową treścią Regulaminu możesz zapoznać się tutaj.

Informujemy, że jeśli z jakichś powodów nie akceptujesz treści nowego Regulaminu, masz możliwość wcześniejszego wypowiedzenia umowy o świadczenie usługi prowadzenia Konta użytkownika. W tym celu skontaktuj się z nami pod adresem: redakcja@polki.pl

Po zakończeniu świadczenia usług dane osobowe mogą być nadal przetwarzane, jednak wyłącznie, jeżeli jest to dozwolone lub wymagane w świetle obowiązującego prawa np. przetwarzanie w celach statystycznych, rozliczeniowych lub w celu dochodzenia roszczeń. W takim przypadku dane będą przetwarzane jedynie przez okres niezbędny do realizacji tego typu celów, nie dłużej niż 6 lat po zakończeniu świadczenia usług (okres przedawnienia roszczeń).

JAk odzyskac starcone zaufanie i rodzine kora kocham

napisał/a: kochajacy198304 2009-08-15 14:01
czesc wszystki jestem tutaj nowy ale pisze bo moze ktos mi powie jak mam odzyskac swoja rodzinedokladnie 2 tygodnie temu zostawila mnie nazeczona zabierajac nasza 10 miesieczna coreczke ze soba i wyjechala do polski stalo sie to z mojej winy gdyz naduzywalem jej zaufania i oklamywalem ja myslalem ze robie to dla jej dobra by sie nie martwila i stresowala ze jestesmy w dolku finasowym ale jednak wyszlo to wszystko i teraz mnie opuscila za klamstwa i za to ze jej nie pomagalem i zaniedbywalem kocham ja bardz i bardzo kocham nasza coreczke staram sie to wszystko naprawic ale ona nie widzi dla nas przyszlosci juz nigdy wiecej nie wiem co mam robi staram sie udowodnic ze sie zmieniam i sie zmienie tym razem nawet zaczelem spotykac sie z psychologiem ale nic do niej nie przemawia prosze pomzcie i dajcie jakies rady pozdrawiam kochajacy198304
napisał/a: Mrs.Hyde 2009-08-15 18:16
kochajacy198304,
zbyt malo informacji podajesz w swoim poscie... naduzywales jej zaufania- jak? klamales, zdradzales? i jak ona sie o tym dowiedziala- przyznales sie czy sama cie przylapala na tym? to dosc istotne szczegoly...
napisał/a: kochajacy198304 2009-08-15 19:12
a wiec tak nigdy jej nie zdradzilem i nigdy bym jej nie zdradzil glownie co robilem to jak oklamywalem ale nie robilem tego by sie jakos kryc ale robilem to bo myslalem ze i tak juz ma za duzo na glowie i kolejne problemy jej nie pomoga wiec krylem to ze stracilem prace i to ze mamy troszke problemy finasowe itp a dowiedziala sie sama przezprzypadek jak listonosz przyniusl list z banku ze czek ktory wplacilem byl bez pokrycia zaczela sie klutnia i w tej kluti powiedzialem u uzylem troszke za mocne slowa ktorych nie mialem na mysli poprostu to byla hwila uniesienia jak prubowalem z nia pogadac po hwili i przeprosic i wszystko wytlumaczyc bylo za puzno wyprowadzial sie z dzieckiem do kolezanki a po 3 dniach wrocila do polski ja jestem teraz w angli ona w polsce nie widuje ich wogule nie chce ze mna rozmawiac i ogulem nie jest wstanie dac nam ostatniej szansy na uratowanie tej rodziny pozdrawiam kochajacy198304
napisał/a: astoreth 2009-08-15 20:49
No cóż, nie chcę ukrywać, ale bardzo ciężka sytuacja. Ja na Twoim miejscu starałabym się za wszelką cenę utrzymywać z nią kontakt, chociażby nawet nie partnerski. Powiedz jej, że z dzieckiem mimo wszystko masz prawo się widywać i sąd Ci tego nie zabroni, gdyby nawet doszło do jakichś rozpraw itp.
Poza tym jak najszybciej starałabym się znaleźć pracę. Wiem, że to bardzo trudne, ale nic innego Ci nie mogę doradzić. Pracuj, oszczędzaj tak, by za jakiś czas osiagnąć jakąś stabilność finansową. Wtedy udowodnij jej, że potrafisz zapewnić byt rodzinie, poproś o przebaczenie i o to, by zacząć wszystko jeszcze raz.
Poza tym dorzucę jeszcze, że dziecko mimo wszystko lepiej, jakby wychowywało się mając obydwoje rodziców, chociaż rozumiem także ją.
napisał/a: Mrs.Hyde 2009-08-16 12:15
daj jej troche czasu, niech ochlonie i odpocznie a ty w tym czasie pracuj nad soba i nad tym co jej nie odpowiadalo w waszym zwiazku. za jakis czas i tak sie spotkacie bo w koncu macie razem dziecko, moze wtedy uda sie spokojnie porozmawiac i rozwiazac ta sytuacje.
napisał/a: mori 2009-08-16 13:51
No cóż... trudna sytuacja. Zawiodłeś jej zaufanie i teraz ona będzie bała sie kolejny raz uwierzyć w Twoje słowa. Najlepiej daj jej trochę czasu, niech ochłonie i na spokojnie sobie to przemyśli. A Ty w tym czasie postaraj się ustabilizować swoje sprawy. Potem porozmawiajcie na spokojnie i poproś o jeszcze jedną szansę. I jeśli ją dostaniesz nigdy więcej jej nie okłamuj, najgorsza prawda jest zawsze lepsza od kłamstwa
napisał/a: kochajacy198304 2009-08-16 20:15
Witam wszystkich pisze bo nie wiem co ze soba zrobic kocham dziewczyne do szalenstwa bylismy ze soba prawie 2 lata mamy wspaniala 10 miesieczna coreczke ktora rowniez bardzo kocham zerwala ze mna 2 tygodnie temu dlatego ze ja oklamywalem glownie jesli chodzi o nasze finase nigdy jednak jej ni e zdradzilem czy bilem itp hcialem jak najlepiej pare razy mi wybaczyla ale tym razem nie chce nie daje nam szansy na dalsza przyszlosc kazda rozmowa jaka zaczymam na ten temat konczy sie tym ze sie rozlacza bo nie chce mnie sluchac nie wiem co mam robic nie moge beznich zyc placze po nocach zamkniety i samotny w czterech scianach nawet mysle o tym zeby sie zabic ale nie mam jakos odwagi staram sie by do mnie wrocila ale ona mow ze nie chce a do tego jeszcze jej rodzice i rodzenstwo nastawiaja ja jeszcze bardziej przeciwko mi wllasnie skonczylem z nia rozmawiac na skajpie przez 5 minut widzialem nasza coreczke przeslicznie wygladala boli mnie top ze nie moge jej widywac i ciezyc sie tym jak rosnie zaczyna hodzic i powie pierwsze slowo nie potrafi sobie z tym jak mozna tak kogos kochac a ta osoba twierdzi ze kocha ale nie potrafi przebaczyc przepraszam ze zasmiecam forom ale nie mam komu sie wygadac ale hyba najlepiej bedzie jak poprostu zbiore sie na odwage i ze soba skoncze nie bede wtedy wiecej cierpiec a moja ukochan wkoncu bedzie miala spokoj o kturym tak mazy !!!monika i nicola kocham was ponad swoje zycie pa
napisał/a: sorrow 2009-08-16 22:26
kochajacy198304 napisal(a):najlepiej bedzie jak poprostu zbiore sie na odwage i ze soba skoncze

No... kolego, coś za prosto chciałbyś się "wypisać" ze swojej rodziny. Między ludźmi się różnie układa. Mężczyźni i kobiety schodzą się, rozchodzą... ale ty masz córkę. Masz ją nieodwracalnie od 10 miesięcy. Zakładając nawet najgorszy wariant, w którym dziewczyna do ciebie nie wróci, to ty dalej będziesz ojcem. Nie wciskaj więc sobie takich prostych, a jednocześnie drastycznych sposobów na załatwienie problemu. Wracaj do kraju, szukaj pracy (choć trudno) i utrzymuj kontakt z córką. Przy okazji będziesz również widział się od czasu do czasu z dziewczyną. Z daleka nie masz większych szans na odzyskanie ich.