jak poznac czy zdradza???

Każdy ma prawo do swojej prywatności, stało się coś poważniejszego, że go podejrzewasz czy tylko ten telefon?Odpuśc sobie na jakiś czas i obserwuj, może faktycznie nic się nie dzieje a ty niepotrzebnie się denerwujesz.Wiem coś o tym bo dawno temu podobnie reagowałam i nie miałam racji.Pozdrawiam.

Jak rozpoznac? hmmm.. Najlepiej przejrzec jego ksiazke tel i zobaczyc czy nie ma jakis nowych nr, jakis nowych kolezanek.. ?
Ja dowiedzialam sie przypadkiem, jak zobaczylam ze dostal smsa od jakiejs.. A wczesniej w ogole tego nie zauwazalam, ze zaczal od czasu do czasu jakies smsy wysylac, ale i tak staral sie to robic tak zebym nie widziala, jeszcze moglo dac mi do myslenia to, ze nagle mial srodki na koncie kom, a wczesniej nigdy nie mial ani grosza i to ja musialam do niego dzwonic..

Jak sobie to wszystko przypomne.. to zyc mi sie nie chce ;( Jak mozna tak kogos oszukiwac.. osobe, z ktora spedzilo sie tyle lat.. ;( jak mozna to zrobic 2giej osobie ;(

Nie ma jednej metody...ale przychylam sie do postu flame86. sprawdź czy nie ma w książce nowych numerów nowych koleżanek...SMS można usunąć a już z książki raczej nie skasuje no chyba że zna na pamięć..a poza tym obserwuj.nie daj się złapać ale tylko obserwuj..jeden mężczyzna jak zdradza staje się oschły a drugi wprost przeciwnie.. nie ma określonej metody...po prostu obserwuj:) jednak myślę że nie zdradza:) może ma kiepski dzień w pracy/szkole/domu?(niepotrzebne skreślić) może wstał lewą nogą?? może ma zły humor przez kilka dni... obserwuj a sie przekonasz;))

Bardzo mnie to dziwi takie pisanie smsów za plecami drugiej osoby. Jednym słowem XXI wiek powoduje że tel i internet przyczyniają się do rozpadu związków/małżeństw. Takie oszukiwanie jest poniżające........dziewczyny dobrze radzą obserwuj i wyciagaj wnioski, kontrola najlepszą formą zaufania :)

Tak jak mówisz.. XXI wiek - internet, telefon bardzo przyczyniają się do rozpadu związków.. Przykre to.

najlepszy dowód to chyba nagła zmiana zachowania.... albo jest super miły albo strasznie oschły...do tego zgadzam sie z dziewczynami poszperaj troche w jego komórce, na poczcie...e

Ja też nie byłam pewna. Czułam, że coś jest nie tak, jednak gdy zaczynałam rozmowę, zawsze jakoś się wykręcał a ja mu wierzyłam. W końcu kupiłam taki telefon: http://www.alfatronik.com.pl/?pages=spy_promail dzięki któremu mogłam nagrać wszystkie jego rozmowy i to załatwiło sprawę. Już się nie wykręcił ;)

Agness1013 napisal(a):

Ja też nie byłam pewna. Czułam, że coś jest nie tak, jednak gdy zaczynałam rozmowę, zawsze jakoś się wykręcał a ja mu wierzyłam. W końcu kupiłam taki telefon: http://www.alfatronik.com.pl/?pages=spy_promail dzięki któremu mogłam nagrać wszystkie jego rozmowy i to załatwiło sprawę. Już się nie wykręcił ;)

Ty poważnie z tym telefonem? Hmm... No to chyba jednak mu nie wierzyłaś, skoro kupiłaś takie cudeńko. Nie oceniam Cię ale ja bym tyle kasy nie "zainwestowała" w sprawdzanie czyjejś prawdomówności, źle bym się czuła jako szpieg. Takie coś to ewentualnie tylko wtedy, gdy wiem na 100%, że zdradza, gdy go nie chcę już i nie kocham i potrzebuję dowodów np. w sądzie.

A można wiedzieć w jaki sposób "to załatwiło sprawę"? Był jakiś dalszy ciąg?

Ja miałam podobny problem. Ja byłam pewna, że mnie zdradza ale dobrze się kamuflował. Kasował wszystkie wiadomości i historię połączeń. Dużo pracuje, więc praca była świetną wymówką na schadzki. Pewnego dnia powiedziałam dosyć tego! Dowiedziałam się o wszystkim montując monitoring GPS w jego samochodzie http://www.monitoring-gps.net/ i co i bingo!!!

Te gadżety to jak z Jamesa Bonda ;)

no, dokładnie. Dla mnie to głupie.