Jak to rozumieć? Czyli kobieta model wysoce skomplikowany

napisał/a: e-Lena 2015-01-21 08:54
...bo napisałeś wyżej:
Bongs napisal(a):nie jestem od latania, wypłakania czy załatwiania spraw

A teraz kombinujesz jak koń pod górę.

Będziesz sobie przesuwał granicę co chwilę, powtarzając po każdym spotkaniu: "jak coś to podziękuję i się ulatniam", ale prawda jest taka, że jesteś urobiony po czubek głowy i - choć oficjalnie twierdzisz inaczej - to ona decyduje o stopniu waszej zażyłości i o tym czy, kiedy i jak będziecie się widywać.

I nie. To nie Ty rozdajesz tu karty, choć pewnie byś chciał.
napisał/a: dr preszer 2015-01-21 11:02
Bongs napisal(a):I nie. To nie Ty rozdajesz tu karty, choć pewnie byś chciał.


Chyba nigdy nie będzie. Przykre ale prawdziwe. Brak konsekwencji.