Informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. forum rozmowy.polki.pl zostanie zamknięte. Jeśli chcesz zachować treści swoich postów lub ciekawych wątków prosimy o samodzielne skopiowanie ich przed tą datą. Po zamknięciu forum rozmowy.polki.pl, wszystkie treści na nim opublikowane zostaną trwale usunięte i nie będą archiwizowane.
Dziękujemy!
Redakcja polki.pl
Dodatkowo informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. wejdą w życie zmiany w Regulaminie oraz w Serwisie polki.pl
Zmiany wynikają z potrzeby dostosowania Regulaminu oraz Serwisu do aktualnie świadczonych usług, jak również do obowiązujących przepisów prawa.
Najważniejsze zmiany obejmują między innymi:
- zakończenie świadczenia usługi Konta użytkownika,
- zakończenie świadczenia usługi Forum: Rozmowy,
- zakończenie świadczenia usługi Polki Rekomendują,
- zmiany porządkowe i redakcyjne.
Z nową treścią Regulaminu możesz zapoznać się tutaj.
Informujemy, że jeśli z jakichś powodów nie akceptujesz treści nowego Regulaminu, masz możliwość wcześniejszego wypowiedzenia umowy o świadczenie usługi prowadzenia Konta użytkownika. W tym celu skontaktuj się z nami pod adresem: redakcja@polki.pl
Po zakończeniu świadczenia usług dane osobowe mogą być nadal przetwarzane, jednak wyłącznie, jeżeli jest to dozwolone lub wymagane w świetle obowiązującego prawa np. przetwarzanie w celach statystycznych, rozliczeniowych lub w celu dochodzenia roszczeń. W takim przypadku dane będą przetwarzane jedynie przez okres niezbędny do realizacji tego typu celów, nie dłużej niż 6 lat po zakończeniu świadczenia usług (okres przedawnienia roszczeń).
Jak wy to widzicie
Piszę to pierwszy raz więc serdecznie wszystkich pozdrawiam :)
Sytuacja:
Jestem z dziewczyną 5lat. Ja studnia skończyłem. Ona jest na ostatnim roku. Od tego semestru mieszka ona w akademiku. Dziewczyna studiuje na uczelni technicznej więc jest znaczna przewaga chłopów.
Sprawa która mnie niepokoi:
- Dziewczyna ma kilku 5-6 kolegów i jedną koleżankę z którą mieszka.
W takim to składzie (5+2) wychodzą sobie na łyżwy, do klubów, na miasto. Ufam jej więc nie miałem większych zastrzeżeń.
- Na uczelni ma zajęcia od pon-czw, ale czasem zostaje do piątku bo jak twierdzi "Nie wyrabia się"
- Ostatnio zadzwoniła ze wychodzi z kumplami na miasto bo jeden ma imieniny (Andrzej), początkowo nie chciałem się zgodzić, ale po zapewnieniach że wróci NAJPÓŹNIEJ o 23:30 bo ma jeszcze robotę i rano ma zajęcia - zgodziłem się.
Z imprezy wróciła z prawie godzinnym spóźnieniem.
- Dodam, że jak ona ma robotę, to nie ma szans, że coś porobimy razem. Jak przyjdą koledzy to prawie zawsze ją namówią.
Oczywiście jak z nią rozmawiam to bagatelizuje sprawę, mówi, że przesadzam i nie mam do niej zaufania.
Powiedzcie mi, ze mną jest coś nie tak, że chcę aby ograniczyła kontakty z kolegami??
Ja też sobie tego nie wyobrażam.
Pogadaj z nią i powiedz, że nie podoba ci się, że wychodzi bez Ciebie z innymi facetami. Powiedz, że źle się z tym czujesz. Może da jej to do myślenia.
Wnerwia mnie na max jak słyszę, że nie przyjedzie bo się nie wyrabia - wtedy mówię: na łyżwy, wyjścia z kolegami w tygodniu to masz czas, a jak wypadało by do domu wrócić to już czasu nie ma...
Nie chcę tutaj Cię przygnębiać, ale nawet jeśli będzie wracała w czwartki do domu to i tak zostaje jej poniedziałek, wtorek, środa, kiedy ewentualnie mogłaby Cię zdradzić.
W czwartki faktycznie są imprezy w każdym mieście, dla studentów. Kolega nie od razu oznacza zdradę. Dziewczyna w sumie jest poza domem zamieszkania, troche poczuła luzu, ale z drugiej strony może nie chce być samotna i szuka kogoś kto ją będzie wspierał, po kumpelsku. Nie pomyślałeś o tym?
A co do poczucia wolności to ona studiuje już szósty rok (3,5+2) więc to nie to.
I szczerze powiem, że dużo bardziej cenię sobie znajomość z kolegami ze studiów niż z koleżankami. Sam piszesz, że Twoja dziewczyna ma tylko jedną koleżankę. Bo tak naprawdę to na takich studiach (z góry przepraszam za sformułowanie) jest kiepski wybór koleżanek, za to w kolegach można przebierać
![](https://rozmowy.polki.pl/webapps/modules/CMForum/html/front/magenta/assets/img/smiles/004.gif)
Z tego co zrozumiałam to ona studiuje w innym mieście. Czyli wszyscy jej znajomi to znajomi ze studiów. Nie zabieraj jej tego. Chyba nie chciałbyś, żeby siedziała sama jak palec w pokoju podczas gdy inni się dobrze bawią.
a Ty na imprezy będąc na studiach nie chodziłeś? Nigdy nie zdarzyło Ci się zostać nieco dłużej niż planowałeś? Ta niecała godzina to nie tak dużo, nie przesadzajmy.
Myślę, że jeśli tyle wytrzymałeś to jeszcze ten rok wytrzymasz. Jeśli mówi Ci o wyjściach to jest z Tobą szczera.
też w sumie jestem na polibudzie, ale kierunek mam typowo babski, jednak zgodzę się, że jakoś faceci chętniej dają dziewczynom pomoc naukową, niż inne dziewczyny :P
A często jej się zdarza "nie wyrabiać" z czasem dla Ciebie? Jeśli jest to nagminna sytuacja to spróbuj wyjaśnić jej problem od innej strony niż: "ogranicz kontakty z kolegami". Poproś ją, żeby postarała się być bardziej zorganizowana ponieważ brakuje Ci jej i chciałbyś spędzać z nią więcej czasu. Nie wypominaj jej za często wyjść ze znajomymi bo raczej chyba każdy potrzebuje rozrywki i pobyć w towarzystwie przyjaciół. Zapewne gdybyś był na miejscu to tej rozrywki szukała by częściej z Tobą niż z nimi.
Może pomyśl, jak ją miło zaskoczyć jak przyjedzie na weekend do domu? Tak aby nie mogła o niczym innym myśleć cały tydzień, tylko o Tobie ;)