jak z tym żyć ?

napisał/a: Diana22 2009-09-11 18:44
witam wszystkich odwiedzajacych ten post
omine wszelakie wstepy, od razu przejdę do rzeczy...
tak więc, jak w wiekszosci związkow jak i rowniez w moim pojawił się problem zdrady
Bylam wcześniej z chłopakiem 2,5 roku rozstalismy sie na 1,5 i teraz znów jesteśmy razem ...
wcześniejszym powodem rozstania była zdrada z jego strony (o czym dowiedziałam sie niedawno gdyż jak stwierdził nie był w stanie wtedy mi o tym powiedzieć)
lecz teraz postanowiliśmy aby sprawą fundamentalną w naszym związku byla prawda, postanowiliśmy nic nie ukrywać, nie robić nic za plecami tylko jeśli pojawi się choćby najmniejszy problemik wspólnie go wyjaśnić...
I tu pojawiia się własnie zalążek mojego problemu
Doszliśmy do tematu zdrady...rownież tej wcześniejszej...powiedział, że wtedy poczuł się nieszczęsliwy w naszym zwiazku, że czegoś mu brakowało, że chciał czegoś ale nie wiedział czego...lecz w końcu jednak się dowiedział, bo pragnął innej kobiety
nie powiedział mi prawdziwej przyczyny dla czego chciał sie rozstać ponieważ jak napisałam wyżej nie miał odwagi. Zadręczały go wyrzuty sumienia, kochał mnie i nie chciał mnie okłamywać wiec postanowił to zakończyc i również nie był w stanie patrzeć jak cierpie z tego powodu, wymyślił jakieś różnice między nami, niedopasowanie i takie tam głupoty...
Zapytałam więc co będzie jeśli teraz poczuje się ze mną nieszczęśliwy i gdy teraz poczuje potrzebę sexu z inną kobietą...odpowiedział ze poprostu mi o tym powie, że za plecami nic nie zrobi już napewno.
no to w sumie bedzie wielkie posunięcie z jego strony gdy przyzna sie do tego co poczuje tylko ciekawe jak ja to zniose
Rozmawiając dalej o tym powiedział ze taka jest natura mężczyzn, że chcą byc z jedna kobieta ktora kochaja ale pragna sypiać i innymi kobietami. Czytałam wiele na ten temat i niestety miał racje. Wyczytałam również że mężczyzna podchodzi do sexu inaczej niż kobieta, że mężczyzna traktuje seks jak czystą przyjemność natomiast kobieta podchodzi do sexu bardziej uczuciowo...
podobno pociąg mężczyzn do innych kobiet zapisany jest już w genach... co by wyjaśniało postępowanie facetów
nie wiem juz co sama myslec, jestem przerazona...jesli on powie mi kiedys: "kocham cie i chce byc z toba ale chcialbym przespac sie z inna" to chyba się załamie...
wiem ze nie wszyscy mężczyźni sa tacy ale niestety taki jest mężczyzna z którym ja jestem i z którym chcę być, to jest okropne
nie jestem na tyle silna aby odejść od niego i nie chcę tego zrobić, jest mi z nim dobrze jednak pojawia sie wlasnie ten problem...
Moze potraficie mi cos doradzic?
napisał/a: lodyga 2009-09-11 22:02
całą ta sytuacja jest dziwna..po pierwsze jak moglaś wrócic do kogos kto Cie zdradził?
napisał/a: kasiasze 2009-09-11 22:10
Diana22, nie powinnaś się godzić na "mówienie ci prawdy" - TAKIEJ prawdy już nie powinnaś nigdy usłyszeć.
On sobie zostawia jakąś furtkę, tłumacząc to "naturą" mężczyzn?? A co z uczuciem, szacunkiem, byciem w porządku? Panowaniem nad żądzami?
Stanowcze NIE jego pomysłom!
napisał/a: Diana22 2009-09-11 22:35
lodyga :
po pierwsze jak moglaś wrócic do kogos kto Cie zdradził?
ja: nie wiem jak ci to wytlumaczyc mam nadzieje ze sie nigdy nie przekonasz
kasiasze :
nie powinnaś się godzić na "mówienie ci prawdy"
ja: wole aby powiedział, niż zrobił za plecami
napisał/a: ~gość 2009-09-11 22:46
Diana22 Twój chłoptaś ma kompleks maczo i robi Ci ostre pranie mózgu. Nie słuchaj tych bredni że mężczyźni mają zapisane w genach że muszą sypiać z jak największą ilością kobiet (taaa muszą) bo Ty też masz zapisane w genach by sypiać z jak największą ilością mężczyzn aby jeden najlepszy plemnik ze wszystkich się przebił.
Męzczyźni inaczej traktują seks niż kobiety?
To kolejna brednia, wiele kobiet i męzczyzn podchodzi do seksu uczuciowo tak samo jak i wiele kobiet i mężczyzn traktuje seks czysto przedmiotowo. Tutaj nie ma różnicy płciowej.
On chce Cię wytresować abyś Ty z nim była i dawała mu poczucie miłości,prała skarpetki i była żoną, a jednocześnie pozwolenie na skakanie z kwiatka na kwiatek.
A jak facet rzuca dzieci i żonę dla 20-letniej panienki kiedy mu przekroczy 40-stka to też naturalne? ja jakoś słyszałam że ssaki za nic w świecie nie porzucają swoich dzieci ale może musze poznać więcej gatunków.
Wniosek - Nie daj robić z siebie idiotki.
napisał/a: sorrow 2009-09-12 01:00
Dokładnie tak jak BeatrixKiddo napisała to typowe robienie wody z mózgu. On chce sobie zrobić dobry grunt do nowych znajomości, bo "mężczyźni już tacy są". Bzdury, bzdury... mężczyźni to ludzie, a ludzie mają rozum, samokontrolę, wartości i zdolność do miłości. No... chyba, że twój chłopak jest ciut wybrakowany i jednej lub kilku z tych rzeczy nie ma. Robi ci po prostu wodę z mózgu, a ty to jeszcze w sobie utrwalasz czytając jakieś artykuły z tzw. prasy kobiecej (których właścicielami sa w większości mężczyźni sączący podobne bzdury pod przykrywką niby naukowych artykułów).

Piszesz, że zdajesz sobie sprawę, że akurat twój chłopak taki jest. Świadomie więc wchodzisz w związek dużego ryzyka. Według mnie masz w pełni uzasadnione obawy co do waszej przyszłości.
napisał/a: ~gość 2009-09-12 18:32
Popieram przedmowcow. facet jest jakis po calosci zenujacy... ja na studiach sie ucze o tym, ze cywilizacja uksztaltowala mezczyzn tak, ze zaczeli zakladac rodziny, osiedlili sie i mieli zwiazki monogamiczne... bo zwiazki z wieloma kobietami nie zapewnialy im potomstwa (nie wiedzieli czy to ich, poza tym kobietami musiano sie opiekowac i dziecmi)... wiec moi drodzy juz jaskiniowcy doceniali monogamie...

wiec niech ci koles nie wali farmazonow, a ty wez i nie czytaj jakichs bredni z byle kad, byle tylko usprawiedliwic jego zachowanie... dalabys sobie spokoj dziewczyno....
chcesz zeby cie szanowali, sama sie najpierw szanuj
napisał/a: Diana22 2009-09-12 19:31
zobaczymy jak bedzie dalej juz teraz naprawde dam sobie spokoj jak cokolwiek sie wydarzy...
heh i jeszcze te jego słowa: "nie znajdziesz faceta zyjacego w monogamii, wszyscy zyja w poligami"
dooosyc tego musze cos z tym zrobic bo zglupieje...
Zdepresjonowana napisal(a):chcesz zeby cie szanowali, sama sie najpierw szanuj

- masz racje!
napisał/a: ~gość 2009-09-12 19:49
Diana22 napisal(a): "nie znajdziesz faceta zyjacego w monogamii, wszyscy zyja w poligami"


O ile wiem to sorrow i dark_slave żyją w monogamii : ) tak jak większa część męskiej populacji forum ,ale na codzień ich nie znam ; P
A on skąd wie takie madrości? Robił ankietę sam ze sobą?
napisał/a: Diana22 2009-09-12 20:39
stwierdza patrzac w kolo na znajomych i na ich zwiazki

[ Dodano: 2009-09-12, 20:44 ]
BeatrixKiddo napisal(a):O ile wiem to sorrow i dark_slave żyją w monogamii :

domyslam sie ze poligamisci nie odwiedzaja tego forum
napisał/a: ~gość 2009-09-13 07:51
Skoro on uznał że ma zielone światło bo wąski krąg jego znajomych zdradza to Ty naprawdę nie masz u niego czego szukać. Jak mówiłam kompleks maczo, on wręcz ma obowiązek Cię zdradzać wg niego bo w innym wypadku grozi mu okreslenie "zniewieściałego". Zerwij.
napisał/a: kasiasze 2009-09-13 10:10
albo Ty - to nie jesteś "TA" dla niego, albo facet nie będzie nigdy umiał być wierny ... odpowiedz sobie co dla Ciebie się liczy?