Jakie plany na walentynki...;|

potraktuj ten dzień jak każdy inny, pamiętając o tym, żę KAŻDY DZIEŃ JEST WYJĄTKOWY :o jeśli jesteś sama to zrób cos dla siebie, pójdź na kebab z koleżaką, napisz esa do osoby z którą juz dwano się nie kontaktowałaś albo zafunduju coś dla siebie;)nowa fryzurka, bluzeczka, wizyta u kosmetyczki albo na basenie.....pamiętaj że walentynki do niczego nie zmuszaja a zwłaszczą do szczególnie szalonych akcji i zachowań itp.potraktuj je jak neutralny dzień i nie zapomnij o uśmiechu:)

hmm ja w ten dzień(bo to akurat czwartek) przychodzę późno ze szkoły a na drugi dzień mam spr z chemii wiec wypadało by sie pouczyć . Może obejrzę jakiś film dla zakochanych , pewnie sama bo z kim . Siostra bedzie gdzies ze swoim chłopakiem a kumpele daleko mieszkaja więc sie nie pofatygują . Pozdrawiam :*

A ja w ten dzień zafunduję sobie pyszne, drogie jak diabli, ale ogromne ciacho z rewelacyjnej cukierni. A potem ładnie się ubiorę, poprawię makijaż, przyczeszę fryzurę i ... pójde na kurs, na który się niedawno zapisałam :) Zanim wrócę do domu, przygotuję się do pracy, wykąpię i poczytam przed snem - będzie po walentynkach. A ja tuż przed zaśnięciem uznam, że to był udany dzień :D

Czego i Wam wszystkim życzę!! Nie tylko 14 lutego...

Ja uciekam do kina na asterixa :D

walentynki....troche dołuje mnie ten dzień, bo niedawno zostawił mnie chłopak i zapewne spędzę go sama...niestety. nie mam szczególnych planów, pewnie wrócę ze szkoły i pójdę wcześnie spać żeby nie myslec o tym co jest teraz i jak jest..

Angel18 a może spędź ten dzień z przyjaciółką? Np. przy piwku + jakiś film na dvd/czy tv :)

ja tez bede sam w ten dzionek :( ... ale ma nadzieje ( chociaz coraz mniejsza ) ze kiedys to sie zmieni

A niby czemu coraz mniejszą? Wnioskując z Twojego nicka, to jesteś rocznik 85.... cały świat stoi przed Tobą. A może wysłałbyś walentynke koleżance, którą poznałeś przez neta (choć rozmawiałeś z nią tylko przez gg i oczywiście gdy taką znasz)? Zaufaj mi, że napewno poczułaby się o wiele lepiej, gdyby dostała taką walentynkę.

Powiem wam jedno... Nie tak dawno miałam okropnego doła, bo już w czwartek walentyny a ja nie mam planów :mad: Ale KONIEC! Mam 17 lat i tak sobie myśle, że najlepsze czasy, chwile jeszcze przede mną ;) A walentynki to dzien jak co dzien :) Tylko, że zakochani w tym dniu okazują sobie więcej miłosci itp. Hmm... chociaz może sie myle :( Qrcze... mam ferie i musze cos wymysliec na ten "wspaniały" dzionek... :(
Pozdrawiam

Zawsze można zapaść w zimowy sen...:P