Jestem kochanką!

napisał/a: asienkakocie 2014-06-23 16:59
witam,
moja historia to, jak stwierdziła moja dorosła córka, ironia losu. A więc poznaliśmy się pięć lat temu, w czasie choroby mojego Taty (był lekarzem prowadzącym). Po dwóch latach zostałam jego kochanką, kiedy naprawiał relacje z żoną po swoim romansie. streszczając spotykaliśmy się, zakochaliśmy się w sobie, było cudownie. Ja odeszłam od męża i zamieszkałam sama, on od żony i zamieszkał z mamą. Ja mam dwoje dzieci, on jedno... ja się rozwiodłam, on zlożył pozew... po roku bycia razem zaszłam w ciążę i urodziła się nasza wspólna córeczka Helenka. Maleńka ma teraz rok i ...mieszkamy same, bo tatuś chciał odejść, bo zbytnio go stresowałam mówiąc o dalszym regulowaniu spraw w związku z jego przyszłym rozwodem. Decyzję o rozstaniu oznajmił mi w tydzień po pogrzebie mojej mamy... Natomiast dlaczego naciskałam na zamknięcie jego małżeństwa? odkryłam (SMS cudowny wynalazek), jego miłosne smsy do bylej kochanki. Przez cały okres naszego związku to trwało między nimi, spotykali się na dyżurach (notabene to warszawskie Centrum Onkologii)... a teraz zostawił male dziecko i stara się wrócić do żony... Współczuję jej, mnie jest ciężko ale mam przed sobą przynajmniej godne życie i Maleństwo u boku. A on notabene ortodoksyjny katolik, jak długo wytrzyma? Wraca, bo tak wypada...
kurdeblaszka
napisał/a: kurdeblaszka 2014-07-18 10:57
kropelka napisal(a):3 lata temu poznałam faceta.... nie ukrywał, że jest żonaty, a ja że nie zakocham się w nim. Niestety (a może stety) stało się inaczej.... Zakochałam się bardzo, do końca, beznadziejnie.... Nie walczyłam o jego uczucia, ale on odwzajemnił moje.... # lata pełne ulonych chwil, słów, pieszczot, kłamstw, ukrywania się i starań o to by wyjechać by móc być razem....
Udało się!!! Znalazł się odpowiedni wyjazd i już, już... i będziemy razem... Nie będziemy, bo 2 dni temu okazało się, że jego żona ma raka... a on jest porządnym facetem, a porządni faceci nie zastawiają żon w potrzebie....
A ja się pytam co w takiej sytuacji mają robić Kochanki????? Te zawsze drugie, choć często tak bardzo kochane jak ja.... co?
Żony przejdą zabiegi (wiem, że czesto bardzo bolesne) i w większości przypadków wyzdrowieją, zapiszą się do Amazonek i będą podziwiane przez rodzinę i znajomych, że takie silne. Mąż zbierze laury, za to był i wspierał, że wytrwał.... choć (to wie tylko on) przez cały czas myślał o Kochance (kobiecie, którą kocha), która.... no właśnie co??? Ma zapaść się pod ziemie???? Żyć normalnie???? Tylko jak???? Co robić do cholery???? Jak żyć????

Zróbcie sobie przerwe ;) Wytrzymasz to :)
napisał/a: klaraluuu 2016-03-30 15:02
Najgorzej być chyba kochanką swojego byłego faceta. Moja koleżanka tak miała - jakoś nie mogła się z nim rozstać i wciąż do niego wracała, gdy rozstawał się z kolejną laską - długo wierzyła, że przejrzał na oczy i wróci do niej, bo to ona jest tą jedyną. A jemu chodziło o to, że nie ma z kim... wiecie. Pewnie trwało by to dalej, gdyby nie to, że się od niego zaraziła poważniejszym wenerykiem - zrozumiała, że to już taki typ. Trochę nie rozumiem, że musiało dojść aż do takiej sytuacji, żeby zrozumiała jak głupio postępuje. Dla mnie sprawa jest oczywista. Tu czytałam ciekawy artykuł na temat takich zachowań http://www.entertheroom.pl/life/6059-podwojne-standardy-albo-zapchajdziura Naprawdę polecam - może niektóre się nad sobą zastanowią...
napisał/a: Derek 2017-08-22 11:46
Zakochałaś się i chcesz byc tą pierwszą a nie drugą. Z tego wynika tylko cierpienie.
napisał/a: izzi70 2018-08-28 08:49
~`kropelka bywasz tu jeszcze? możemy pogadać?
napisał/a: LLadyy 2018-09-08 11:07
Ale żal , jestes kochanka a nie ukochana , jestes do zabawy dla zonatego mezczyzny ktory nudzi sie w domu albo go przerosly obowiazki zycia rodzinnego dla mezczyzny po slubie niestety nic sie nie zmienia a dla kobiety wiele rodzi dzieci musi je wychowac zajac sie karmic potem szkola itp facet czesto nie chce w tym pomagac kobieta musi zajac sie domem i calymi obawiazkami zwiazanymu z nim pewnie tego niezrozumiesz bo nigdy nie mialas dzieci i tych obowiazkow wiec jest ci latwo wpier.. sie komus w zycie i probować rozwalic rodzine odebrac drugiej kobiecie to o czym ty marzysz ..a co to juz na swiecia niema wolnych mezczyzn ze trzeba pchac sie du... w zajetego mezczyzne , to nie MIŁOSC tylko nazwijmy to po imieniu zwykły seks , a propo gdybys byla prawdziwa kobieta i spotkalabys na swojej drodze zonatego ktory chce popelnic blad nieodwracalny to powinnas go odwiesc go od tego i powiedziec mu zeby przypomnial sobie co go z zona poloczylo a nie nogi rozkladac ty tez bys chciala takiego losu jak przygotowywujesz go dla zony kochanka? kto ci dal takie prawo czy przeszlas choc jeden krok w jej butach i przezylas to co ona z tym mezczyzna.. JESTES TYLKO do seksu znodzonemu facetowi kazdy facet chcial by miec kochanke ktora by ru..na zawoloanie takzwana wytresowana su..na telefon ale potem jest zycue prawdziwe watpie zebylibyscie tak zakochani w sobie jak pisesz gdyby to tego uroku waszego dupc...doszly wszystkie obowiazki i zajecia ktore musi sprostac obecna zona twojego kochanka. MOJA RADA JEST TAKA PO PIERWSZE ROZSTAN SIE Z NIM ZNAJDZ WOLNEGO FACETA TYLU ICH JEST A PO DRUGUE POWIEDZ O WSZYSTKIM ZONIE KOCHANKA BO JAK NIE TY TO I TAK ZNAJDZIE SOBIE NASTEPNA KOCHANKE A NIKT NIE ZASLUGUJE NA TAKIE ZDRADZANIE CIERPIENIE I TY TEZ BYS NIE CHCIALA TEGO PRZEZYC
napisał/a: Kosta11 2018-09-08 19:27
Rozumiem Ciebie. Tez bylam w takiej sytuacji :( "zwiazek" trwal 2 lata. Nie byl szczesliwy w swoim małżeństwie ale ze wzgledu na dziecko nie chcial od niej odejsc. Niestety nasz romans nie przetrwal pomimo ze kocham go calym sercem. Zyc tak na dluzsza mete sie nie da. Ile można sie ukrywac, ciagle zmyslac, nie moc wyjsc normalnie na ulice czy na imreze rodzinna lub do znajomych. Mam nadzieje, ze Tobie sie ulozy. Zycze powodzenia ;)
napisał/a: Motoblondi 2018-09-09 07:53
Hej. Jestem w podobnej sytuacji. 3 lata temu poznalam mezczyzne mojego zycia. Tez nie mialo byc zadnych uczuc ale niestety zakochalam sie i on tez 😔
Jakis czas temu Po naszym wspolnym weekendzie powiedzial mi ze to koniec tlumaczac sie tym ze ma wyrzuty i ze przestraszyl sie byc szczesliwy. Dodam ze jest z zona po slubie 10 lat. Wiec doskonale rozumiem kropelko ze jest Ci ciezko...
Moj byly Kochanek niestety pracuje ze mna i musze go ogladac.. 😔 najgorsze jest to ze tracac kochanka stracilam tez przyjaciela.

Ale trzeba jakos sobie radzic z rozstaniami. Jeszcze dlugie zycie przed nami. Poswiecmy sie swojemu hobby i skupmy uwage na przyjaciolach ktorzy sa obok nas. Po jakims czasie rozpacz i zal po rozstaniu minie (mam taka nadzieje)..
Pozdrawiam
napisał/a: Anula155 2018-11-10 16:12
Kobieto,ja mam wątpliwość czy żona ma raka.Cos kręci ten Twój kochaś ,3 lata to już jak żona opatrzyłas mu się.
poziomki3
napisał/a: poziomki3 2019-07-04 16:37
Uświadom sobie, że nigdy nie będziesz ważniejsza od jego rodziny, a tym bardziej żony, która ma raka. Twoim błędem było wkroczenie w relacje z żonatym mężczyzną. Głupota i tyle...