kłamstwa
napisał/a:
cynik
2008-06-28 23:11
więc ja w takim układzie powiem Ci, że na moim balkonie właśnie teraz siedzi kosmita i je bigos. Mało tego - pomachał mi...
Czy to oznacza, że to, co ja Ci mówię - jest prawdą?
Tak samo Twój chłopak może mówić Ci, że był u najlepszego psychiatry, a ten stwierdził, to, co jest mu wygodne
napisał/a:
josia
2008-06-28 23:55
Kurcze.... jak na miesiąc przed ślubem sytuacja tak wygląda i masz takie wątpliwości... to nie jest dobrze :/
Tak naprawdę - najlepszą opcją w tym momencie by było przełożyć ślub, i to najlepiej na czas nieokreślony... tylko pewnie masa rzeczy załatwionych, goście zaproszeni, etc... I jak odwoływać - to raczej definitywnie,...
Ciężka sprawa :( gdyby tego czasu było więcej...
ja bym chyba na Twoim miejscu w to nie wchodziła - przynajmniej do czasu, kiedy przestanie kłamać...
małżeństwo opiera się na zaufaniu... a jak ufać komus, kto notorycznie kłamie? Kto okłamuje Cię nawet w najważniejszych sprawach?
Ale zrobisz jak uważasz... Tak naprawdę to Ty najlepiej tę sytuację znasz... I najlepiej jesteś w stanie ją ocenić...
Tak naprawdę - najlepszą opcją w tym momencie by było przełożyć ślub, i to najlepiej na czas nieokreślony... tylko pewnie masa rzeczy załatwionych, goście zaproszeni, etc... I jak odwoływać - to raczej definitywnie,...
Ciężka sprawa :( gdyby tego czasu było więcej...
ja bym chyba na Twoim miejscu w to nie wchodziła - przynajmniej do czasu, kiedy przestanie kłamać...
małżeństwo opiera się na zaufaniu... a jak ufać komus, kto notorycznie kłamie? Kto okłamuje Cię nawet w najważniejszych sprawach?
Ale zrobisz jak uważasz... Tak naprawdę to Ty najlepiej tę sytuację znasz... I najlepiej jesteś w stanie ją ocenić...
napisał/a:
kropka72
2008-06-29 00:16
OK..Ok szkoda ślubu ..goście zaproszeni.. a co z póżniejszym życiem...
jeśli teraz tak postepuje i Cie kłamie ...co bedzie dalej i w czym jeszce Cie okłamie..
..on juz tak chyba lubi kombinowac ..no i nie jest z Toba szcery(dopiero jak go przyciśniesz)...
jeśli ma sie zmienic dla Ciebie to tylko przed ślubem ..potem moze być za póżno..i przeczytasz na forum ..."widziały gały co brały"
jak w POTOPIE zmienił sie Kmicic(z miłości) to Oleńka go zechciała ..miłość polega równiez na tym by kochanej osobie pokazac co zle robi..nie na ślepo..potem dzieci a tatus zamiast pieniązki do domku to np z kolegami..moze czarne wizje ..ale lepiej przed niż po..powodzenia
jeśli teraz tak postepuje i Cie kłamie ...co bedzie dalej i w czym jeszce Cie okłamie..
..on juz tak chyba lubi kombinowac ..no i nie jest z Toba szcery(dopiero jak go przyciśniesz)...
jeśli ma sie zmienic dla Ciebie to tylko przed ślubem ..potem moze być za póżno..i przeczytasz na forum ..."widziały gały co brały"
jak w POTOPIE zmienił sie Kmicic(z miłości) to Oleńka go zechciała ..miłość polega równiez na tym by kochanej osobie pokazac co zle robi..nie na ślepo..potem dzieci a tatus zamiast pieniązki do domku to np z kolegami..moze czarne wizje ..ale lepiej przed niż po..powodzenia
napisał/a:
albatrosss(ona)
2008-06-29 01:03
Przed wybraniem szkoły średniej poszłam do poradni i miałam mieć zrobione testy jakie mam predyspozycje zawodowe . No i okazało się , że nawet do liceum nie powinnam iść , bo sobie nie dam radę , ale nie wzięłam tego do siebie I skończyłam ten rok ze średnią 4,1 . I takie to są testy psychologiczne :D
Hahaha dobre ... Wiesz tylko życie to nie książka . Przecież książka musi się zawsze dobrze skończyć , dużo czytam to wiem Zresztą Kmicic musiał długą drogę przebyć by się zmienić .
Przeczytaj sobie sagę o Angelice , cudowna miłość , on odważny męski mądry , a ona piękna pożądana przez każdego faceta , z każdej opresji zawsze wychodzą zwycięsko i tak przez 30 lat .
Co może powiesz mi , że takie historie dzieją się naprawdę ?
Zresztą Sienkiewicz musiał umieścić taką niezwykłą miłość , bo historię z happy endem zawszę lepiej schodzą . Ciekawe kto by przeczytał Potop same fakty historyczne ? Raczej nie wiele osób .
Ludzie lubią czytać : On zmienił się dla niej , lub odwrotnie ...
Nie wiem nic by ktoś z tych osób przestał kłamać , ja nigdy nie próbowałam ich zmieniać , bo nie były mi tak bliskie . Zresztą od początku nie wiedziała , że kłamią . Ich życie wydawało się takie barwne , kolorowe , zawsze coś ciekawego się działo , z takimi osobami nie sposób sie było nudzić , bo zawsze jakich bajer wciskali , jakiś opowiastki co gdzie nie robili . A potem jak się zgadało z innymi to wychodziły wszystkie kłamstwa , jednemu to opowiadali drugiemu to . Z tego co zauważyłam , kłamcy mają wysokie mniemanie o sobie , co to nie on , oni są najwspanialsi na świecie i myślą , że inne osoby są od usługiwania im .
Na kłamstwach koleżanki poznaliśmy się tak mniej więcej po 2,5 roku ( chodzi z nami do klasy ) . Dziewczyna mogła by bajki pisać , jest taka dobra w ściemnianiu , teraz oczywiści nikt jej nie wierzy , zawsze mamy z niej zbitę jak coś opowiada .
Druga osoba była mi trochę bliższa , ale miał tak kochanego brata , który mi wszytko opowiedział , ja mu trochę no i wszytko wiedzieliśmy.
Mam wstręt do kłamców i odkąd się dowiedziałam , że tak notorycznie wymyślają unikam ich jak ognia , bo po co mam słuchać jakiś wymyślonych historyjek .
Nie chciała bym Cię martwić , ale akurat te dwie osoby do zdrady są pierwsze .
napisał/a:
cynik
2008-06-29 08:57
kłamstwa nie są zależne od wieku. Człowiek się z tym rodzi.
U nas na uczelni jest koleś, który tak fantazjuje na tematy motoryzacyjne, że aż laik samochodwy wie, że kłamie :]
pocieszę Cię - mały % potrafi "wyrosnąć" z kłamstw ;)
napisał/a:
albatrosss(ona)
2008-06-29 10:37
Prawie każdy kłamie , czasami po prostu trzeba . Najważniejsze by nie mieć wymyślać niestworzonych historii na każdym kroku .
napisał/a:
josia
2008-06-29 12:44
nie, nie chodziło mi o to, żeby na siłę brać ślub, bo wszystko załatwione ;)
raczej o to, że w takim momencie dziwne jest przekładać ślub :d przynajmniej w moim odczuciu... odwołać - ewentualnie, przekładać - już średnio... jakiś taki dziwny to wydźwięk ma...
ale mimo wszystko - nawet jesli ludzie mają dziwnie patrzeć i gadać - chyba lepiej poczekać... bo raczej wyjaśnianie i obiecywanie nie ma szans, skoro do tej pory nie poskutkowało :(
napisał/a:
LALA
2008-06-29 14:32
zgadzam się z tobą, teraz to można nad każdą jego wypowiedzią się zastanawiać, czy aby nie zmyśla
myślę, że więcej czasu tu nic nie pomoże, myślałam że jak się pobierzemy i razem zamieszkamy to dotrze do niego że jesteśmy rodziną i coś się zmieni, ale coraz bardziej w to wątpię (może bardziej nad tym wszystkim zaczęłam się zastanawiać, bo coraz bliżej jest do decyzji, którą mamy podjąć na całe życie)
właśnie chodzi o to, że jest mi bardzo ciężko ją ocenić :)
nasz związek nie jest zły, nie mogę na nic więcej narzekać, oprócz właśnie tych kłamstw i nie jestem w stanie ocenić, czy jest to wystarczająca przyczyna, żeby się rozstać
ja znam "świętą" która zdradziła swojego męża-wszyscy byli w szoku, więc wydaje mi się, że nie jest regułą, że jak kłamie to na pewno zdradzi - na pewno nie powie o tym :)
zgadam się, ja też kłamię-"zatajam ją"(wyjątek: sprawy ważne dot. nas obojga), ale jeśli by spytał się o coś, to nie potrafiłabym powiedzieć czegoś, co nie jest prawdą
ja wiem o co chodzi :)
ale jeśli odwołamy ślub to myślę, że również się rozstaniemy
napisał/a:
albatrosss(ona)
2008-06-29 15:19
No nie wiem , czy każdy kto kłamie to zdradza . Ja akurat opisałam z jak było w przypadku tych dwóch osób , które znam .
napisał/a:
cynik
2008-06-29 18:36
Niekoniecznie - niektórzy kłamią, bo chcą zaimponować w towarzystwie
napisał/a:
LALA
2008-06-29 20:37
właśnie rozmawialiśmy - rozstajemy się
nie wiem jak to przeżyję, na razie jestem w szoku...
teraz tak sobie myślę, że pisząc o tym chyba chciałam znaleźć osobę, która powie, że z tym da się żyć, że damy radę, lecz wszyscy pisaliście, że to nie ma sensu, więc chyba tak jest
nie wiem jak to przeżyję, na razie jestem w szoku...
teraz tak sobie myślę, że pisząc o tym chyba chciałam znaleźć osobę, która powie, że z tym da się żyć, że damy radę, lecz wszyscy pisaliście, że to nie ma sensu, więc chyba tak jest
napisał/a:
cynik
2008-06-29 23:01
LALA, mogłaś się nas nie słuchać. Wszyscy Ci powiedzieliśmy obiektywnie jak to wygląda z zewnątrz.
Wiedz, że na świecie jest wielu wartościowych mężczyzn - a po za tym - jak trochę pobędziesz sama - to odżyjesz :)
Wiedz, że na świecie jest wielu wartościowych mężczyzn - a po za tym - jak trochę pobędziesz sama - to odżyjesz :)