Kłótnia małżenska o błachostke??

napisał/a: laut 2009-08-24 19:56
Witam,

wiem, ze jest tu sporo doroslych,doswiadczonych i madrych osob,,,ktore juz duzo przeszly w zyciu. Wiec prosze o opinie o rade. Opisze sytuacje mojej siostry.

Sa małzenstwem 3 lata...maja po 27 lat. Jej maz palil kiedy papierosy,,,nie nalogowo,tylko popalal (mial tez problemy z narkotykami, mial wyrok w zawieszeniu) ale to lata mlodosci teraz sie zmienil.

I ostatnio zdazylo sie, ze jak wrocil z pracy ona wyczula u niego fajki w buzi. Byla zla, awantura itd. Powiedzial w tedy, ze to juz sie wiecej nie powtorzy... Jednak nie mienelo wiecej niz 4 dni, a on znowu zapalił..kupil nawet gumy dla dzieci orbit (zeby nie bylo czuc) jednak nie zdazyl ich skonsumowac...zlapala go na goracym uczynku. Zrobila straszna afere...nie odzywa sie do niego juz 2 dni...czy ona dobrze robi? Czy nie mozna tego kulturalniej zalatwic? Jak powinna zareagowac? Do tego ona przy kuzynie meza tak zareagowala...mieli cos robic na budowie w trojke...ale ona obrazona usiadla i nic nie robila...nie odzywala sie .... rownie dobrze mogla pojechac do domu... czy nie ma lepszych sposobow, zeby rozwiazywac takie problemy?
Cikitusia
napisał/a: Cikitusia 2009-08-24 19:59
Z tego co piszesz wynika że to ty jesteś bohaterką.... Nie wiem jak się rozwiązuje taki problem, ale myśle że jak każdy inny. Może wystarczyło porozmawiać a nie wściekać się od razu?
napisał/a: laut 2009-08-24 20:22
ja bohaterka? nie,,, ja opisalam tylko sytuacje,,,bylam jej swiadkiem.
napisał/a: Evelinaa 2009-08-24 20:57
Laut, uwazam że Twoja siostra troche przesadza. Może i miała prawo sie zdenerwowac, ale żeby sie nie odzywać az 2 dni??? Az sie boje co u nich bedzie jak jej mąż cos poważniejszego przeskrobie.
napisał/a: Ankaaaaa 2009-08-24 22:15
moim zdaniem słusznie ma pretensje. awantura przy kuzynie była nie na miejscu, ale "podpalanie papierosów" w wieku 27 lat i ukrywanie tego przed żoną jest tak dziecinne i idiotyczne, ze wcale sie nie dziwie Twojej siostrze.
poza tym, uwazam, ze awantura i zal TWojej siostry nie dotycza samego "podpalania" papierosow, lecz "ukrywania" tego przed zona.bo czy ukrywa sie papierosy, narkotyki,czy kochanke- to zawsze klamstwo pozostanie klamstwem i niszczy zaufanie w zwiazku.
napisał/a: gwiiazdkaaa 2009-08-25 01:08
W wieku 27 ukrywanie tego, że się czasem zapali papierosa wg mnie to dziecinada! Zacznijmy od tego, że Twoja siostra może mu powiedzieć, że nie toleruje palenia. Spokojnie, podczas rozmowy, jak już pisała Cikitusia. Ale według mnie, tak czy tak, każdy dorosły człowiek sam powinien zdecydować czy chce palić czy nie. Jest na tyle rozumny, że wie, że to może mu zaszkodzić, nikt nie musi mu tego tłumaczyć. A w takiej sytuacji powinien wziąć, w pierwszej kolejności, pod uwagę zdanie żony.
A jeśli chodzi o tą awanturę to zdecydowanie była nie na miejscu w obecności osób trzecich. Trochę zachowała się niepoważnie, można powiedzieć wręcz, że "strzeliła focha" :) W taki sposób obrażają się dzieci, dorośli ludzie powinni przede wszystkim ze sobą rozmawiać i szukać kompromisu.
napisał/a: ~Katarzyna1984 2009-08-25 07:09
Jak to się mówi "widziały gały co brały". Skoro Twoja siostra wyszła za mąż za faceta, który palił, ćpał i miał wyrok to chyba nie liczyła na to, że się zmieni po ślubie? O ile charakter można nieco zmodyfikować np. nie kraść (bo grozi to odsiadką w więzieniu), o tyle z nałogu mało kiedy się wychodzi ... do tego potrzebna jest silna wola.
Po co wychodziła za faceta, który robi takie rzeczy?
Na faceta który pali, pije lub ćpa ja osobiście nie zwróciłabym uwagi bo nie chciałabym mieć potem takich problemów jak Twoja siostra, a nie znoszę zapachu papierosów. No ale skoro za niego wyszła to widocznie tak bardzo jej to nie przeszkadzało (albo była bardzo naiwna) więc może tak na prawdę powód leży zupełnie gdzie indziej a Ty nie musisz o tym wiedzieć?

W odpowiedzi na Twoje pytanie: źle zrobiła Twoja siostra. Nie powinno się kłócić z kimś przy kimś (to była ich sprawa a zaangażowali w to wszystko osoby trzecie np. Ciebie i jego kuzynkę) - TO JEST NAJGORSZE BO CO TO NIBY WAS OBCHODZI !!! już nie o samą kłótnie chodzi, ale o fakt, że Ty w ogóle wiesz o takich sprawach. Oni są małżeństwem i takie sprawy powinni załatwiać między sobą a nie mieszkać do tego osoby postronne. TO JEST WIELKI PROBLEM MAŁŻEŃSKI!!! Nie samo zachowanie, że się z nim pokłóciła o palenie fajek tylko to, że zamieszała w to Ciebie i kuzynkę męża.
Poza tym to, że on ją oszukuje pod tym względem jest kolejnym problemem ale nie robił by tego bez powodu. Widać twoja siostra ciosa ku kołki na głowie, a on najwyraźniej nie ma na tyle silnego charakteru żeby palenie rzucić. Sądzę, że on powinien jedynie powiedzieć Twojej siostrze, że nie będzie palił ani przy niej ani przy dzieciach skoro przeszkadza jej zapach, ale będzie palił z kolegami bo nie potrafi z tym zerwać. Wtedy Twoja siostra nie czułaby się tak oszukana.


Sorry za szczerość.
POZDRAWIAM
napisał/a: laut 2009-08-25 14:02
Dziekuje bardzo za Wasze opinie :)

Co do ich zwiazku,malzenstwa...To wszyscy byli przeciwko. Przed slubem znali sie 5 lat...malzenstwem sa 3 lata. On, jak juz pisalam, do tych grzecznych nie nazlezal. Ale zmienil sie. W mlodosci cpal, ale nie nalogowo, okazjonalnie na impreazach. Teraz pracuje..na budowie.

Najgorsze jest tez to, ze po klotni przyjechalismy do naszego domu (normlanie mieszkaja za granica, jak przyjezdzaja na weekendy to nocuja u nas w domu) i tym sposobem wciagneli w te klotnie wszytskich! rodzicow, pozostale rodzenstwo....zla atmosfere szlo wyczuc w powietrzu. Jej maz nie wiedzial jak sie zachowac, jak stanc,jak sie odezwac...ona nie zwracala na niego uwagi. I szcze powiedziawszy tak jest czesto...przy kazdej wiekszej klotni czy ich nieporozumieniu....jak bywaja u nas;/

Moj tata ostatnio nawet powiedzial, ze jej powie, zeby teraz jezdzili do jego matki i tam psuli atmosfere. Bo to juz staje sie nie do wytrzymania. NIe wiadomo jak sie zachowac...

np. ja uwazalam, ze moja siostra zle postapila...zbyt wybuchowo...i normalnie rozmawialam z jej mezem..to od razu do mnie miala iwlke protensje, ze powinnam sie solidaryzowac z nia...i byc po jej stronie jako jej siostra;/
napisał/a: gwiiazdkaaa 2009-08-26 14:41
Szczerze powiedziawszy znam osobę, która się zachowuje tak jak Twoja siostra. Identycznie! O wszystko się obraża, nie zwraca uwagi czy ktoś jest w pobliżu czy nie, krzyczy na męża, płacze i mnie osobiście jej fochy strasznie wkurzają, bo czasem (najczęściej!) to są naprawdę zwykłe, błahe sprawy. I wydaje mi się, że takim zachowaniem i histerią tylko podwaja moc tych kłótni.. A jak przeczytałam ten post to tym bardziej widzę w Twojej siostrze żonę mojego kuzyna:)
napisał/a: Kim 2009-10-14 14:44
A mi sie wydaje,ze Twoja siostra za grosz nie ma szacunku dla wlasnego meza i tylko szuka przyczyny by Go ponizac przy innych. Nie wiem co to za gosc,ale dziwi mnie,ze sie tak daje traktowac...
Palenie papierosow to nie przestepstwo jest na tyle dorosly,ze moze i powinien sam o tym decydowac a Twojej siostrze ,mimo ,ze zona nic do tego. Moga dojsc do porozumienia,ze nie pali w Jej obecnosci i tyle.
Rownie dobrze On moze Jej zabronic pic poranna kawe,bo jest niezdrowa i wyzywac Ja przy kazdej okazji gdy po ta kawe siegnie...przeciez to glupota.