Kobieta się wyprowadziła

napisał/a: On29 2018-02-20 07:32
Przytoczę sytuację następującą jestem z kobietą od 4 lat z rokiem przerwy będzie 5 mieszkamy razem roku problem zaczął się od zamieszkania razem kiedyś problem rozstania tkwił że mieszkała sporo kilometrów od mojego miasta natomiast nie stwarzalo mi to żadnego problemu z dojazdem tylko brak chęci byłem obojętny i denerwowało mnie ciągle jej decyzję przez koleżanki sytuacja była taka że stałem się obojętny i nie miałem parcie na ten związek więc się rozstalismy w kłótni nie byliśmy razem rok w tym czasie miała innego spotykała się ją też nie byłem lepszy po roku przyszła do mnie do pracy i dała sygnał do tego że jest mną dalej zainteresowana natomiast ja byłem twardy po czasie zaprosiłem ja spontanicznie na wesele tam spaliśmy razem był sex wszystko jak z bajki przeprowadziła się do. Mnie zrezygnowała że studiów dla mnie ok gdzie później lekko się wkurzyłem jak się dowiedziałem że zrezygnowała ale przeniosła się do mojego miasta i tu zaczyna się cała historia zamieszkalismu razem w wynajętym mieszkaniu były kłótnie problemy jak to zawsze ja straciłem pracę pojechałem za granicę wróciłem było ok pieniążki odłożone przez miesiąc znalazłem pracę w Polsce niestety przez kilka problemów jakich miałem z finansami zacząłem się bać że ja stracę nigdzie nie jeździliśmy nie wychodziła że mną nie zbierałem jej do kina nawet zapomniałem. O urodzinach dm jednym słowem zaniedbalem związek w dodatku raz chciałem się rozstać bo była obojętna i mówię trzeba się rozstać płakała przyjechał znajomy prosił mnie żebym nie robił tego że będzie ok ona też mówiła że już nie będzie obojętna i będzie jak z bajki sytuacja była. Ok do sylwestra niestety wszystko się kumulowalo na sylwestra trochę odwalilem byłem z nią jej rodzicami na sali chciałem bić jednego faceta z nerwów wyszedłem z imprezy poszedłem do domu ona wróciła taksówka zatrzymała. Się po drodze lecz ja wsiadł ale po chwili kazałem. Taksówkarzowi się zatrzymać i wysiadłem pojechała do znajomych nie bylo jej cały dzień dopiero wieczorem wróciła wszystko było po alkoholu od tamtej sytuacji Chciala mnie zostawić mówiła nie czuje już nic ze w niej wygasa nie było seksu snem raze bez przytulania starałem się kupowałem prezenty kwiaty kilka razy w miesiącu walentynki pamiętałem kupiłem wymarzony prezent zacząłem dbać i to mocno ale widziałem że jest obojętna któregoś dnia usiadłem przy niej i powiedziałem że wygrała że niestety wracam do rodziny i musimy się wyprowadzić zaryzykowalem powiedziała że idzie do rodziców i nic do mnie nie czuje ze się wyprowadza i musi to wszystko przemyśleć minęło kilka dni powiedziała że potrzebuję czasu wszystko zostało w domu jej rzeczy kilka zabrała czasami przychodzi lecz nie wyprowadziła się na dobre pisała że chce żebym się wziął w garść i tyle jedyne co to nigdy jej nie uderzyłem nie wyzwalalem jedynie trochę zaniedbalem związek staraliśmy się od dziecko co wiadomo nie jest takie chop siup miałem robić zaręczy na urodziny bo bardzo tego chciała nie usunęła żadnego statusu na portalach czy też zdjęc jedynie to lubi zdjęcia facetów którzy jej się podobają nie wiem co mam zrobić spałem ostatnio na klatce schodowej pod jej rodziców drzwiami prosiłem żeby wróciła wysyłam kwiaty nie wiem co mam zrobić po prostu ją kocham nad życie o nie potrafię bez niej żyć kiedyś mógłbym ją zostawić bez niczego teraz naprawdę tęsknię za nią czy ktoś miał taki problem niestety nic nie pomaga żadne rozwiązanie
napisał/a: rozalia_blue 2018-04-22 06:17
poproś o rozmowę i powiedz jej wszystko co tu napisałeś. Jak teź kocha to wróci.