kobiety które kochaja za bardzo

napisał/a: dziewczyna1111 2007-07-18 21:13
dziś przypadkiem wpadła mi w ręce książka "Kobiety które kochaja za bardzo". jestem bardzo zaskoczona tym co przeczytalam!!to wszytsko co jest tak opisane dotyczy mnie!! ostatniego partnera stracilam wlasnie przez to ze wrecz osaczylam go swoja miloscią. to jest bardzo trudny temat i często bagatelizowany. polecam książkę tym z Was które są w podobnej sytuacji jak ja i piszcie jakie wy macie odczucia na ten temat. czy tez jakis chlopak "uciekł" bo juz miał dość waszej MIŁOŚCI?? :(
napisał/a: Mari 2007-07-23 15:18
Wiesz jestem przeciwniczką czytania tego typy książek,dlatego,że moim zdaniem to są teksty typu -komuś zdawało się,że coś wie , a tak naprawdę przecież każda z Nas jest inna ,każda inaczej reaguje.To samo można powiedzieć o mężczyznach. Piszę na twoim wątku dlatego,że chyba ja do ty osóbek należę :)
i zaciekawił mnie temacik..
Napisz coś więcej o swoim związku..., a może pomożesz niejednej z nas...
Chciałabym popatrzeć na związek z tej właśnie strony..

A propo książeczkę kupiłaś w księgarni?, podaj autora..,może czas zmienić poglądy co do takich publikacji,zobaczymy...

pozdrawiam cieplutko :)
napisał/a: Kasia_20 2007-07-23 19:16
To prawda nie można osaczać miłością swojego mężczyzny,ponieważ to on powinien zabiegać o nasze względy,teraz moda jest inna,ale moim zdaniem pozbawiona romantyzmu.Pozdrawiam.
napisał/a: dziewczyna1111 2007-07-23 22:25
Książka chyba nie jest taka marna bo wiem ze dostępna jest również w ofercie Gdańskiego Wydawnictwa Psychologicznego. autorka nazywa się Robin Norwood.
A co do mojego związku to nawet trudno nazwać to związkiem :( spotykaliś,my się koło miesiąca czasu. On do poczatku mówił o ślubie, dziciach itp. Mnie się to barfzo podobało bo chciałabym założyć rodzinę. jednak z czasem zauważyłam, że on juz coraz mniej mówił i przyszłości a czasami wypierał sie tego co predzej obiecywał i co planował ze mną. kiedys mi potem pwoiedział, że ja narzuciłam za szybkie tempo. nie ukrywam, że tempo było żeczywiście dość szybkie, ale to nie było wynikiem tylko moich działań. Teraz, póki co nie spotykamy się choć ja liczę, że to sie zmini.vzyta teraz np nasze rozowy na GG i myślę, że rzeczywiscie juz na początku związku traktowałam jego jak partnera na całe życie. chyba sie tego przesytraszył..
napisał/a: juliacz 2007-07-26 13:53
Wiesz ja uważam, że po prostu kobiety mają inne potzreby niż mężczyźni i dobry związek polega na tym, że oboje partnerów dba o potzreby drugiego z nich. Skoro kobieta potrzebuje okazywać uczucia partnerowi, to jest to normalne, mężczyźni są bardziej skryci, kochają, ale nie czują potzreby ciągle o tym mówić, wówczas gdy my mogłybyśmy codziennie upewniać się, że to co mówił wczoraj przypadkiem nie minęło :) Tak to już jest, tak nas skonstruowano :) Ale nie martwmy się tym. Madry partner to zrozumie, naturalnie może nam wyjaśnić co mu nie odpowiada, poprosić, byśmy mniej wymagały itd. Związek to ustępstwa.
A książki to tylko książki :)