Kocha nie kocha?

napisał/a: agatka034 2007-12-08 00:54
heheh nie powiem bo to jest lustrzane odbicie mojej sytuacji ale ja juz nie mam tego problemu. PRzestalam sie domagac tego wyznania. Najwazniejsze jest jak Ty odbierasz jego zachowanie wobec Ciebie. I wiem ze moj chlopak mnie kocha ale z drugiej str fajna jest ta nutka niepewnosci :D nie wiem jak Ty ale ja czuje sie bezpieczna wiec moze tym sie roznimy-nasze zwiazki???
napisał/a: agatka034 2007-12-08 00:56
aaaa i nie naciskaj moja przedmowczyni ma calkowita racje- ja na poczatku naciskalam i nic z tego dobrego nie bylo- spowrotem zamykal sie w sobie, chociaz byl wczesniej (przed moimi wymuszeniami)coraz bardziej otwarty wobec mnie:P takze czekaj cierpliwie:)
napisał/a: Jerzyk 2007-12-08 01:55
Uwaga długie :] niewiem czemu ale wszystkie moje posty sa dlugie ;P mozna w przerwie wypic piwko czy herbatke nawet wskazane.
Powiem wam szczerze ze moja Piękność powiedziała mi ze mnie Kocha po niecałym miesiącu. Troche byłem zaskoczony ale tez juz cos do niej czułem ale nieumialem tego powiedziec. Cieszylem sie ze mam kogos kto sie mna interesuje ale nierozumialem dokońca co to znaczy Kocham bo to jest czy moze już był moj pierwszy powazny związek. Niestety w zeszlym tygodniu sie rozstaliśmy z perspektywa na przyjaźń z jej strony. Zapraszam do przeczytania Mojego wątku. Wkońcu jakies 2 tygodnie pozniej tez jej powiedzialem ze ja Kocham bardzo sie wtedy ucieszyla. Ale od tego czasu czesto mnie pytala co czuje a tak naprawde niewiedzialem co powiniennem czuć. Niepotrafilem powiedzieć. To byl dla mnie naprawde trudny temat bo bylem zamkniety w sobie nielubilem rozmawiac o uczuciach. Często mnie pytala a ja za kazdym razem myslalemjak tylko ten temat ominąć. Minęło pol roku. Ona przez cały czas karmiła mnie swoimi uczuciami mowiła do mnie pisała. Czułem ze Kochałem ją do szaleństwa ale nadal słowo Kocham było zadko wypowiadane. Wolalem to napisać chociaz wiedzialem ze to niewystarcza, inaczej nieumialem ... chcialbym miec wtedy ta odwage:). Wiem ze jej pytania zawsze mi wierciły dziure w brzuchu ale z biegiem czasu uczyłem sie zaglebic coraz bardziej w serce :) Często mi mowila co czuje i ze brakuje jej moich wyznań. Zaczołem sie uczyć od Niej. Mow przy nim nie tylko Kocham Cie ale co tak naprawde czujesz naucz go czym jest Miłość. Ze to kazdy jego dotyk(tego nienaduzywaj na poczatku :P ), to głebokie spojrzenie w oczy, to te chwile kiedy czujesz ze tęsknisz i niemozesz przestac o nim myslec, dluzacy sie czas gdy go niema obok, ze sie troszczy o Ciebie, uzewnetrznij mu to uczucie, pokaz na swoim przykladzie. Napewno Ci sie uda. Moze nawet niebedziesz sie go musiala pytac czy czuje podobnie bo sam ci to powie a jak potwierdzi twoje slowa to moze bedzie Kocham Cie:). Dobrym pomyslem jest gg jesli juz cos do Ciebie czuje to napewno latwiej mu przyjdzie najpierw to napisać niz powiedziec bo wtedy nie jest osaczony. Jak Ci napisał takiego esemesa to mysle ze jest na dobrej drodze. Zajmie to jeszcze troche czasu ale go nauczysz :) Wszyscy mowia nienaciskaj fakt :). Nieodstraszysz go raczej tymi ciaglymi pytaniami ale raczej zmęczysz. Jak go zapytasz czemu ci tego niemowi. No dam sobie reke obciac ze powie ze albo nielubi o tym rozmawiac albo sie boi. Moja reka czeka na egzekucje :P a tymczasem powodzenia ;) o i niezalej go odrazu tak tym wszystkim bo go utopisz :)
napisał/a: jaga_baga 2007-12-10 19:13
Witaj,
Zaglądam tu sporadycznie. Dobre pytanie jak mi się udało. Powiem jedno były chwile dobre i złe. Dla mnie tych gorszych było więcej niestety. Te gorsze pamiętam lepiej, wyraźniej, kiedy to mój facet wiecznie bywa zmęczony i nie ma na nic ochoty. Sama sobie jestem motorem, siłą napędową, wiem, że muszę i już. Powiem Ci, nawet nie mam z kim porozmawiać o dręczących mnie problemach. Uwierz nie jest łatwo.
napisał/a: Iwonnkka 2007-12-10 19:32
Dzięki Jerzyk :) Twoja odpowiedź naprawdę podniosła mnie na duchu. Wierzę, że mi się uda:) ...mam taką nadzieję... Poza tym to przecież w życiu nie chodzi o to żeby padało cały czas słowo "Kocham Cię" i było wypowiadane ot tak... Ale chodzi o to żeby się czuć bezpiecznie przy tej osobie, żeby jej zależało (a wiem ,że zależy), żeby czuć się kochaną. Twoja wypowiedź jest naprawdę dojrzała, mądra i warta zastanowienia... Jeszcze raz wielkie dzięki :) :) :) :) :)