Kocham Cię

napisał/a: dark_salve 2007-02-02 18:23
A moje ulubione to przekomarzanie się że jednak ja kocham bardziej.

Czyli:
U: Kocham Cię.
Ja: Ja Ciebie też, tylko bardziej niż Ty mnie ;)

Ja: Kocham Cię.
U: A ja Cię bardziej.
Ja: A ja najbardziej na świecie, że bardziej się chyba nie da :P

Inne to są takie standardowe chyba jak u większości, róznie to bywa :P
napisał/a: ~gość 2007-02-02 21:55
ja odpowadam po prostu-ja też
napisał/a: Małgosia23 2007-02-03 07:08
U nas jest różnie:

Ja: KC
Ł: Ja Ciebie tez kocham Słonko (Myszko, Kwiatuszku, Aniołku, ...)

Ja: KC bardzo mocno.
Ł: Nie prawda, bo ja Ciebie mocniej.

Ja: KC
Ł: A ile? Bo ja Ciebie tyle ile gwiazd na niebie.
Ja: A ja więcej, bo tyle ile kropel w we wszystkich wodach świata.
Ł: A to ja jeszcze więcej, bo tyle ile ziarenek piasku na całym świecie
(i wtedy wyobraźnia nie zna granic, a my zastanawiamy sie czego tu jest jeszcze wiecej :) )
napisał/a: samsam 2007-02-03 12:38
heh, fajna zabawa
napisał/a: Kinia 2007-02-03 18:12
Ja mowie: Ja tez Cienie kocham, a czasem sie drocze i mowie mu a ja Ciebie nie kocham....
napisał/a: Belay 2007-02-06 18:14
On: Kocham Cię.
Ja: A ja Ciebie nie... bo kochać to za mało.
napisał/a: ami1 2007-02-06 18:49
My zupełnie tak jak napisała Ula. Ja ciebie też Skarbie, itp. I Bardzo często Ja ciebie bardziej. Kocham cię najmocniej na świecie. Kocham cię bardzo, bardzo mocno.
napisał/a: jente8 2007-02-06 20:24
A ja zapomniałam jeszcze napisać o zwyczaju, który niezmiennie zawsze wywołuje uśmiech na mojej twarzy A mianowicie o wyznaniach, które zaczynają się od mojego "Wiesz co?". Bo moje Kochanie zawsze wie, co A wygląda to zwykle tak:

Ja: Skarbie... a wiesz co?
On: Wiem. Kochasz mnie

albo:

Ja: A wiesz co?
On: Wiem. Kochasz mnie.
Ja: A nieprawda.
On: No to kochasz mnie BARDZO.

albo (jeśli uda mi się go wyprzedzić):

Ja: A wiesz co?
On: Wiem. Kochasz mnie.
Ja: A nieprawda, bo kocham Cię BARDZO
napisał/a: kasia_b 2007-02-06 21:26
Kasia: Kocham Cie
Maciek: no... ( ino jak ten z Kabarety Koń Polski )

w czasie rozmowy, kiedy M się mocno produkuje i jest pełen zaangażowania w jakiś głupi wg mnie temat, potrafię wyskoczyć "i tak Cie Kocham" odrazu dekoncentracja M następuje

najfajniej kiedy M w czasie jakiś wygłupów nagle wyrwie "Kocham Cie mój Stworze" ( takie mam pieszczotliwe imię, ale odkąd M poszedł do pracy uzyskałam nowe imię: "Ty Mały Sępie" ) wiem, że to jest najbardziej szczere
Jakoś oboje z M uważam, że słowa "Kocham Cie" mają bardzo duże znaczenie i dlatego lepiej je usłyszeć rzadziej ale wyrwane z głębi serducha
napisał/a: patricja 2007-02-06 22:20
Przeważnie się droczę, typu: "Ja Ciebie bardziej", itd.
Poprzez nadużywanie zwrotu "wiesz co?" często zdarza się też tak:
On: wiesz co?
Ja: Ja Ciebie też.
napisał/a: BEZSEN 2007-02-07 19:53
kocham cię znaczy tak wiele, lecz czasem po prostu nie jestem w stanie tego uczucia ogarnąć słowami.. człowiek kombinuje to, tamto... kiedyś pogrzebałem w internecie i słownikach i żeby tylko zobaczyć jej uśmiech mówiłem jej to w różnych językach.. nawet się rewanżowała... było śmiesznie, ale i uroczo...
napisał/a: kasia_b 2007-02-07 20:11
BRAWO BEZSENświetny pomysł - eh chyba się Ona rozpływała