Kocham ja ale...;(

napisał/a: Damianusek 2015-02-14 23:17
Witam serdecznie jestem nowy na forum.
BŁAGAM POTRZEBUJE SZYBKIEJ PORADY;((

Mam 27 lat i mieszkam w Wielkiej Brytani do mojego
Przyjaciela przyjechała siostrzenica tak do pracy po maturze (teraz ma 21 lat)
Od razu wpadliśmy sobie w oko. Poszliśmy na piwko raz drugi dobrze nam sie rozmawiało i zaiskrzyło.
Na poczatku pomagałem jej szukać pracy pokazywałem jej miast itp. Miło spędziliśmy czas. Szybko zamieszkalismy razem (mój pomysl). Nie było zle z tym ze ona dosc leniwa jest a w rodzinnym domu sie wielen ie nauczyła. Bardziej interesowały ja kolezanki czy Facebook. Trudno taka dzisiejsza mlodziez. Na poczatku to głownie ja sprzątalem gotowalam itp. Ale mysle sobie młoda dziewczyna jesCze sie nauczy. I faktycznie duzo sie juz nauczyła. Oczywiście dzielimy sie obowiązkami. Nie pozwoliłbym by kobieta za mnie wszystko robiła. Teraz ona sprząta a ja gotuje. Na poczatku jak juz byliśmy razem pisał do niej były i rozmawiali ze sk a z innymi tez czym mnie oszukiwala. Ogólnie na poczatku juz kłamała z różnymi rzeczami a ja ja na tym lapalem. Obiecała ze nie bedzie i mysle ze tak jest.
Problemem jest co innego;((
Po 9 miesiącach razem zaszła w ciaze a rodzice kazali jej usunąć to dziecko i tak tez postapila(w wielkiej Brytani jest to legalne) mówili ze jeszcze ma czas ze za młoda itp.
Jej matka ciagle nam sie we wszystk wtrąca i próbuje nia kierować. Strasznie mnie nie lubi. Mowi ze ja niby stać na lepszego chłopaka z kasa;(( A JA DOBRZE ZARABIAM W UK A GARBATY TEZ NIE JESTEM.
Ona miesza sie ciagle do naszego zwiazku a moja dziewczyna niepotrzebnie jej o wszystkim opowiada. Jej matka nigdy nie pracowała i podobno były jak przyjaciółki. ale jej ojciec mnie lubi, nic do mnie nie ma.
Od 2-3 miesięcy co dziennie sie klucimy ja czuje jakbym był wykorzystywany na kase ( ona Płaci mi tylko 30% tego co wydajemy na zycie) dostała ode mnie wiele prezentów i pomogłem jej duzo na poczatku ale z jej strony tego nie doswiadczylem choć niezle zarabia. Wiele razy robiłem jej rożne niespodzianki zabieralem gdzies itp a ona nic;(( tylko na mnie czekała aż cos sam zrobie. Od niej sie niczego nie doczekalem;(( coraz bardziej sie klocimy o byle co;(( głownie o jej matkę i pieniądze i to ze siedzi ciagle na tym facebooku a m ie olewa. Jestem dla niej bardzo dobry i szanuje ja tylko niewiem co sie dzieje moze nie potrafi tego docenić;((( dzisiaj sie nawet o głupie paznokcie kłóciliśmy bo zrobiła sobie tipsy choć kiedys mi mowila zawsze ze nienlubi takich dziewczyn a sama sobie teraz zrobiła to jej powiedzialem ze mi sie nie podobają i nie lubie takich. Ona uważa ze dusi sie w tym zwiazku itp. Sam nie wiem co robic bardzo ja kocham ona twierdzi ze mnie tez. Sam nie wiem co tu robic. PROSZE O POMOC!!! Z góry dziekuje[/center]