kocham- ma to sens

napisał/a: anka1111 2013-02-11 02:34
Witajcie!

Jeśli jest już taki wątek to z góry przepraszam, ale nie udało i się znaleźć.

Zastanawia mnie fakt, czy bycie w zawiasku z przyjacielem to dobry pomysł?
Znamy się z Adamem ponad 10 lat. Od jakiegoś czasu moje nastawienie do niego zaczęło się zmieniać. Moje uczucia względem jego. Po jakimś czasie zrozumiałam, że zaczynam go kochać.
Na początku starałam się temu zaprzeczać, w końcu to przyjaciel. Z dania na dzień utwierdzałam się tylko, że jednak nie widzę w nim już tylko przyjaciela.
Wreszcie postanowiłam z nim porozmawiać.
Powiedziałam mu co czuje. Wedy dowędzałam się, że on też coś do mnie czuje od ponad roku lecz nic nie mówił, bał się.
Rozmowa się na tym tego dnia skończyła pogniewasz nam przerwano.
Minęło kilka intensywnych dni w których nie było szans się spotkać.
Wczoraj wreszcie się nam to udało.
Zaproponował mi byśmy spróbowali być razem . Nie wiedzałam co mu powiedzieć, wiec go porosiłam o czas.
I teras sama nie wiem co zrobić. Z jednej strony go kocham. Z drugiej strony wiem, że może to być trudny związek. W kilku dość ważnych kwestiach w związku różnimy się poglądami i nastawieniem.
I dlatego mam dylemat czy próbować z nim być.
Niechęcę by nasza znajomość się zakończyła, ze względu na różnicę w poglądach.

Z góry dekuje.
Anka
napisał/a: Mrs.Hyde 2013-02-11 04:36
anka2222, wchodzenie w zwiazek z kims z kim sie przyjaznimy od lat to zawsze jest "na dwoje babka wrozyla"- albo idealna para i cale zycie razem, albo koniec zwiazku i przyjazni.
Zanim podejmiesz decyzje zadaj sobie kilka pytan- czy jestes pewna ze chcesz z nim byc, czy jestes jakis czas sama i troche Ci to doskwiera? (pomysl o tym na spokojnie dluzszy czas, ja zanim doszlam do tego, ze po prostu mi samotnie tez bylam przekonana, ze sie zadurzylam w przyjacielu)
Czy widzialas go kiedys w zwiazku i czy odpowiadal Ci sposob w jaki ten zwiazek wygladal, jak traktowal swoja dziewczyne itp?
Czy w razie czego odnosnie tych "powaznych kwestii" w ktorych sie roznicie jestes w stanie zmienic podejscie (nie mozna i nie warto oczekiwac ze druga osoba sie zmieni, kazdy z nas ma moc zmienic tylko siebie samego)?
Przed rozpoczeciem takiego zwiazku bardzo dobrze sie upewnij, ze to na pewno to czego chcesz i ze warto probowac, bo jak Wam nie wyjdzie to niestety stracisz nie tylko faceta ale i przyjaciela.
napisał/a: anka1111 2013-02-11 12:29
Mrs.Hyde,
To, że go kocham jest naprawdę sprawa przemyślaną. Wiesz, to nie jest tak ze to moje uczucie jest od nie dawna i ciągnie się już dłuższy czas. Długo wypierałam to z siebie. Myślałam, ze może mi się wydaje. A może czegoś brakuje. Jednak czas robił swoje i coraz bardziej się upewniałam, że go kocham.
Fakt faktem jego zawiaski wdział. I tu masz racje, że musze dokładnie przemyśleć czy wszystko w nich było dla mannie okej. Na pewno, jedna rzecz mi się nie dokona podoba.
Tak naprawdę to jedna rzecz nas mocno różni, podejście i dowarzenie w sprawach intymnych.
Mi jest bardo trudno zaufać facetowi. Kiedyś zostałam ……………… Dlatego obawiam że trochę czasu bende potrzebować by wypełni zaufać. Zdaje sobie sprawę, że seks w związku jest ważny.
Mogę przypuszczać, że jego brak może być bardzo frustrujący szczególnie dla faceta.
Heh …. Sama już nie wiem.
napisał/a: Mrs.Hyde 2013-02-11 17:53
anka2222, jestes w o tyle komfortowej sytuacji, ze facet jest Twoim przyjacielem, wiec mozesz z nim porozmawiac swobodnie i szczerze o wszystkim. Z reszta zapewne wie o tym co Cie spotkalo i jestem przekonana, ze zrozumie. Szczerosc jest podstawa, jesli sie dogadacie to sfera intymna nie powinna byc problemem- w koncu nie od razu Rzym zbudowano, nikt nie mowi, ze musi byc wszystko albo nic.
A w pozostalych sferach przemysl to na spokojnie i zobaczysz co z tego wyniknie. Zastanow sie tez czy ewentualnie po takiej sytuacji jaka jest teraz miedzy Wami (niepewnosc, zawieszenie) bylibyscie w stanie wrocic do przyjazni gdybys zdecydowala sie nie probowac zwiazku. Bo jesli nie to nie masz nic do stracenia, wiec szkoda by bylo nie sprobowac;)
napisał/a: anka1111 2013-06-05 05:25
heh....., weszłam w to:)

Jak narazie jest ok. Niespodzewałam sie tak naprawde, że może się to udać. Choc mineło jeszcze mało czasu by cos wecej pisać.
napisał/a: KokosowaNutka 2013-06-05 08:02
Oj, czesto tak bywa, ze sie ludzie najpierw kumpluja, przyjaznia a potem cos wiecej z tego wychodzi :) Nie wymyslaj sobie problemow na sile tylko ciesz sie tym zwiazkiem :)
napisał/a: ~gość 2013-06-05 08:46
anka2222 napisal(a):Nie wiedzałam co mu powiedzieć, wiec go porosiłam o czas.


Tutaj mogłaś go zniechęcić, bo mógł to odebrać, że jest któryś tam w kolejce.
napisał/a: anka1111 2013-06-05 22:50
dr preszer napisal(a):
anka2222 napisal(a):Nie wiedzałam co mu powiedzieć, wiec go porosiłam o czas.


Tutaj mogłaś go zniechęcić, bo mógł to odebrać, że jest któryś tam w kolejce.



Fakt, choc ja tego nie widziałam. Jak widać na szczęście, tak tego nie odebrał. heh
napisał/a: ~gość 2013-06-06 11:19
No to najważniejsze, że nadal jest zainteresowany :)
napisał/a: anka1111 2014-12-29 09:33
Witajcie 
Troszkę czasu minęło od założenia wątku.
W tym czasie sporo się zmieniło.
Jak już kiedyś pisałam , zdecydowałam się na związek z przyjacielem. Czego szczerze nie żałuje. Układa nam się całkiem dobrze.

Tak się martwiłam, że będę potrzebowała niewiadomo ile czasu by zdecydować się na bliskość z nim . Co dziwne ( jak dla mnie ) regularnie spać z nim zaczęłam jakoś po 4 miesiącach zawiasku.

Dlaczego dziwne już tłumacze:
Do momentu związku z przyjacielem bardzo bałam się pójść z facetem do łóżka ( po mimo że byłam w 2 dłuższych związkach) .
O dziwo z nowym partnerem nie miałam z tym aż tak dużego problemu. Wiadomo to nie było tak, że jak zaczarowaną ruszczką minęło.

Pojąc nie mogę jak to się stało że tak szybko ( jak dla mnie ) zdecydowałam się na zbliżenia.

[ Dodano: 2015-06-12, 11:17 ]


[ Dodano: 2015-06-12, 11:18 ]