Kontakt z byłym partnerem

napisał/a: miczka10 2007-08-20 11:53
Rozstałam się z narzeczonym 3 miesiące temu. Rozstał sie ze mną przez telefon a zatem mało odwagi wykazał. Zachował się jak prawdziwy tchórz- bo nie miał serca spojrzeć mi w oczy. Mimo tego usilnie zabiegał o to, abyśmy nie tracili ze sobą kontaktu. To bolałoby nas bardziej. Przez 5 lat nie było dnia, żebyśmy nie rozmawiali przez telefon. I nadal tak jest, choć dożo rzadziej. Początkowo próbował mi opowiadać o niej- tej nowej. To było dla mnie istną torturą, bo nagle okazało się, że jej miłość jest wspanialsza od mojej. Nie potrafiłam przestać się porównywać. Zawsze to ja byłam najwspanialsza i najcudowniejsza dla niego a tu nagle to miejsce zajęła inna kobieta, która natychmiast stała sie dla niego kimś takim, jak ja wcześniej.
Próbowałam zakończyć kontakt.Czasem udawało mi się to nawet na tydzień, ale on dzwonił codziennie. Nie odbierałam...Niestety w pewnym momencie miękłam. Wszyscy mówili, żebym zerwała z nim kontakt, ale nie potrafiłam. Jedyne na co mogę sie zdobyć, to brak telefonów wykonywanych z mojej strony. Wciąż robi mi się przykro, kiedy kończy rozmowę, bo ona dzwoni... Może z czasem zerwę kontakt zupełnie. W końcu kiedyś to rozmowa ze mną była dla niego priorytetem... :(
napisał/a: Ika5 2007-08-21 05:24
Musze przyznac ze zupelnie nie rozumiem jego zachowania...
Podejrzewam jednak(ale moge sie mylic),ze jego postepowanie potepia wiekszosc jego otoczenia...w koncu byliscie narzeczenstwem a on tu nagle tki numer wywinal...i to jeszcze przez telefon...i teraz biedaczek moze i jest szczesliwy z ta inna,ale ze kazdy sie krzywo na niego patrzy za to co tobie zrobil nie ma sie komu pochwalic wiec dzwoni do ciebie..on w ogole nie ma zadnego poszanowania ani dla twojej osoby ani dla twoich uczuc...Moim zdaniem jest po prostu bezczelny dzwoniac do ciebie i opowiadajac ci o swojej nowej dziewczynie..Wybacz mi ale jak bym mogla to bym w pysk strzelila temu draniowi za to co ci teraz robi!!!...niestety tez jestem zdania ze absolutnie nie powinnas odbierac jego telefonow i urwac z nim wszelki kontakt...Wiem ze jest taka opcja,ze mozesz zablokowac jego numer tak by on mial zblokowane polaczenia wychodzace na twoj numer...
Rozumiem ze napweno czujesz sie okropnie,nadal go kochasz i tesknisz ale pomysl-nawet gdyby do ciebie wrocil-nie balabys sie ze by cie zostawil znowu dla innej ???...wiesz,czasem miedzy dwojgiem ludzi dzieja sie takie rzeczy ktore zmieniaja wszystko i wtedy nie ma juz powrotu do tego co bylo kiedys...moim zdaniem tak jestv wlasnie w twoim przypadku...tak bardzo nadszarpnal twoje zaufanie ze nie wyobrazam sobie jak by to wygladalo gdybyscie wrocili do siebie...Nie chce mowic za ciebie,ty wiesz najlepiej czy bys chciala do niego wrocic i jak bys sie czula w takim "odgrzewanym " zwiazku ale powiedz-nie balabys sie ze znow by cie zostawil???
Uwazam ze powinnas o nim zapomniec-im szybciej tym lepiej...

nie wiem...a moze on sobie zdaje sprawe ze nadal go kochasz i specjalnie cie tak dreczy???Sa osoby ktore uwielbiaja wprost manipulowac innymi...moze rozmawiajac z toba on czuje ze nadal ma nad toba wladze i lubi sie toba bawic w ten sposob???

Jedno jest dla mnie jasne-tak czy siak powinnas koniecznie uciac z nim wszelki kontakt...To znacznie skroci twoje cierpienie-uwierz mi..skoro odszedl sam,z wlasnej woli,marne szanse ze do ciebie wroci..

Nie katuj sie rozmowami z nim...pozwol zeby serce zagoilo rany po nim...skup sie na sobie,na tym co zawsze chcialas robic a na co nie mialas czasu...codzinnie sprawiaj sobie jakies male przyjemnosci...Pyszne lody,mowy ciuch,zmien fryzure albo makijaz...zrob cos dla siebie,mysl o sobie...umawiaj sie z przyjaciolmi,wychodz do ludzi...i absolutnie nie mysl o tym dupku-nie zasluguje na ciebie!

ps.pisalas ze zabiegal o to by kontakt sie nie urwal bo wtedy by bolalo bardziej...moim zdaniem jego chyba wcale to nie bolalo skoro tak szybko znalazl sobie pocieszenie w postaci nowej dziewczyny!!!I jeszcze jest taki szczesliwy opowiadajac ci jaka ona jest wspaniala...To jest strasznie podejrzane!!!Widac na kilometr ze klamie!!!!!
napisał/a: miczka10 2007-08-21 19:12
Wiem, jestem naiwna. Tak serio zgadzam się z tym, co napisałaś. Powoli uczę się z nim rozmawiać. Nie pozwalam poruszać pewnych tematów. Nie dzwonie i nie piszę. Jedynie on dzwoni...Powoli zapominam.Dziękuje za radę.
napisał/a: IrXek 2007-08-21 22:49
Najlepiej jak w ogóle nie będziesz odbierała telefonów od niego.
Bo tak to będzie Cię dręczył w nieskończoność :(
napisał/a: Ika5 2007-08-22 03:36
No to sie ciesze i trzymam za ciebie kciuki zebys zapomniala o tym draniu!
Powiedzenie ze czas leczy rany jest stare jak swiat ale nadal aktualne...na wszelkie smutki i niepowodzenia nie ma lepszego lekarstwa!
Zobaczysz,jeszcze troche i dojdziesz w pelni do siebie a on jeszcze zalowal ,ze cie zostwil!

gorace pozdrowienia!!!
napisał/a: miczka10 2007-08-22 15:39
Na jego żalu mi nie zależy. Staram się myśleć pozytywnie
w końcu, "co mnie nie zabije, to mnie wzmocni:)"
napisał/a: Ja1234 2007-09-01 11:15
Miczka, znakomicie Cie rozumiem, jestem w tej samej sytuacji, tylko że u mnie to ona odeszła odemnie idąc do kogoś innego, mi też jest strasznie trudno, ale powoli zdaje sobie sprawe że jedyne co moge zrobić to zapomnieć, a z czasem może znów sie ktoś pojawi... Pozdrawiam, trzymaj sie ciepło