Kto pierwszy...ten lepszy?

napisał/a: wolandina 2012-06-18 22:07
Dziewczyna i chłopak spotykają się na imprezie, coś zaiskrzyło, wymieniają się numerami telefonów. Które z nich i kiedy powinno pierwsze odezwać się do drugiej osoby?:)

Pozdrawiam!
napisał/a: Mavs 2012-06-18 23:05
Optymalnie chłopak po 4 dniach. Chyba, że to dziewczyna pytała numer to ona po 4 dniach.
napisał/a: Gvalch'ca 2012-06-18 23:12
Mavs czyś ty na głowę upadł? Po 4 dniach!? Przecież każde dziecko wie, że po 3 dniach 7 godzinach i 42 minutach
napisał/a: Mavs 2012-06-19 00:49
Gvalch'ca napisal(a):Mavs czyś ty na głowę upadł? Po 4 dniach!? Przecież każde dziecko wie, że po 3 dniach 7 godzinach i 42 minutach


Nie no co Ty najlepiej napisać switasnego eska zaraz na dobranoc ;)

A już poważnie, żeby zaskoczyć drugą osobę i dać jej o nas myśleć przez kilka dni to najlepiej zadzwonić po 4-5 dniach i umówić się na spotkanie, zamiast bawić się w esy, które są bezpieczniejsze, ale tak naprawdę do niczego nie prowadzą i nie można z nich żadnych emocji wyczytać. Po 1-2 dniach to prawie każdy by napisał/zadzwonił, więc wtedy niczym nie wyróżniamy się od reszty, a dzwoniąc dopiero po 4-5 dniach jesteśmy intrygujący i trudna osoba nie czuje u nas desperacji.
napisał/a: lilijka:) 2012-06-19 12:15
Mavs masz racje, chociaz 4-5 dni moze byc czasami odebrane jako brak zainteresowania i zachowanie w stylu zapchaj dziury. Ja poszlabym na kompromis i powiedziala 3-4 dni, aby pokazac wlasnie to wszystko o czym mowisz. A wiec pominac infantylne sms'y ktore do niczego nie prowadza, zaintrygowac 2 osobe i pokazac jej ze nie jest sie desperatem, ale z drugiej strony zaproponować konkretne spotkanie aby poznac ta 2 osobe.

olaola niezaleznie czy to Ty czy on wyszedl z inicjatywa, poczekalabym te 3-4 dni i zobaczyla co On zrobi. Ogolnie uwazam ze to mezczyzna powinien wychodzic z taka inicjatywa i przewaznie na nia czekam, ale jesli po tych dniach nic sie nie wydarzy z jego strony, a ty bedziesz w dalszym ciagu zainteresowana to zadzwon i zaproponuj spotkanie w danym terminie.