Ludziska pomóżcie :D

napisał/a: Haseo 2009-01-02 11:01
No więc mój problem wygląda następująco:
W moim życiu pojawiła się pewna dziewczyna i czuje, że jest dokładnie taką osobą na jaką czekałem całe życie...
Jest także jedną z niewielu osób, którym ufam. No i tu się teoretyczna zaczynają problemy, bo nie jestem pewien, czy zacząć o nią "walczyć', bo teraz jest moją dobra przyjaciółką, a nie chciałbym tego zepsuć, próbując zrobić z tej przyjaźni coś więcej. Zresztą cały czas nachodzą mnie myśli, żeby zostawić wszystko tak jak jest, byle by móc być blisko niej...nieważne, że nie będziemy razem...Bo czuje, że jestem beznadziejny, a ona jest wydatkową osobą i zasługuje na kogoś lepszego niż ja...
Jednak nadszedł nowy rok, czas kiedy można trochę poukładać i pozmieniać swoje życie i może jednak warto spróbować...Tylko ten strach, że wszystko zepsuje (a to w moim przypadku nie są bezpodstawne obawy...)
podradzcie co zrobić i jak to zrobić, żeby nie zepsuć wszystkiego, albo przynajmniej mieć jakieś wyjście awaryjne ;)
napisał/a: sorrow 2009-01-02 14:49
Trudno powiedzieć nie znając cię... po prostu nie wiem na czym polega ta twoja "beznadziejność" (pewnie jak zwykle wyimaginowana). Twój wiek to najlepszy czas na próbowanie i ryzykowanie. To własnie teraz masz nauczyć się wielu spraw... a jedną z nich są związek z dziewczyną. Z takim ostrożnym podejściem, jakie teraz prezenutjesz to możesz i do 25 lat się prześliznąć... i co potem? Nie bój się porażki... przegrane są normalnym elementem życia... takim samym jak sukcesy. Pewnie znasz to powiedzenie "do odwaznych świat należy" :).

Nie musisz przecież się na nią rzucać z tekstem "jesteś cudowna, kocham cię". Po prostu zbliżaj się do niej powoli, ale sukcesywnie... może sama wpadnie szybciej od ciebie... przez przyjaźń niejedna piękna miłość się rozwinęła :).