Mam problem ....

napisał/a: mag20 2008-05-28 17:28
Mam 23 i nadal jestem sama, nie moge znaleźć równorzędnego partnera, jestem sama i nie czuję się z tym do końca dobrze bo nie wiem w czym jest problem, znajomi mówią mi, że powodem tego stanu rzeczy jest moja niezależność. Ale ja nie widzę nic złego w tym, że jestem niezależna i pewna siebie. Ponoć to "odstrasza" mężczyzn, a ja nie chę tego zmieniać. Chcę poprostu być sobą. Co robić? Chciałabym poznać wasze opinie. Pozdrawiam:confused:
napisał/a: Galahda 2008-05-30 20:23
Też już nieraz słyszałam taka teorie "niezależność odstrasza" Uważam jednak że nie nie należy zmieniać w sobie tego.
napisał/a: j_u_l_i_a 2008-05-30 20:36
Ja też jestem i byłam niezależna i nie narzekam
napisał/a: dudek2 2008-05-31 07:59
Ja także uważam siebie za kobietę niezależną, jednakże jestem w stałym związku prawie 3 lata i jestem szczęśliwa,choć przyznaję, że wiążąc się z kimś troszkę tej niezależności się traci i trzeba na nowo ja sobie "wypracować". Myślę, że fajnie jest nawzajem "walczyć" o własną niezależność w związku z partnerem. Każdy jej potrzebuje, aczkolwiek, jeszcze raz podkreślam - wiążąc się z drugą osobą, należy mieć także gotowość i wolę utraty pewnych rzeczy; elementów tej niezależności.
napisał/a: MalaTerrorystka 2008-06-02 11:22
Związek to kompromisy:) Moim zdaniem niezależność u kobiet jest imponująca...natomiast dla mężczyzn jest...zawstydzająca:) mag20+...znajdziesz kogoś, kto będzie w Tobie cenił tą niezależność..a jesli kogoś to odtrasza..to jest tchórzem...A chyba z tchórzem nie chciałabyś być:)
napisał/a: jolkaXp 2008-06-04 11:10
Wydaje mi się, że tylko tchórze boją się niezależnych kobiet, a po co komu tchórz i mięczak? Inteligentni, przebojowi faceci doceniają takie partnerki, bo oprócz seksu chcieliby pogadać z jednostką sprawną umysłowo i potrafiącą bronić swoich racji. Nie słuchaj wię takich opinii, rób swoje, a kiedyś trafi się właściwy facet.

Ps. Nawet gdybyś udawała głupią gąskę, która sama nie potrafi się nawet ubrać, to jak myślisz ile czasu wytrzymałabyć to udawanie? A po drugie chciałabyś się wiązać z facetem, który preferuje taki typ kobietki??? Nie sądzę :)
napisał/a: ~tedybear27 2008-06-05 14:47
niezaleznosc odstrasza tylko slabe jednostki
mi kobieta niezalezna imponuje. bardzo lubie jak kobieta wie czego chce zna swoj cel w zyciu i do niego dazy.
napisał/a: ~tedybear27 2008-06-05 14:48
zgadzam sie z Jolka. P - juz po raz drugi ;)
napisał/a: niu_nia 2008-06-07 10:55
też się zgodzę z tedymbearem27, i chyba dlatego mój związek się rozpada, ja jestem niezależna i wiem czego chcę, mam swoje wartości, których przestrzegam a on- no cóż chyba nadal niezdecydowany i szukający sam nie wie czego...

dlatego mag20+ nie przejmuj się i spokojnie poczekaj, aż trafi się ktoś kto będzie mężczyzną a nie dzieciakiem - takich niestety coraz mniej...
napisał/a: kocurekXtygrys 2008-06-07 11:45
Wszyscy znamy definicję "niezależności" ale czy wszyscy tak samo tę "niezależność" postrzegamy????:confused:
Być może dla jednej osoby pewien sposób postępowania to niezależność ale dla tej drugiej w związku może to być odczuwane jako ignorancja.... itp.
Tak więc opisz jak ta Twoja niezależność się objawia i wtedy
można się wypowiadać.........
Pozdrawiam:D