Mam taki mały problem

napisał/a: diego2 2009-10-27 21:22
Chciałbym się zapytać o kilka rad, ogólnie poradziłbym sobie jakoś pewnie bez nich, ale zależy mi na jednej dziewczynie i nie chce tego spartolić jak to już kilka razy w swoim życiu zrobiłem.

Może opisze swoją historię:
Poznaliśmy się na studiach, a w zasadzie na dwóch wypadach integracyjnych przed studiami. Doszło do tego, że na pożegnanie po drugim spotkaniu gdy ją odwiozłem pocałowała mnie w policzek. Na studiach spędzamy ze sobą dużo czasu, gadamy ze sobą etc. na pożegnanie i na powitanie buzi, buzi, przytulenie etc. Na ostatniej imprezie zaprosiłem ją do tańca na parkiet zatańczyliśmy jedną piosenkę, potem przy drugiej zbliżyliśmy się do siebie i zaczęliśmy się całować. Później musiała iść i na pożegnanie, również namiętnie się całowaliśmy. Po weekendzie znów buziaki i czasem jakieś takie niewinne dotyki, to przytulenie to kneblowanie ust i takie tam.

Ta dziewczyna ma chłopaka. Ten chłopak jest od niej dość starszy, ja jestem rok młodszy od niej, ale wiem, że jej się podobam. Jednak to ja chciałbym się z tą dziewczyną związać. Jak to zainicjować, żeby nie wyjść na pajaca? Ogólnie wiem, że muszę tak zrobić by w końcu mieć z nią kilka chwil we dwoje, co nie jest łatwe. Myślałem, nad wieczornym spacerem po zajęciach kiedyś jak będzie okazja. Macie jakieś pomysły i opinie jak potraktować tego jej chłopaka? I jak postępować bym to ja był na jego miejscu?

Trochę jestem mało doświadczony w sprawach damsko męskich i dlatego pytam.
Pozdrawiam.
napisał/a: ~gość 2009-10-27 22:43
Bede szczery, ta dziewczyna to szmata (moderator nie wypipuj tego prosze :) ), jesli sie kogos ma to nei powinno sie tak zachowywac, bla bla bla nei trzeba tlumaczyc :)

Zaluzmy taka sytuacje, masz dziewczyne i ci sie ona caluje z jakims typem i takie tam :P, ciekawe jak na to zareagowalbys ?
napisał/a: Misia7 2009-10-28 08:11
diego, Zgadzam się z darekf, choć on ujął całą sytuację jak zawsze bardzo bezpośrednio bez ubarwiania w delikatne słowa
Niestety nie świadczy dobrze o tej dziewczynie jej zachowanie. Wiesz teraz zamieni jego na ciebie, a po tem ciebie zamieni w taki sam sposób na kogoś innego. Myślę, że nie było by ci z tym fajnie. Oczywiście nie musisz się tak stać, ale ryzyko jest.
Myślę, że powinieneś sobie odpuścić tą znajomość, ale oczywiście zrobisz jak uważasz.
napisał/a: ~gość 2009-10-28 08:28
bierz pod uwagę możliwość że będąc z Tobą może kneblować usta komuś innemu ;)
napisał/a: diego2 2009-10-28 10:32
Darekf jeśli tak się wypowiadasz o osobach, których nie znasz to sam jesteś szmatą.
A co do tematu to ja uważam, że skoro gościu nie dał jej tego czego oczekiwała to czemu nie ma sobie zmieniać życie na lepsze? Fakt ja bym najpierw kogoś takiego zostawił, a potem brał się za inne no ale cóż.

Zresztą nie chciałem opinii o tej dziewczynie bo mam swoje własne zdanie na ten temat, chciałem tylko rad o których jest mowa w pierwszym poście. Jak to zrobić by całkiem tego boya olała byśmy się jeszcze bardziej zbliżyli.
napisał/a: ~gość 2009-10-28 10:38
możecie zbliżyć się jeszcze bardziej? brakuje wam już tylko przespania się ze sobą. Najwidoczniej ona tak lubi, na dwa fronty.
napisał/a: Misia7 2009-10-28 10:41
diego napisal(a):chciałem tylko rad o których jest mowa w pierwszym poście. Jak to zrobić by całkiem tego boya olała byśmy się jeszcze bardziej zbliżyli.

Moja rada była taka, żebyś sobie dał z dnią spokój. Niestety nie wiem czy ktoś na forum udzieli ci rady jak rozbić czyiś związek
napisał/a: diego2 2009-10-28 12:07
Nie rozumiem trochę waszego podejścia. Skoro dziewczyna nie jest z nim szczęśliwa znaczy, że gościu nie spełnił jej oczekiwań. Dostał swoją szansę widocznie jej nie wykorzystał. Ja chcę tylko tej dziewczynie dać siebie i szczęście. Jak wyjdzie nie wiem, ale gościu sam jest sobie winny. Jakby się starał to dziewczyna nie interesowałaby się innymi chłopakami. Life is brutal.
napisał/a: ~gość 2009-10-28 12:26
jeżeli nie spełnił jej oczekiwań to dlaczego oficjalnie ciągle jest z nim a nie z Tobą?
diego, gdyby to dziewcze było uczciwe to już dawno powiedziałoby temu pierwszemu sory, lafe is brutal, bye a nie zdradzało go po kątach.
Dziwię Ci się że chcesz się w to pakować ale serce nie sługa.
I poważnie, zrobiłeś już chyba wszystko aby się do niej zbliżyć, pokazać że Ci na niej zależy. Przecież nie całuje się, nie spotyka się z kimś drugim nie mając planów związanych z tą osobą. Przyjmijmy że ona jest kumata i wie że czujesz do niej miętę. I teraz pytanie, dlaczego ciągle jest z nim kiedy to właśnie Ciebie podrywa, robi Ci nadzieję?
na to pytanie odpowiedział już darekf. Jesteś tylko tym drugim, takim zapełniaczem na wolne wieczory, taką zabawką, taką...
napisał/a: ~gość 2009-10-28 12:28
diego napisal(a):I jak postępować bym to ja był na jego miejscu?
nie mów, że chciałbyś być na jego miejscu? ja bym nie chciała, żeby moja dziewczyna lizała się z innymi xD nie wiem po co chcesz rad, skoro dobrze Ci idzie, rób po swojemu, po co być sztucznym i postępować wg czyichś schematów
napisał/a: Misia7 2009-10-28 12:42
err napisal(a):jeżeli nie spełnił jej oczekiwań to dlaczego oficjalnie ciągle jest z nim a nie z Tobą?

Dokładnie o tym samym pomyślałam. Jeżeli było by jej z nim źle to by go zostawiła i była z tobą. Skoro jednak nadal są razem to może nie jest do końca tak jak myślisz.
Też ci się dziwię, że chcesz się pakować w taki układ z dziewczyną, która potrafi zdradzać i oszukiwać.
napisał/a: diego2 2009-10-28 12:59
Zdrada? Pocałunek jest zdradą?
Do niczego więcej nie doszło, więc nie widzę tutaj żadnej rady. Vanilla nie łap mnie za słówka bo wiesz dobrze o co Ci chodzi. Szczerze mówiąc nie wiem czemu jest jeszcze z nim, nie rozmawiałem z nią o tym bo nawet nie było okazji. No ale skoro byłoby jej z nim dobrze nie oglądała by się za innymi? Hmm po co chce rad? Bo w zasadzie dawno nie miałem dziewczyny i nie wiem jak zacząć takie poważne rozmowy? Powiedzieć jej prosto z mostu hej bejbe będziesz ze mną to trochę chyb beznadziejne jest. Zrobię i tak jak zrobię ale chciałbym się dowiedzieć jak od takiej "mięty" przechodzi się do poważniejszych spraw typu związek.
Ale widzę, ze to i tak nie ma sensu bo wy oceniacie ludzi nie znając ich. Jakby moja dziewczyna całowała się z kimś to stwierdziłbym, że nam po prostu nie wyszło i powiedziałbym cześć. Naprawdę nie wiem czemu jeszcze z nim jest, ale wydaję mi się, że po prostu boi się, że mi i jej może nie wyjść, bo przecież żadnych deklaracji nie było i chce mieć jakieś koło ratunkowe. Może to głupie, ale może tak być.