Masaż erotyczny
napisał/a:
stazzja
2013-02-27 15:10
Macie jakieś "przepisy" na niezbyt skomplikowany, ale skuteczny masaż erotyczny? ;) Dla kogoś, kto nie jest fizjoterapeutą, ale chce sobie życie łóżkowe urozmaicić? Jakie są Wasze doświadczenia w tym temacie, co polecacie?
napisał/a:
moniek86
2013-02-27 16:22
Ciepłe pomieszczenie, łóżko, partner, czas. Świece, spokojna nastrojowa muzyka-pomoże się zrelaksować. Ciepłe dłonie i olejek. Nie trzeba być fizjoterapeutą. Wystarczy głaskać-spokojnie,powoli, a niektóre partie po prostu ugniatać "jak ciasto", dopasowując natężenie siły do odczuć partnera. Pytanie czy chcesz masować całe ciało czy tylko jego część?
Wymasować możesz wszystko. Nie zajmuj się tylko samym kręgosłupem. Głaskasz całymi dłońmi,starając się ich nie odrywać od skóry, kiedy wracasz do punktu wyjścia (po prostu wracając "przejeżdżasz" palcami po skórze i znowu całymi dłońmi głaskasz;) ). Przy strefach, które lubią być dotykane pozostań dłużej (np. ramiona, wnętrza ud, kark, pośladki,stopy-tu masować z takim naciskiem,żeby nie było czuć łaskotania). Ramiona można spokojnie ugniatać, przy okazji zejdzie z nich napięcie;). Pośladki polecam zacząć od głaskania, stopniowo zwiększać nacisk, przejść do ugniatania-słabiej, potem mocniej, poruszając przy tym całymi pośladkami:D Rozciągać je do woli:p
Masując brzuch można np. delikatnie, co jakiś czas "zjeżdżać" na podbrzusze, pobudzać okolice krocza.
Kierunek masowania dowolny;) Jak się nie jest specjalistą i się głównie głaska, to nikomu się krzywda nie stanie.
Kontakt z partnerem, żeby wiedzieć co się podoba bardziej a co mniej;) Można masować nago, w bieliźnie:D
Reszta to kwestia pomysłowości i upodobań. Masz np. usta.
Dobre rady można też w sieci znaleźć i dopasować do własnych potrzeb i umiejętności.
Wymasować możesz wszystko. Nie zajmuj się tylko samym kręgosłupem. Głaskasz całymi dłońmi,starając się ich nie odrywać od skóry, kiedy wracasz do punktu wyjścia (po prostu wracając "przejeżdżasz" palcami po skórze i znowu całymi dłońmi głaskasz;) ). Przy strefach, które lubią być dotykane pozostań dłużej (np. ramiona, wnętrza ud, kark, pośladki,stopy-tu masować z takim naciskiem,żeby nie było czuć łaskotania). Ramiona można spokojnie ugniatać, przy okazji zejdzie z nich napięcie;). Pośladki polecam zacząć od głaskania, stopniowo zwiększać nacisk, przejść do ugniatania-słabiej, potem mocniej, poruszając przy tym całymi pośladkami:D Rozciągać je do woli:p
Masując brzuch można np. delikatnie, co jakiś czas "zjeżdżać" na podbrzusze, pobudzać okolice krocza.
Kierunek masowania dowolny;) Jak się nie jest specjalistą i się głównie głaska, to nikomu się krzywda nie stanie.
Kontakt z partnerem, żeby wiedzieć co się podoba bardziej a co mniej;) Można masować nago, w bieliźnie:D
Reszta to kwestia pomysłowości i upodobań. Masz np. usta.
Dobre rady można też w sieci znaleźć i dopasować do własnych potrzeb i umiejętności.
napisał/a:
stazzja
2013-02-28 14:38
Dzięki Moniek, brzmi nawet nietrudno i interesująco :D A w sieci jeszcze poszukam informacji dla poszukujących inspiracji nowicjuszy w masażu erotycznym ;)
napisał/a:
qca
2013-03-02 00:29
Pewnie większość z osób czytających to mnie potępi. No ale trudno, przyszłam się tu zwierzyć, nie mam komu o tym opowiedzieć i być może ktoś mnie jednak zrozumie. Moja sytuacja wygląda tak, że mam 33 lata i od dwóch lat jestem sama. Rozwiodłam się z mężem, który miał romans. Od tego czasu nie poszłam z nikim do łóżka, bo sex z obcym facetem mnie nie pociąga, a nie spotkałam nikogo "na poważnie".
Obejrzałam ostatnio fajną angielską komedię: "Histeria- romantyczna historia wibratora"- kto nie widział, polecam. smile Bardzo zabawny i podnoszący nastrój film. Jeszcze na końcu XIX wieku "histerią" określano kobiecą przypadłość polegającą na obniżonym nastroju, płaczach, bezsenności, drażliwości i leczono tzw. masażem waginalnym przeprowadzanym w gabinetach ginekologicznych doprowadzającym pacjentki do „paroksyzmów skurczy”, który w efekcie przynosi im odprężenie (dziś nazywamy to orgazmem).
Obejrzałam ostatnio fajną angielską komedię: "Histeria- romantyczna historia wibratora"- kto nie widział, polecam. smile Bardzo zabawny i podnoszący nastrój film. Jeszcze na końcu XIX wieku "histerią" określano kobiecą przypadłość polegającą na obniżonym nastroju, płaczach, bezsenności, drażliwości i leczono tzw. masażem waginalnym przeprowadzanym w gabinetach ginekologicznych doprowadzającym pacjentki do „paroksyzmów skurczy”, który w efekcie przynosi im odprężenie (dziś nazywamy to orgazmem).
napisał/a:
tedybear
2013-03-03 20:53
Monia a skad u Ciebie taka praktyka w masowaniu meskiego ciala? co?? ;)
napisał/a:
moniek86
2013-03-03 22:21
Sprawdzało się to i owo;) Do tego studium masażu;)
To nie tyczy się wyłącznie męskiego ciała, przynajmniej większość nie.
napisał/a:
tedybear
2013-03-05 10:43
no to Moniek pisze sie na masaz u Ciebie ;)
napisał/a:
moniek86
2013-03-05 13:59
Juz dawno stracilam wprawe i duzo nie pamietam :p Jeszcze Cie uszkodze ;)
napisał/a:
tedybear
2013-03-05 16:31
Moniek chetnie zaryzykuje - jestem miskiem wiec ne trudno mnie uszkodzic ;)
napisał/a:
moniek86
2013-03-05 16:35
Ryzykant;)
napisał/a:
tedybear
2013-03-08 10:32
Kto Nie Ryzykuje Ten Nie Ma
napisał/a:
moniek86
2013-03-08 14:42
I bez ryzyka nie ma zabawy?;) Ale ja też chcę masaż;)