mąż mnie zdradza....???????

napisał/a: kaka3 2012-06-04 09:04
Witam jesteśmy małżeństwem niecały rok mój mąż dostał dobrą pracę i zaraz 3 miesiące po slubie pojechał na szkółkę 800 km ode mnie widywaliśmy się raz na 2 tygodnie przez 5 miesięcy wrócił teraz w maju wspominał mi gdzies w marcu o jakiej swojej kolezance w sensie opowiadal dalo mi to do myslenia ale mowil ze jest ok i bylo miedzy nami teraz wrocil 2 tygodnie temu i byl strasznie oschly dla mnie chamski i non sto z kims pisal smsy czulam ze cos jest nie tak mowil ze wszystko ok i ze mam jakas manie i wczoraj zobaczylam smsa z jego telefonu mail ja podpisana imieniem meskim czesc skarbie maz mnie nawet nie tknal jestem cala twoja!!!!!!!! zrobialm mu awanture na poczatku sie wyperal a potem mi powiedzial ze zakumplowal sie z nia a ona w kwietniu wyznala mu milosc ze chce odejsc od meza rozwod ze chce z nim byc a byla z nim ze wzgledu na 3 letnie dziecko i ze smsy mu takie wysyla i chcial "niby" mi powiedziec ale nie wiedzial jak ze jej "niby" odpisywał zeby mu dala spokoj kazalam mu przy mnie napisac zeby mu dala spokoj itd i powiedzialam zeby napisal jej ze chce sie spotkac i chce we 3 konfrontacji...prosze pomóżcie mi bo nie wiem co mam robic!!! kocham go a najgorsze jest to ze za miesiac wraca na ostatnie 3 miesiace szkolenia i ona tam bedzie !!! a potem juz na stale tu do miasta do mnie
napisał/a: ~gość 2012-06-04 16:52
Rozwód ?
napisał/a: voice02 2012-06-04 17:28
No puściło się towarzystwo w najlepsze... Oczywiście nic im z tych planów nie wyjdzie, bo tak juz jest. Jedno i drugie siebie warte. Tylko czy ty chcesz iść w związek z kimś takim?
napisał/a: postmortem69 2012-06-04 22:51
voice02 napisal(a): Tylko czy ty chcesz iść w związek z kimś takim?

Pewnie nie doczytałeś, ale autorka już jest w związku z "kims takim", więc może jedynie trwać lub wyjść.

kaka przede wszystkim to musiałabyś wprowadzic trochę porządku do tej historii, bo jak na razie to ciezko sie z tego wyznać: jest jakaś dziewczyna, która wysyła Twojemu męzowi sms-y albo maile i do tego podpisuje się męskim imieniem, (czy to Ty sie podpisałaś męskim imieniem), Twój mąż też jej śle sms-y (maile?) ale czy wiadomo o czym, lub z czym? Ona chce się rozwieść z mężem, z którym jest tylko ze względu na syna, a może z Twoim mężem była ze wzgledu na syna; chce się rozwieść bo zakochała się w Twoim mężu, Twój mąż chce żeby dała mu spokój, Ty kazałaś mu tak napisać i jeszcze o konfrontacji pomiedzy waszą trójką, ale co w końcu z tego wynikło? Weź głeboki oddech, policz do 10 i napisz wszystko jeszcze raz tylko spokojnie i bez emocji (i może trochę więcej znaków przystankowych).
napisał/a: kaka3 2012-06-05 18:46
OK. Mój mąż wrócił ze szkółki teraz na kilka tygodni. Od czasu kiedy wrócił zachowuje się bardzo dziwnie jest chamski, źle mnie traktuje, odzywa się - stara się tak żebyśmy się non stop mijali w domu, chowa telefon, non stop z kimś pisze pytałam się z kim-mówił że z kolegą!ale udało mi się dorwać jego telefon na chwilę dsłownie przejrzałam skrzynkę i odczytałam pierwszą wiadomość sms od numeru Kamil: witaj skarbie mąż mnie nawet nie tknął jestem cała twoja. Pytałam się o kogo ten sms, powiedział, że to pomyłka, więc zadzwoniłam pod ten numer zgłosiła się automatyczna sekretarka: cześć tu Sylwia-zostaw wiadomość! wtedy mi się przyznał, że zakumplował się z tą Sylwią, że mu się zwierzała, że jej się z mężem źle układa, że jest z nim ze względu na dziecko "bo wpadli" i przed powrotem tutaj do mnie wyznała mu, że się w nim zakochała(moim mężu) i chce rozwodu z jej mężem. Mąż powiedział mi ze mu non stop pisała że chce z nim być, żeby się spotkali itd pytałam zię czemu mi nic nie powiedział, a on, że myślał że się odczepi i nie chciał mnie martwić!!! jasne to po co z nią pisał??? i co jej odpisywał??? powiedziałam ze chce konfrontacji żebyśmy się we 3 spotkali a najlepiej, żeby jej mąż się o tym dowiedział, mój mąż(Marcin) powiedział że nie ma nic do ukrycia, a co jest najlepsze następnego dnia po tym jak wróciłam z pracy dostał od niej smsa (wydaje mi się ze to było ustawione) coś w tym stylu: ,,przepraszam ze cie niepokoje ale robie to po raz ostatni. Miałeś rację to była głupota z mojej strony, chwilowe zauroczenie bez szans na coś więcej. Zawsze mi powtarzałeś, że kochasz tylko żone. Kasuje twój numer telefonu a po powrocie na szkółke 3 miesięczną w lipcu postaram się żebyśmy byli w innych grupach". Co o tym myślicie??? i Marcin że dla niego sprawa jasna i nie ma potrzeby mieszać w to jej męża. Nie wiem co mam myśleć. Pomóżcie
napisał/a: postmortem69 2012-06-05 21:16
Można powiedzieć, że lepiej w pierwszym roku niż w 10 obstawiam jednak, że wcale Cie to nie ucieszy. Na pewno niedobrze, że Cie okłamywał z tymi sms-ami i ze nie powiedział Ci od razu w czym rzecz (pod warunkiem, że tak się sprawy maja jak on to przedstawił), totalnym idiotyzmem było wprowadzenie „jej” w telefon jako kolegi i nie poinformowanie jej o tym, żeby pisała z „samczymi” końcówkami (czy jednak ubawiłoby Cie gdyby napisane było: „żona mnie nie tknęła jestem cały Twój”?) Pytanie zasadnicze: jak bardzo mu ufasz i czy wcześniej zdarzały się sytuacje gdzie mogłaś mieć wątpliwości co do jego wierności?
Twój mąż wyrwał się z domu niedługo po ślubie, to taki dość ciężki okres, kiedy weryfikuje się czas „chodzenia ze sobą” i narzeczeństwa. Niejednokrotnie się zdarza, że w przypadku wielu par, w tym właśnie okresie ustala się kurs całego związku – czy będzie zgodny czy raczej pójdzie jak po grudach. Pojawiają się pierwsze zgrzyty i wątpliwości, dobrze jest wtedy rozwiazywać je razem i docierac się. Wy jednak takiej szansy nie mieliście; Twój mąż „wydostał” się znowu na swobodę, jeżeli miał jakieś wątpliwości co do słuszności waszej decyzji o związku małżeńskim, to nie miał mu ich kto rozwiać. W takich chwilach ludzie często głupieją. Możliwe, że sytuacja nie jest aż taka „straszna”, możliwe, że zachowanie Twojego męża wobec Ciebie jest wynikiem pogubienia się i nierozwianych wątpliwości. Wszystko więc opiera się na tym, jak wygladał wcześniej wasz zwiazek i jak bardzo mu ufasz. Jeżeli kiedykolwiek wcześnie miałaś jakieś zastrzeżenia, lub zdarzały się sytuacje, ze jego wierność wobec Ciebie stawała pod znakiem zapytania, no to można powiedzieć, że Twoje podejrzenia były i są w duzym stopniu uzasadnione. Jeżeli jednak do tej pory, nie możesz wnieść żadnych argumentów, które mogły by swiadczyć, że to nie jest dla niego żadna nowość, to może oznaczać, że wystarczy go tylko przywrócić na właściwy kurs. Tu niestety musisz już sama zdecydować, bo to Ty najlepiej znasz swojego męża i Ty będziesz wiedziała jak na niego wpłynąć: czy postawić sprawę na ostrzu noża i zagrozić rozwodem, lub pomimo jego wyjasnień dążyć do konfrontacji czy raczej zastosować jakieś bardziej dyplomatyczne rozwiązanie. Co do tego ostatniego, to możesz spróbować pokazać mu co mógłby stracić, gdyby popełnił jakąś głupotę tylko bez przesady, żeby nie poczuł się osaczony i zdominowany przez Ciebie, daj mu też trochę swobody, a i dawka ignorowania go dobrze wpłynie na wasze relacje. Jeżeli zdecydujesz się na rozwiazanie bardzie pokojowe to proponowałbym oczyszczenie atmosfery rozmową, w której przeprosisz go i wyjaśnisz swoje zachowanie, nie chodzi jednak o poniżanie się wobec niego czy dawanie mu satysfakcji, bo wyjasniając mu swoją reakcję powinnaś aluzyjnie dać mu do zrozumienia co Ty i wiekszość normalnych ludzi mysli o osobach zdradzających i rozbijających małżeństwa. Powiedz mu jak bardzo mu ufasz, że zawsze wiedziałaś że jest mądry i rozsądny, że nie wiesz jak mogłaś pomyśleć o nim co innego, jak mogłaś pomysleć, że mógłby się okazać taką „świnia”, ze mógłby dla chwili przyjemności postawić na szli waszą przyszłość, nie daj Boże wpakować się w wychowanie cudzego dziecka itp. Itd.czasami takie wywołanie wstydu może pomóc. Nie próbuj tylko oczerniać tej dziewczyny, bo nic o niej nie wiesz i to będzie pierwsze co usłyszysz, skup się wyłącznie na nim. A potem nie wracaj już do tematu. Czas pokaże co będzie dalej.
napisał/a: sex.trener 2012-11-03 23:05
Generalnie jesteście małżeństwem dopiero rok, wydaje mi się że jeszcze na tym etapie Twój mąż spokojnie powinien się opanować ze swoimi zapędami. Ale nie wiadomo co będzie później. W sumie dostałaś pierwszy sygnał że niedługo mogą zacząć się poważniejsze problemy... choć nie muszą.. Obserwuj go.

_________________
http://www.sex-trener.pl/maz-mnie-zdradza.html
napisał/a: marta302 2013-07-08 14:08
Sprawa wygląda tak, że wielu mężczyzn nie potrafi też poradzić sobie z nagłym sukcesem zawodowym, społecznym, czy też finansowym. Stają się „innymi ludźmi”, stają się dla nas obcymi, zapatrzonymi w siebie egoistami, których światopogląd zmienia się wraz z przyrostem stanu konta i poziomu zainteresowania ze strony wielu młodszych kobiet, którym często to po prostu imponuje. Wczorajszy zakompleksiony chłopiec przeobraża się nagle w pewnego siebie samca, który przestaje się liczyć z tymi, którzy wspierali go w „normalnych czasach”. Pieniądze dają mu poczucie pewności siebie. Myśli, że może „mieć każdą” i nie rozumie, że jest to tylko ułuda, która skończy się kolejną tragiczną pomyłką, tym razem dla niego samego. Setki takich historii naczytałam się na takiej stronce alehistorie.pl, no ale na to to trzeba mieć mocne nerwy, żeby czytać jak ludzie mogą być podli wobec siebie.
napisał/a: Burn 2013-07-11 04:35
kaka napisal(a):prosze pomóżcie mi bo nie wiem co mam robic!!! kocham go a najgorsze jest to ze za miesiac wraca na ostatnie 3 miesiace szkolenia i ona tam bedzie !!! a potem juz na stale tu do miasta do mnie


Masz dwie opcje.

Rozwód jako tą konsekwentna.
Separacja jako ta dla zakochanych.