Miłość, która rani

napisał/a: darmond 2008-01-03 11:43
SORROW
1) co do zdania o ludziach dobrych i złych - uważam, że się nie mylę :), ale szanuję Twoje odrębne zdanie w tej kwestii
2) pisząc pornografia - robiłem skrót myślowy - mając oczywiście na uwadze uzależnienie od niej - pisałeś, że "uzależnienie od pornografi" jest szkodliwe dla "miłości" - ja uważam, że wcale tak być nie musi i że to zależy od ludzi, którzy są w związku i co z tym "uzależnieniem od pornografi robią" - zauważ, że są np. pary uzależnione od sportów ekstremalnych (psychologiczny mechanizm takiego uzależnienia jest ze swej natury identyczny z uzależnieniem od pornografii, alkoholu, czekloady, papierosów, itp.) potrafią wykorzystać swoje uzależnienie do rozbudowywania związku, uważam, że podobnie może być i z innymi uzależnieniami, czy szerzej - problemami
3) co do miłości i akceptacji wad - to mam ambiwalentne odczucia, z jednej strony niektóre zachowania mogą być na prawdę irytujące i wymagają korekty, ale z drugiej strony kochać się powinno (tak uważam) drugiego człowieka a nie swoje (wyidealizowane) wyobrażenie o nim, conajwyżej powinno pomagać mu się stawać lepszym (jeśli sam tego na prawdę chce), ale nie dostosowywać go do naszego wyobrażenia wbrew jego woli; bardzo często w parach (szczególnie młodych) pojawia się dziwaczny problem on (lub ona) pali a ona (lub on) sobie tego nie życzą i zaczynają się "cyrki" w stylu: "jak nie przestaniesz palić to cię rzucę" - jak się pewnie domyślasz do niczego dobrego to nie prowadzi :)
4) co do Twojego wizerunku to może rzeczywiście odniosłem mylne wrażenie, ale może wcale nie jesteś taki jak Ci się wydaje...

pozdrawiam
napisał/a: ewulka2 2008-01-05 08:46
ail_ali odniosłam wrażenie że jednym z powodów, dla których chcesz zamieszkać ze swoim chłopakiem jest ucieczka z domu. A następnie boisz się że jeśli wam się nie uda to nie będziesz miała wsparcia wśród znajomych czy rodziny. Tak jak pisałaś znajomi się odsunęli bo całkowicie oddałaś się swojemu chłopakowi...ale na pewno są gdzieś wkoło ciebie ludzie, którzy ci pomogą, jeśli o to ich poprosisz.A co do rodziców. Generalnie każdy rodzic wolałby żeby jego dziecko wyprowadziło się z domu wraz ze zmianą stanu cywilnego. Uważam jednak że nawet w najmniejszym twoim problemie oni będą przy tobie. Możesz, stwierdzić że nie mam racji, bo nie znam twoich rodziców. Fakt. Ale znam rodziców mojego faceta...którzy , jak się dowiedzieli, że zamieszkujemy razem powiedzieli że jeśli nam się nie uda to J. nie ma powrotu do domu.Przykre jest usłyszeć od najbliższych ci osób coś takiego. Jednak w chwili wielkiego kryzysu w naszym związku J. wrócił do domu. Oczywiście było gadanie i wypominanie, ale faktem jest że się od niego nie odsunęli . A teraz ich, a właściwie nasze stosunki są dobre.
Wspólne mieszkanie wiele uczy. dla par które mieszkają przed ślubem to jest taki wielki sprawdzian...
A co do problemu twojego chłopaka. Moja koleżanka ma podobny problem.
Podobne odczucia co ty. W zeszłym roku wzięli ślub. ...On nadal to robi. ...
napisał/a: goliat2 2008-02-12 00:11
ali-ali. Muszę powiedziec, ze z tego co piszesz naprawde zazdroszcze Twojemu facetowi, ze ma tak kochajaca dziewczyne:) nie zabardzo pomoge Ci w tej kwestii bo sam tego za bardzo nie moge zrozumiec. Ze swojego doswiadczenia wiem, ze jezeli zycie intymne w zwiazku jest satysfakcjonujace to raczej facet nie szuka innych no chyba, ze jest to malzenstwo z 20 letnim stazem gdzie sex stal sie nudna rutyna albo partnerka nie dba o siebie. A ztego co piszesz jestes atrakcyjna kobieta i nie jestescie ze soba zbyt dlugo. Jedyne co mi przychodzi na mysl to to, ze Twoj facet jest zafascynowany sexem z mezczyznami. Sam do niedawna kwestionowalem swoja sexualnosc. Nie myslalem o niczym innym tylko jak to jest uprawiac sex z facetem. No i w koncu to zrobilem i wyleczylem sie z ciekawosci raz na zawsze. Teraz wiem, ze jestem 100% heterosexualny. Moze Twoj facet ma taki sam problem?
Pozdrwiam
napisał/a: hellja 2008-02-26 17:33
rodzina ci zawsze wybaczy, nie wierz, ze oni skresla dwadziescia pare lat tylko dlatego,ze popelnisz 1 bledna decyzje. mysle, ze wyprowadzenie sie razem z nim teraz kiedy jest taka sytuacja nie jest za dobrym pomyslem. to,ze studiujesz nie wyklucza, braku mozliwosci podjecia pracy(zeby nie bylo, ze nie wiem o czym mowie, koncze studia i pracuje ponad 8h dziennie). kobieta musi miec swoje pieniadze i w tej kwestii miec mozliwosc oduzaleznienia sie od faceta. a ty ta mozliwosc stracisz przeprowadzajac sie do niego. wydaje mi sie ze te pornosy to jedna sprawa, a druga to ta, ze ty sie czujesz mniej atrakcyjna i pewna siebie. najwyrazniej on jest tak pochloniety nalogiem i swoja przyjemnoscia, ze ciebie nie widzi. albo robi to specjalnie.. zakompleksiona ladna dziewczyna nie odejdzie..bo do kogo.. przeciez nie jest dosc seksowna.
napewno jestes seksowna, wiec cokolwiek by sie nie dzialo, nie daj sobie wmowic, ze nie ma innych mozliwosci. zawsze sa.
napisał/a: Casia32 2008-03-02 11:59
Cześc mam pewien problem od pewnego czasu.Jestesmy z moim chłopakiem już prawie 2 lata wielka miłośc.Jest nam razem dobrze , chcemy byc ze soba itp....Ale jest cos co mnie rani .Czuje ze moj chlopak sie mnie wstydzi .Zauwazylam to gdy idziemy ze soba spotka jakiegos kolege to bierze ode mnie reke wczesniej czyli we wakacje tak nie bylo a teraz tak jest czuje ze cos jest nie tak pytam sie dlaczego to robi itp on mnie przeporaszal myslalam ze jego przyjaciolka wie o nas ale tez nie on woli nie mowic poniewaz w zeszly, roku go sprawdzalam tzwn.pisalam do jego kolezanki pytalam sie itp....ale to chyba nie powod zeby sie mnie wstydzic Co o tym sadzicie i co mam robic czekam na odpowiedz do tego ta jego przyjaciolka mnie wkurza tuli sie do niego bo zmarl jej dziadek a ja jestem na boku teraz co mam robic pwoeim ze niechce znim zrywac b go kocham a wiec doradzcie mi drodzy jak by wybrnac z tego kryzysu
napisał/a: Shizuka1 2008-03-02 12:25
ale po 2 latach sie tak zachowuje? to dziwne, jak to jego przyjaciolka nie wie, ze on ma dziewczyne juz 2 lata?! Zrobilabym mu wojne, bo albo jest i sie nie wstydzi, albo do widzenia.
napisał/a: ~gość 2008-03-02 14:16
a więc to raczej nic dobrego nie wróży. i dziwne, że tak po prostu się na to godzisz.
napisał/a: impos 2008-09-16 19:22
Spora szkoda, że taka interesująca rozmowa umarła nagle.
ail ali - bardzo mnie interesuje, którędy potoczyły się sprawy. Napisz kiedyś, jak się macie.
napisał/a: mała_ona 2008-09-16 21:10
witam. Mam bardzo poważny problem. Mam nadzieję, że może Wasze odpowiedzi pomogą mi trochę podjąć decyzję.
Byłam z chłopakiem 4 lata. On stwierdził, że jednak nie jest pewien swoich uczuć do mnie. W tak zwanym między czasie zbliżyl się z inną dziewczyną Dodam, że wcześniej była już inna dziewczyna, z która po prostu się kolegował, ale nigdy nie posunęło się to dalej. Z utraty miłośći bardzo długo się podnosiła, gdyż posypały się wszystkie plany na przyszłość, wszystkie działania związane były z nim. Jednak jakoś sobie poradziłam. Pojawił się nawet mężczyna, do którego coś poczułam. Wszysyko było dobrze, dopóki nie pojawił znowu tamten. Znowu coś mnie mnie się ruszyło. I teraz stoje w miejscu, bo nie wiem czy wybrać mężycznę, który mnie porzucił i po pól rok chciałby znowu spróbować, czy pozostać w związku z nowym mężczyną. Boję się zaryzykować i wejść drugi raz w ten sam związek bo on możę znowu mnie zranić, ale nie wiem tez czy dobrze robię zostając.... proszę o opinie, gdyż moje myślenie nie przynosi już dobrych wniosków
napisał/a: Zraniony ;( 2008-09-25 15:56
Kocham Kolezanke z klasy i ona mnie chyba tez z tego co zauwarzylem ale ani ja ani ona nie umiemy sobie tego powiedziec boje sie ze moje przeczucia som tez mylonce i nie wiem jak mam to jej powiedziec czy mam tez moze spowodowac jakoms sytuacje zeby jej to powiedziec albo zeby ona mi to powiedziala ze bym mial pewnosc, kturej jak narazie nie mam i nie mam tez na tyle odwagi by jej to powidziec
a ja jestem takim typem czlowieka ktury bardzo szybko sie zraza po odmowie
krurej najchetniej niechcial by slyszec ;(


PROSZE POMUZCIE
napisał/a: honeygirl87 2008-09-26 20:46
na Twoim m-cu poprosiłabym go aby szczerze powiedział mi czego mu brakuje,niech Ci pokaze co mu sie tam podoba.mozliwe ze jest uzalezniony od tego,ale to nie oznacza ze Cię nie kocha i faktycznie czegos moze mu brakować