miłość z problemami

gold fish ma racje- rok mlodszy facet to juz jest przepasc.z tego co piszesz baletnica, wynika, ze on jest smarkaczem i gowniarzem ktory do niczego nie dorosl.moze kocha cie pierwsza miloscia,ja tego nie neguje,ale mysle, zeto nie ma przyszlosci-nie teraz.moze jeszce kiedys,ale on musi dojrzec.to tez nie chodzi o niczyja wine,zebys nie myslala,ze uwazam go za winnego,niedojrzalosc to nie jest wina, ludzie czasem musza roszstac mimo tego ze sie kochaja. moze to ze nie pojedziesz na te wakacje do niego da mu do myslenia?