Miłość zdrada i walka o marzenie.

napisał/a: TikiTakiJakoTaki 2017-12-03 20:26
Dziewczyna lat 20 chłopak 27. Witam wszystkich dotarłem chyba do krańców swojego umysłu nie wiem już co robić cała historia jest poryta jak światowy kryzys finansowy ale do rzeczy. 2 lata i 10 miesięcy temu byłem zakochany w dziewczynie za którą latałem prawie 3 lata i nie wyszedłem z friendzone wiedziałem że muszę się wyrwać i zerwałem kontakt z tamtą dziewczyną po 2 miesiącach pojawiła się Inna wcześniej ze sobą pisaliśmy okazało się że będziemy na tej samej domówce w sylwestra i rzeczywiście była jak pojawiła się na imprezie nie oderwałem od niej wzroku oboje się na siebie patrzyliśmy wiedzieliśmy że coś nas do siebie ciągnie od tamtego sylwestra wszystko się zaczęło i spotykaliśmy się aż podjęliśmy decyzję że chcemy być razem powiedziałem jej wtedy że ja jeszcze jestem zakochany w kimś innym i nie wiem czy to nie będzie jej przeszkadzało bo nie będę w stanie dać jej wystarczająco dużo uczucia powiedziała że ona wie czego chce mnie i ma to w dupie więc wszystko szło nie dość gładko ale było pięknie mimo to. Po trzech miesiącach związku odezwała się dziewczyna za którą latałem prawie 3 lata i że chcę się spotkać wyczaiła pewnie bo moja poleciała do Włoch na 3 tygodnie spotkałem się z nią i powiedziała że mnie kocha ja niestety nic nie mogłem zrobić bo miałem już dziewczynę powiedziałem jej że powiem o sytuacji ale żeby nie robiła sobie nadzei i nie czekała jak moja wróciła z Włoch powiedziałem jej o sytuacji rozpłakała się i błagała żebym został z nią dupa mi zmiękła i zostałem. Z biegiem czasu na przestrzeni dwóch lat ona zaczęła coraz bardziej naciskać na mnie co spowodowało że się dystansowałem z kolei ją to bardzo raniło dochodziło przez to do zgrzytów mimo to starałem się jak mogłem a że brakowało mi w uczuciach to nadrabiałem to pieniędzmi "wiem jestem głupi idiota" była praktycznie na moim utrzymaniu płaciłem za nią wszędzie w kinie w restauracji w sklepie, do prawa jazdy dołożyłem uczyłem jeździć, ciuszki kupowałem śniadania do łóżka robiłem i wiele wiele więcej. Niestety jej niekiedy nie szanowałem jak się kłóciliśmy wyzywałem ją okropnie ona mnie też i nie jestem dziś z tego dumny jest mi strasznie wstyd i będę tego żałował chyba do końca swoich dni. Jednak poczułem w sobie że naprawdę ją pokochałem była w moim życiu tak głęboko że czułem iż mimo fatalnej sytuacji chcę się jej oświadczyć więc postanowiłem wszystko naprawić. W grudniu 2016 kupiłem wczasy na Zakintos za 10 tyś złotych 5 gwiazdek all inclusive wycieczka VIP po wyspie morzem i lądem plus auto na 4 dni :) ale to stało się dużo później. Od stycznia tego roku było jeszcze gorzej aż w marcu powiedziała mi że zakochała się w kimś innym to był dla mnie szok jednak powiedziała że nie zdradziła mnie bo do mnie też czuje bardzo dużo i jest rozdarta i nie wie co robić. Chciałem sobie dać spokój wtedy świat mi się zawalił ale był marzec a w czerwcu wylot na wykupione wczasy gdzie miałem się oświadczyć, Grecja była moim marzeniem i postanowiłem powalczyć o uczucie i marzenie niestety sytuacja była już fatalna cały czas brnęła do niego i podrywała go na spotkaniach grupy patryiotycznej ponieważ była aktywną działaczką. postanowiłem kontrolować sytuację i w tym celu sprawdzałem jej wiadomości na facebook co nie było trudne bo korzystała z mojego laptopa sytuacja była tragiczna pisali ze sobą codziennie nawet gdy jedliśmy razem śniadanie a do czerwca był jeszcze miesiąc postanowiłem się nie łamać i wytrzymać jednak w maju czytając wiadomości dowiedziałem się że się już spotykają przytulają i całują więc nie wytrzymałem i pokazałem jej to z hasłem że z nami koniec. Zaczęła mnie błagać płakać i zmiękłem jak zobaczyłem jak jej na mnie zależy. I tak dalej w niego brnęła aż do czerwca tego roku i wylotu do Grecji gdzie spędziliśmy piękne chwile tak jak by nie było żadnej zdrady ani innego faceta, oświadczyłem się wieczorem spacerując na plaży w Laganas przy zachodzie słońca powiedziała TAK myślałem że koszmar się skończył jednak dwa tygodnie po powrocie gdy siedzieliśmy u mojej rodziny na przyjęciu przeglądając filmy z wakacji siedziała obok mnie i zobaczyłem że pisze do niego zgadnij jakiego koloru mam majteczki, powiedziałem żeby wyszła ze mną na chwile z domu powiedziałem jej żeby oddała pierścionek nie chciała to powiedziałem że to już koniec ja więcej nie zniosę a pierścionek sobie weź i następnego dnia dałem jej rzeczy zerwałem z nią kontakt postanowiłem że nie dam się cierpieniu i znalazłem sobie nową dziewczynę poukładaną wszystko szło do momentu aż moja była dowiedziała się że kogoś mam zwyklinała mi ją i dostałem ultimatum i tydzień czasu na załatwienie sprawy. Z byłą, spotkałem się z nią powiedziała że chce wracać ja na to że absolutnie pociąg odjechał, aktualna dziewczyna się przez to zdystansowała i podziękowała mi 3 dni później zostałem na lodzie była spotykała się ze mną do tej pory w tajemnicy przed tamtym nie wytrzymałem powiedziałem o tym wszystkim jej chłopakowi zerwał z nią a ja dalej ją kocham no i Grecja moje marzenie nie chcę tracić wspomnień z marzenia jakim była Grecja co robić? mam dalej z nią kontakt ostatnio nawet się spotkaliśmy rozmawialiśmy i było całkiem ok jednak ona powiedziała że nikogo nie chce woli być sama nie wie jak długo ale też nie skreśla mnie jeśli chodzi o związek dużo nas łączy ale też dużo krzywdy, powiedziała mi że możemy zostać przyjaciółmi tyle jest w stanie na ten moment wycisnąć wiecie co oznacza jak dziewczyna powie zostańmy przyjaciółmi :o to znaczy spadaj sobie :/ i nie ma szansy na związek teraz pytanie czy walczyć a jeśli tak to jak mam się zachowywać mam olać trochę czy jednak się zainteresować bardziej i dać do zrozumienia że mi zależy chociaż ona o tym wie bo jej mówiłem że dalej ją kocham, proszę o pomoc na prawdę nie wiem co już robić wpadłem przez to w ciężką depresję i chodzę na terapię ale to nie pomaga zbytnio :/