Informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. forum rozmowy.polki.pl zostanie zamknięte. Jeśli chcesz zachować treści swoich postów lub ciekawych wątków prosimy o samodzielne skopiowanie ich przed tą datą. Po zamknięciu forum rozmowy.polki.pl, wszystkie treści na nim opublikowane zostaną trwale usunięte i nie będą archiwizowane.
Dziękujemy!
Redakcja polki.pl

Dodatkowo informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. wejdą w życie zmiany w Regulaminie oraz w Serwisie polki.pl

Zmiany wynikają z potrzeby dostosowania Regulaminu oraz Serwisu do aktualnie świadczonych usług, jak również do obowiązujących przepisów prawa.

Najważniejsze zmiany obejmują między innymi:

  • zakończenie świadczenia usługi Konta użytkownika,
  • zakończenie świadczenia usługi Forum: Rozmowy,
  • zakończenie świadczenia usługi Polki Rekomendują,
  • zmiany porządkowe i redakcyjne.

Z nową treścią Regulaminu możesz zapoznać się tutaj.

Informujemy, że jeśli z jakichś powodów nie akceptujesz treści nowego Regulaminu, masz możliwość wcześniejszego wypowiedzenia umowy o świadczenie usługi prowadzenia Konta użytkownika. W tym celu skontaktuj się z nami pod adresem: redakcja@polki.pl

Po zakończeniu świadczenia usług dane osobowe mogą być nadal przetwarzane, jednak wyłącznie, jeżeli jest to dozwolone lub wymagane w świetle obowiązującego prawa np. przetwarzanie w celach statystycznych, rozliczeniowych lub w celu dochodzenia roszczeń. W takim przypadku dane będą przetwarzane jedynie przez okres niezbędny do realizacji tego typu celów, nie dłużej niż 6 lat po zakończeniu świadczenia usług (okres przedawnienia roszczeń).

mój chłopak pracuje u ojca swojej byłej dziewczyny

napisał/a: snapeuszek 2009-06-05 16:34
Mam 22 lata mój chłopak, Marcin jest ode mnie rok starszy. Mieszkamy razem i mamy 3miesięcznego synka. Marcin ze swoją poprzednią dziewczyną był około trzy lata a nie są ze sobą już ponad dwa lata,ale wciąż pracuje w firmie jej ojca (już około 3 lata). Na początku denerwowało mnie to ale z czasem się przyzwyczaiłam gdyż ufałam chłopakowi i nie miałam powodów do tego aby się o coś martwic. Wiem, że lubi tą pracę i nie chciałabym stawiac go w sytuacji wyboru między mną a pracą. Nie miałam do tego powodów ale do czasu a mianowicie jakieś dwa miesiące temu Marcin zaczął wątpic w nasz związek i ledwo co się nie rozstaliśmy. Po prostu nie mógł sobie poradzic w nowej sytuacji-nasz synek miał wtedy miesiąc i trzeba było poświęcac mu cały czas i rezygnowac z wieczornych spotkań ze znajomymi itp. Mnie również było ciężko ale chyba przez okras ciąży zdążyłam się nastawic na to iż będziemy musieli odmawiac sobie pewnych rzeczy. Wtedy kiedy mieliśmy ten ciężki okres w naszym związku to wyszło na jaw że Marcin pisał sobie wiadomości sms ze swoją byłą. Było ich pełno..dzień w dzień po KILKASET!! Wtedy podjęłam decyzję o rozstaniu,nie chciałam z nim byc skoro on wciąż "wracał" do niej, chciałam dac mu drogę wolną,aby mógł do niej wrócic jeśli chce,chociaż nie było mi łatwo. Wtedy sobie wszystko przemyślał, przeprosił i obiecał że to już się nie powtórzy, że nie żałuje że tak robił, że chce by ze mną, że mnie kocha,nie chce mnie stracic a ona go nie obchodzi. Jak dotąd błędu nie powtórzył ale jednak mam obawy. Nie chcę żeby się z nią spotkał, on też zapewnia mnie że nie chce się z nią kontaktowac, rozmawiac ani spotykac ale ona przecież kiedy tylko chce może jechac z tatą do pracy! Ufam mu ale nie ufam tej dziewczynie, ona jest jeszcze młoda (młodsza ode mnie) i może nie rozumie jeszcze że Marcin już teraz ma rodzinę o którą musi dbac, a ona tak łatwo może wszystko zepsuc. Co mam zrobic? Jakie znależc wyjście z zaistniałej sytuacji? Nie chce odbierac mu pracy którą naprawdę lubi i która daje mu satysfakcję ale chce przestac się bac..nie chcę żeby się z nią spotykał!
Dodam jeszcze że ja także byłam wcześniej w związku który trwał trzy lata ale dla mnie to jest temat dawno zakończony, najważniejszymi osobami dla mnie są teraz synuś i chłopak i chcę żeby było tak już zawsze,chcę żebyśmy byli szczęśliwi i dali synkowi normalną, kochającą się rodzinę. Naprawdę mamy cudowne dziecko i przykro by było jakby nie miało obojgu rodziców przy sobie. Jak to zrobic aby było dobrze,żeby nikt nie ucierpiał,żebyśmy byli szczęśliwi,a ja przestała zadręczac się za każdym razem kiedy Marcin wychodzi do pracy? Sama już nie umiem sobie dac rady i nie potrafię tego wszystkiego ogarnąc dlatego proszę o jakąkolwiek radę i pomoc. Z góry dziękuję!
napisał/a: ~gość 2009-06-05 17:39
snapeuszek, to chora sytuacja jak dla mnie. Nie wyobrażam sobie, żeby mój chłopak pracował u ojca byłej. Chyba za dużo mu pozwalasz i wybaczasz, co on wykorzystuje.
Niech zmieni prace i tyle. Dla mnie innego wyjścia nie ma.
napisał/a: marlena006 2009-06-06 11:52
Kobiety potrafia być perfidne i pozbawione skrupułów. Może byłej Twojego faceta nie przeszkadza,że on ma juz rodzine i chce sie "zabawic.."?? Powinien zmienic prace. Jeśli zalezy mu na Tobie i dziecku zrobi wszystko zebyś czuła sie pewna i bezpieczna przy nim, inaczej to nie ma sensu....
Ja bym go od czasu do czasu odwiedziła z dzieckiem zeby ona to widziała :) Np. jak kończy prace przyjechałabym po niego :)

Nie daj się! Powodzenia.

[ Dodano: 2009-06-06, 11:55 ]
A powiedz mi co myślisz o tym...? Bo ja tez mam problem z eks :/ http://forum.we-dwoje.pl/topics28/jak-wyeliminowac-eks-mojego-chlopaka-prosze-o-rade-vt12428.htm?view=newest
napisał/a: rockon 2009-06-06 17:59
Nie widzę żadnego problemu w tym, że ktoś pracuje w firmie rodziców swojej byłej. Osobiście bym tak nie chciał, pewnie bym się źle czuł, ale wszystko zależy od stosunku chłopaka do ojca eks. W końcu business is business

Wydaje mi się, że przesadzasz. Jeżeli mu naprawdę ufasz to nie ma znaczenia, że nie ufasz tej dziewczynie, choćby nie wiem co robiła to jeśli jest wierny (a w to wierzysz) to Cię nie zdradzi.
napisał/a: snapeuszek 2009-06-06 18:16
napisal(a):wszystko zależy od stosunku chłopaka do ojca eks

co przez to rozumiesz?
napisał/a: rockon 2009-06-06 19:00
Jeżeli się kumplowali, lubili się razem napić piwa to dlaczego ich relacje mają cierpieć przez to, że chłopak się rozstał z dziewczyną i to pewnie w pokojowej atmosferze. Przecież są dorosłymi ludźmi.
napisał/a: snapeuszek 2009-06-06 20:14
Czyli uważasz że stosunki między jej ojcem a moim chłopakiem nie powinny się zmienic? Że powinni zachowywac sie tak jak wczesniej? Ja uważam że teraz powinni byc na stopie szef-pracownik ponieważ chcialabym żeby tylko mojego tatę traktował jak teścia! Co wy o tym sądzicie?
napisał/a: ~gość 2009-06-07 14:39
Ja sadze,ze koles powinien wziac i zrezygnowac z tej pracy. bo to troche wszystko nie fair i nie w porzadku wobec ciebie. wogole to super uslyszec od goscia ze nie jest pewny zwiazku, jak sie ma z nim dziecko i jak to dziecko ma dopiero miesiac...
nie mozna oczekiwac ze facet, ktory mial watpliwosci co do zwiazku po urodzeniu dziecka, nie bedzie sobie szukal rozrywek i zabawy u boku rozrywkowej bylej dziewczyny, ktora jak widac ciagle na niego leci.
zwykle jak pojawia sie dziecko, to mezczyzni sadza, ze maja dziewczyne juz zaklepana... niestety. i robia co im sie zywnie podoba. moj byly- ojciec mojego dziecka- zaczal mnie zdradzac niedlugo po tym jak urodzilam...
powinnas mu dac ultimatum- bo to naprawde nienormalna sytuacja.
chwala wam za to, ze nie pobraliscie sie na wiesc o twojej ciazy- to by pogorszylo jeszcze cala sprawe.
poza tym chce powiedziec, ze nie wazne czy sie ufa facetowi, czy sie nie ufa, fakt faktem ze jak jakas laska chce go zbałamucic to pewnie to zrobi. moja przyjaciolka byla z facetem przez 3 lata, on zaczal pracowac u goscia, ktorego coreczka miala na niego chrapke i nie obchodzilo jej ze facet jest starszy od niej 8 lat...
moral jest taki, ze zostawil moja przyjaciolke dla 16 letniej gowniary...
uwazaj, miej oczy i uszy otwarte i pamietaj, ze w tejc alej historii najwazniejsze jest dobro twojego dzieciaczka
napisał/a: rockon 2009-06-07 17:27
napisal(a):Ja uważam że teraz powinni byc na stopie szef-pracownik ponieważ chcialabym żeby tylko mojego tatę traktował jak teścia!

Nikt nie mówi o takim traktowaniu tylko o byciu kumplami. Dla mnie w tym nie ma nic złego, że ktoś się lubi z szefem. Może nawet woli go od Twojego ojca? Ale jakie to ma znaczenie, przecież się z nim nie prześpi, a dzięki temu ma lepszą atmosferę w pracy.
napisał/a: aniolek8900 2009-06-11 11:42
Współczuję
napisał/a: bezsilna 2009-06-22 14:38
wiem jak ciezko jest nie miec takich obaw jak Ty..jestem taka osoba ze jak ktos mnie raz zawiedzie badz zrobi tak jak Twoj facet(* bo taka sytuacje tez mialam) juz nie potrafie zaufac:( wiesz rozstanie to nie zbyt dobry pomysl tym bradziej ze Wasze uczucie plonie..jak dla mnie powinnas chociaz sprobowac z nim porozkawiac na ten temat i mimo woli sprobowac podjac probe walki by on zmienil ta prace skoro to firma jego bylego tescia;/co do klopotow ze teraz jest dziecko i ze musicie mniej czasu poswicac na rozrywki to normalna rzecz powinien to zrozumiec ze teraz nie jestes Ty jedna co potrzebuje jjego uwagi w Waszym domu..
napisał/a: ~gość 2009-08-24 10:10
Domyślam się jakie są Twoje myśli kiedy chłopak juz wyjdzie do tej pracy, bo pewnie czuje to samo kiedy mój wychodzi,chociaż nieraz zapewniał mnie że nie jest tak jak ja sobie myślę-ale niestety słowa to za mało, bo człowiek i tak myśli swoje(wiesz o co chodzi, bo odpisalaś na mojego posta) Myslę, że takie obawy nigdy nie znikną, jesteś dobrą dziewczyną, bo myślisz o nim , żeby mu źle nie było itp.Ale może najwyższy czas pomyśleć o sobie? Nie piszę tu o rozstaniu, bo jeżeli dwoje ludzi się kocha, to moze warto znaleźć jakiś złoty środek.Powiedz mu jak bardzo o tym myślisz co robi jak jest w pracy,że choc mu ufasz,to ta sytuacja Ci spokoju nie daje.. Może sam to w końcu przemyśli i poszuka czegoś innego. Nie wiem czym się zajmuje i czy ciężko by mu było coś znaleźć-bo jeżeli tak to już inny temat,bo przecież z czegoś musicie żyć.. Najlepszym rozwiązaniem będzie jeżeli to możliwe jak zmieni pracę , Ty będziesz spokojna, a i on szybko zauwazy że jest inaczej-lepiej.. Życzę powodzenia. Pozdrawiam i dziękuje za odpowiedź w moim temacie.