Mój facet nie ma ochoty na mnie

karolajnn napisal(a):

Od jakiegoś czasu odnoszę wrażenie, że mój facet nie ma jakby na mnie ochoty. Nie dobiera się do mnie jak kiedyś. Nie wiem, co może być tego przyczyną? Rutyna? Wiek?

A ile ma lat skoro bierzesz pod uwage wiek? Bo z tego co wiem to zaburzenia erekcji powstają dopiero w dosyc podeszłym wieku ( po 60 czy po 70-stce...).

Młodzi równiez mają gorsze i lepsze dni. Najczęściej problemem jest stres i rutyna. Romawiałaś z nim o tym? Może przydałaby mu się jakaś suplementacja na lepszą ochotę?

karolajnn napisal(a):

Od jakiegoś czasu odnoszę wrażenie, że mój facet nie ma jakby na mnie ochoty. Nie dobiera się do mnie jak kiedyś. Nie wiem, co może być tego przyczyną? Rutyna? Wiek?

A może jest czymś zestresowany, zapracowany, albo przemęczony? To bardzo negatywnie wpływa na sytuację w łóżku

Czy jest zestresowany - nie wiem, raczej poziom stresu wydaje się być na takim samym poziomie cały czas.

mellea napisal(a):

A ile ma lat skoro bierzesz pod uwage wiek? Bo z tego co wiem to zaburzenia erekcji powstają dopiero w dosyc podeszłym wieku ( po 60 czy po 70-stce...).

Młodzi równiez mają gorsze i lepsze dni. Najczęściej problemem jest stres i rutyna. Romawiałaś z nim o tym? Może przydałaby mu się jakaś suplementacja na lepszą ochotę?

A jakie konkretnie masz na myśli? W sensie chyba nie te słynne niebieskie tabletki?

Prawdopodobnie chodzi o Cum On. Piszę o nim, bo przyniósł pozytywne efekty w naszym związku. Mój facet wyczytał na jakimś forum dla panów, w dyskusji, że może być pomocny.
Jest to suplement diety, więc nie daje negatywnych efektów ubocznych.
Zresztą wejdź sobie na http://intymnosc.pl/stosunek-najwyzszej-jakosci-p-1646.html i poczytaj. Masz tam trochę więcej informacji na ten temat.

karolajnn napisal(a):

Czy jest zestresowany - nie wiem, raczej poziom stresu wydaje się być na takim samym poziomie cały czas.



A jakie konkretnie masz na myśli? W sensie chyba nie te słynne niebieskie tabletki?

Niebieskie tabletki, mi kojarzą się wiagrą. Jednak problem, nie jest tu erekcja tylko brak ochoty. Możliwe, że Twój facet wpadł w monotonnie i seks go tak nie cieszy, jak dawniej. Często dieta ma wpływ na poziom ochoty na seks, ja sam odżywiam się zdrowo, i czasem uważam, że ochota jest wręcz u mnie za duża z tego powodu. Nie wiem, jak odżywia się Twój mężczyzna, ale jak dostaje ciężkie jedzenie z colą do tego wieczorem, przed snem - to nie ma co oczekiwać ochoty. Jakbyś mogła udzielić więcej informacji typu wiek, aktywność fizyczna, odżywianie, jaki jest itd, wtedy łatwiej będzie rozpoznać problem.

ZDecydowanie dieta + zdrowy tryb życia + ewentualnie jakiś SUPLEMENT. Do tego, też zadbaj o siebie bo może to jest problemem, że nei starasz się byc juz taka atrakcyjna?

Może ma jakieś przejściowe problemy, może to problem z utrzymaniem erekcji. Mężczyźni mają takie okresy w życiu i zamiast wydziwiać, że go nie podniecasz, nie ma na Ciebie ochoty to lepiej mu pomóż. Niech zdrowiej jada, może jakiś suplement jak erekton fast go wspomoże, lepiej być przyjacielem w takich sytuacjach. Ten preparat jest na bazie naturalnej ma cynk, żeń szeń, ekstrakt z pieprzu czyli od natury dla natury.

Nie wiem zupełnie. Rozmawiałąm z nim o tym i wiem tylko jedno. Na pewno nie wybierze się do lekarza bo się tego wstydzi. Tak więc w grę wchodzą jedynie tabletki, które są bez recepty. Gdzie kupowałyście te o ktorych piszecie?

No wszystkie tabletki bez recepty znajdziesz w aptece..

A co to za odpowiedz wstydzi sie? Ile on ma lat? Chyba wasz zwiazek i jego zdrowie jest wazniejsze..

Może wasz seks wg niego jest nudny? za bardzo banalny? hmm w sensie zjada go rutyna..w lozku dzieje sie to samo..on wie jakie pozycje beda..co powiesz..co zrobisz..gdzie sie to stanie..jak to bedzie wygladac? chociaz dziwne ze nie chcial w nowych okolicznosciach przyrody...

Czasami warto zastanowić się nad jakimiś innowacjami w tych sprawach - to fakt.
Doznania też są ważne, ba, nawet bardzo ważne. Nie bagatelizowałabym tego. Dlatego też pisałam o środku Cum on, który zwiększa siłę doznań, który powoduje przez to, że bardziej się chce.