Mój problem z nią.

napisał/a: ~gość 2009-06-11 18:46
ale co w tym dziwnego ze dziewczyna chce sprobowac jak to jest z innym....?
moze ja przerazila po prostu swiadomosc, ze juz nigdy sie tego nie dowie- jak to jest? sama bylam ciekawa, czy z kazdym mezcyzzna jest tak samo, czy czyms sie to rozni. wydaje mi sie ze to normalna potrzeba i reakcja. 7 lat to szmat czasu.
Ludzie latwo wam mowic ze to chore zachowanie, gdy kazdy z nas ma za soba kilku partnerow seksulanych (od 2 w zwyz)
ale gdy dziewczyna ma jednego jedynego faceta 7 lat i to jej pierwszy partner seksualny- to wiadomo, ze z ta "pewnoscia" co do wspolnej przyszlosci jest roznie...
mialam kilku partnerow seksualnych, pozwolilo mi sie to nauczyc tego czego chce i oczekuje. teraz znalazlam osobe ktora spelnia moje oczekiwania i ani w glowie mi "probowanie".

jedynym bledem tej dziewczyny jest to, ze nie sprobowala jak to jest z kims innym, 7 lat temu...
napisał/a: sorrow 2009-06-12 08:17
Zdepresjonowana napisal(a):jedynym bledem tej dziewczyny jest to, ze nie sprobowala jak to jest z kims innym, 7 lat temu...

Tak... jak miała 15 lat (a może mniej)... to rzeczywiście jej ogromny błąd .

Zdepresjonowana napisal(a):moze ja przerazila po prostu swiadomosc, ze juz nigdy sie tego nie dowie- jak to jest?

Przeraziła ją taka świadomość? Co w tym przerażającego? Chyba nic piękniejszego mieć przy sobie tą jedną osobę, z którą pod każdym względem ci wspaniale. Poza tym nic straconego jeszcze. Skoro jest w związku 7 lat i właśnie teraz chce spróbować z kimś innym, to i za1, 2, 5 lat też będzie mogła na takiej samej zasadzie. Każdy ma swoje priorytety w życiu. Widocznie jej "bo nie wiem jak to jest z kimś innym" stoi bardzo wysoko... wyżej od wierności i miłości. No więc sprawdzi... i co? I po co? Jest inny powód od zaspokojenia niezdrowej ciekawości? "Bo ja nie wiem i ja chcę", tupnięcie nóżką i wszystko gra?
napisał/a: przemek0810 2009-06-12 09:46
napisal(a):Chyba nic piękniejszego mieć przy sobie tą jedną osobę, z którą pod każdym względem ci wspaniale.

Tak, zgadzam się. Dla mnie najpiękniejszym prezentem ślubnym jest dziewictwo obojga partnerów. W głębi duszy dla każdego z Was taki prezent byłby najlepszy ale nie każdy z Was to powie. W dzisiejszych czasach bardzo trudno będzie taki prezent od kogokolwiek dostać.
napisał/a: karol871 2009-06-15 23:11
Witam ponownie, tak jak obiecalem, pisze ponieważ wszystko się wyjaśniło. Byliśmy razem w Krakowie, spedziliśmy tam przyjemny dzień, na koniec dnia postanowiłem porozmawiac, Okazało się że była jedynie pod wpływem dyskusji z koleżanką ( na szczęście ). Porozmawialismy o wszystkim na zimno, jest Dobrze : )

Dziekuje wszystkim za odpowiedzi i rady! : )
napisał/a: szprycha1 2009-06-15 23:24
No to dobrze ze tak sie to skonczylo poniewaz czytajac pierwszy post bylam w szoku ze po 7 latach a to nie malo wyskoczyla z takim tekstem ale jest juz ok wiec powodzenia i jak tam oswiadczyles sie w koncu? Bo moze przegapilam odpowiedz.
napisał/a: karol871 2009-06-16 08:45
zamierzam to zrobic w najblizszym czasie, poki co staram sie wszystko przygotowac. Pozdrawiam
napisał/a: ~gość 2009-06-17 20:55
A ja bym w tym temacie zapytala sie was tu licznie zgromadzonych...

czy zwiazaliscie swe zycie na stale z osoba z ktora przezyliscie swoj pierwszy raz...?

zaczelo mnie to bardzo nurtowac...
napisał/a: przemek0810 2009-06-18 11:25
No oczywiście, nie widzę w tym nic nurtującego. Dla mnie to piękne